Patronat
Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"
Weeks, Brent - "Cień doskonały" (wyd. 2024)
Ukazały się
Kade, Kel - "Smoki i demony"
antologia - "Felix, Net i Nika. Fantologia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"
Watson, Ian - "Pozoranci"
Galina, Maria - "Wilcza Gwiazda. Ekspedycja"
Galina, Maria - "Patrzący z ciemności"
Żelkowski, Marek - "Siewcy niezgody"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Kolekcja: Wehikuł czasuTytuł oryginału: More Than Human Tłumaczenie: Jolanta Pers Data wydania: Czerwiec 2021 Wydanie: II Oprawa: zintegrowana Format: 135 x 215 mm Liczba stron: 296 Cena: 44,90 zł Rok wydania oryginału: 1952
|
Niezależnie od rozmaitych możliwych ocen dotychczasowych osiągnięć ludzkości, nie ulega wątpliwości, że to homo sapiens stanowi jak na razie apogeum ewolucji, przynajmniej pod względem zdolności intelektualnych i umiejętności przekucia ich w podporządkowanie sobie reszty środowiska. Pytanie o to, co wydarzy się pod tym względem dalej, to klasyczny temat fantastyki naukowej. We wznawianej właśnie w Polsce po dwudziestu latach powieści „Więcej niż człowiek” Theodore’a Sturgeona, pierwotnie opublikowanej w 1954 roku, odpowiedzią jest homo gestalt, świadomość zbiorowa, wykorzystująca wyjątkowe talenty swoich ludzkich składowych.
Książka jest podzielona na trzy wyraźnie oddzielone części, zatytułowane „Baśniowy głupek”, „Mały ma trzy lata” i „Moralność”, a różniące się choćby perspektywą, z jakiej opisywane są wydarzenia. Co ciekawe, to środkowy rozdział powstał jako pierwszy i został wcześniej opublikowany niezależnie od pozostałych. W każdej z części amerykański autor wrzuca nas najpierw w środek książkowego świata, by dopiero po pewnym czasie łączyć wątki i pokazywać mechanizmy wiążące ze sobą bohaterów. Na początku powieści poznajemy niedorozwiniętego młodego mężczyznę, który powodowany nienazwanym instynktem włamuje się do ogrodu, gdzie spotyka wychowującą się ze starszą siostrą i psychopatycznym ojcem Evelyn. Spotkanie kończy się dla Evelyn tragicznie, ale chłopak ląduje w jego wyniku u mieszkającej nieopodal rodziny farmerów, gdzie zyskuje imię Sam i podstawowe sposoby komunikowania się ze światem. Kolejny wątek „Baśniowego głupka” przedstawia małą Janie, zdolną do komunikacji telepatycznej i przenoszenia przedmiotów siłą myśli oraz jej dwie czarnoskóre koleżanki, Bonnie i Beanie, które z kolei potrafią teleportować same siebie. Zbiegi okoliczności prowadzą do spotkania całej czwórki; outsiderzy kompletny byt tworzą jednak dopiero wtedy, gdy dołącza do nich nowonarodzony niepełnosprawny syn małżeństwa, u którego mieszkał wcześniej Sam. Określany po prostu jako „Mały” chłopiec posiada niesamowite zdolności analityczne, których nie potrafi samodzielnie wykorzystać, nie umiejąc porozumieć się z otoczeniem. Grupa odrzutków o nietypowych umiejętnościach okazuje się doskonale uzupełniać, ewoluując do zasadniczo jednolitej, choć wciąż niepozbawionej elementów indywidualnej woli, świadomości.
Nowy sposób istnienia stwarza nie tylko szanse i możliwości. Wymaga też nauczenia się funkcjonowania pośród „zwykłych” ludzi, a przede wszystkim znalezienia odpowiedzi na pytanie o to, jak niezwykłe możliwości wykorzystywać. Konstruując niezwykłe wynalazki? Szukając władzy? Usiłując naśladować swych ludzkich poprzedników, czy próbując całkowicie odrzucić wykreowaną przez nich cywilizację i etykę? I na ile skład „jednostki” homo gestalt musi pozostać niezmienny? Amerykański pisarz odwołuje się z jednej strony do psychoanalizy, stanowiącej podstawowy element najciekawszej, centralnej części powieści, z drugiej zaś do typowo fantastycznonaukowych gadżetów takich jak generator pola antygrawitacyjnego. Wiele motywów wydaje się przemykać błyskawicznie w tle wartko płynącej akcji: natykamy się i na środowisko wojskowych, i na opisy prowincjonalnej Ameryki, i na fragmenty związane z odzyskiwaniem pamięci o trudnych, traumatycznych wydarzeniach. Niektóre elementy zdążyły się od czasu publikacji powieści nieco zestarzeć; centralny temat pozostaje jednak interesujący. I choć współcześnie ciężar przewidywań dotyczących następców homo sapiens przesunął się wyraźnie w stronę transhumanizmu i sztucznej inteligencji, także i takie kierunki ewolucji nie wykluczają, a może wręcz narzucają istnienie zbiorowych świadomości. Gestalt ma przyszłość.
Autor: Adam Skalski
Dodano: 2021-07-25 16:24:47
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Konkurs
Wygraj "Wiedźmiego króla"
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Salik, Magdalena - "Wściek"
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fragmenty
Marryat, Frederick - "Statek widmo"
Kluczek, Stanisław - "Zamek Gardłorzeziec"
Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"
Wyndham, John - "Dzień tryfidów"
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
|