NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"

Dashner, James - "Pałac szaleńców"

Ukazały się

Larson, B.V. - "Świat Niebios"


 Lovelace, Delos W. - "King Kong"

 antologia - "Pulpitacje #2"

 Paszko, Małgorzata - "Pan Głębin"

 Haley, Guy - "Corax: Władca Cieni"

 Clark, Andy - "W blasku Złego Księżyca"

 Werner, C.L. - "Krwawa forsa"

 Wang, M.L. - "Miecz Kaigenu"

Linki

Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Wydawnictwo: Rebis
Cykl: Trylogia Kaladanu
Tytuł oryginału: Dune: The Heir of Caladan
Tłumaczenie: Andrzej Jankowski
Data wydania: Listopad 2023
Wydanie: I
ISBN: 978-83-8338-033-9
Oprawa: Twarda z obwolutą
Format: 150 x 225
Liczba stron: 528
Cena: 99,00 zł
Rok wydania oryginału: 2022
Wydawca oryginału: TOR
Tom cyklu: 3



Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"

„Dziedzic Kaladanu” to finał niepotrzebnej prequelowej trylogii, który kończy się niemal u progu zawiązania akcji w klasycznej powieści Franka Herberta.

Tytuł wskazuje na kim będzie koncentrowała się fabuła tej części. Choć jest nieco mylący. Ponieważ wątki Leto i Jessiki są równorzędne względem wątku Paula. Autorzy budują również relacje między postaciami drugoplanowymi: Thufirem, Duncanem czy Gurneyem. Wszystkie te starania, aby uatrakcyjnić historię są jednak próżne – albo były próżne w moich recenzenckich oczach.

Trudno się w jakikolwiek sposób przejąć losami postaci. Paul zostaje sam na „gospodarstwie”, czyli zarządza Kaladanem pod nieobecność ojca i matki. Do pomocy ma Duncana Idaho. Choć często zastanawiałem się, kto tu komu pomaga przeżyć. Czternastoletni Paul jest bowiem jak na swój wiek bardzo rozwinięty intelektualnie pod każdym względem. I nie tłumaczy tego jego natura, która odkryta zostanie w „Diunie”. To po prostu smarkacz, bystry i samodzielny, ale kompletnie nieprawdziwy jako przywódca. To jest, jego zdolności są niczym nieuzasadnione. Po prostu czytelnik musi w nie uwierzyć. Jessika jest w tych powieściach podporządkowana Bene Gesserit i wykonuje polecenia zakonu bez szemrania. Aczkolwiek kocha Leto i Paula, jednak to nie jest Jessika, którą znamy z „Diuny”, samodzielna i zdolna do buntu przeciwko swojemu wychowaniu. Przydzielenie jej jako konkubiny innemu arystokracie jest najsłabszym i najbardziej męczącym wątkiem w tych powieściach. Tak samo jak zgłębianie tajemnic zakonu dotyczących „szukania” Kwisatz Haderacha. Wreszcie mamy Leto. To książę, przy którym Ned Stark z „Gry o tron” wydaje się krzywoprzysiężcą i wiarołomcą. A mimo to Leto zgadza się wniknąć w szeregi spiskowców przeciwko imperatorowi.

Wydaje mi się, że to właśnie na tym polu autorzy mieli największe szanse na zaskoczenie czytelników i przybliżenie arystokratycznej/imperialnej polityki w galaktycznym imperium, na którego czele stoi ród Corrinów. W samej „Diunie” było o tym niewiele (na pewno w doskonałym filmie Dennisa Villeneuve’a). Można było zatem stworzyć w tej powieści ciekawy kontekst polityczny dla wydarzeń z „Diuny”. Tak się jednak nie stało. Autorzy są nieudolni i idą tak wydeptanymi szlakami, że od początku ten wielki spisek, buntownicy i ich plany oraz losy są boleśnie sztampowe i przewidywalne. Przy tym podkreślić należy, że Leto, ten swoisty podwójny agent, nie jest w stanie utytłać się skutkami jakiegokolwiek dylematu moralnego. Ale, na wszelki wypadek i dla wprowadzenia patetycznego zwieńczenia, dodatkowo zostanie wyłożone wprost, że jego honor pozostaje niesplamiony.

I właśnie wykładanie wszystkiego wprost, dosłowność, to chyba największa wada tej powieści i całej trylogii (a także drewniany, grubo ciosany styl autorów). Można zaryzykować tezę, że ten duet uważa czytelników za niezbyt inteligentnych. Bowiem każde wydarzenie, każde uczucie, każda motywacja zostają czytelnikowi przysunięte pod nos. Aby nie musiał choć minimalnie wysilić mózgu. Przez to fabuła stała się przejrzysta i oczywista. Zatem nawet jeśli czytelnik nie wiedziałby wcześniej, że żadnemu z głównych i drugoplanowych bohaterów nie może spaść włos z głowy, to dzięki takiemu sposobowi opowiadania historii, odhaczałby kolejne zwroty akcji jak w trakcie oglądania jakiegoś blockbustera w kinie (gdzie od początku wiadomo, kto przeżyje i że wszystko skończy się dobrze). Dotyczyło to także innej potencjalnie ciekawej płaszczyzny w relacjach między bohaterami. Chodzi o Leto i Jessikę. Ich rozłąka, jej przyczyny, przebieg i konsekwencje byłyby podstawą do zbudowania ciekawego dramatu. Jednak taką podstawą nie są ze wspomnianych wcześniej powodów.

Autorzy tej trylogii wydali już kolejną powieść, której fabuła osadzona jest między „Diuną” a „Mesjaszem Diuny”. Na tym ich plany pisarskie pewnie się nie kończą. Sukces obydwu części filmowej „Diuny” z całą pewnością wzmoże ich wysiłki w mordowaniu nudą wykreowanego przez Franka Herberta świata. Ale już bez mojego biernego (czytelniczego) udziału w tym procederze.



Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2024-05-21 09:30:07
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"


 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

 Esslemont, Ian Cameron - "Noc noży"

 McGuire, Seanan - "Każde serce to wrota. Patyki i kości"

 Tolkien, John Ronald Ruel - "Listy Świętego Mikołaja"

 Gong, Chloe - "Nieśmiertelne pragnienia"

 Nayler, Ray - "Góra pod morzem"

Fragmenty

 Wang, M.L. - "Miecz Kaigenu"

 Robinson, Kim Stanley - "Zielony Mars" #2

 Campbell, John W. - "Coś" (przedmowa)

 Watts, Peter - "Wir" (Wymiary)

 Robinson, Kim Stanley - "Zielony Mars" #1

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Tajemnica Ramy"

 Dresler-Janik, Elwira - "Córki bogini Mokosz"

 Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS