Patronat
Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)
McGuire, Seanan - "Pod cukrowym niebem / W nieobecnym śnie"
Ukazały się
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
King, Stephen - "Billy Summers"
Larson, B.V. - "Świat Lodu"
Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)
Kade, Kel - "Los pokonanych"
Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"
Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: Saga Powiernika ŚwiatłaTytuł oryginału: The Blinding Knife Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec Data wydania: Marzec 2013 Wydanie: I ISBN: 978-83-7480-292-5 Oprawa: miękka Format: 135 x 202 mm Liczba stron: 812 Cena: 49,00 zł Rok wydania oryginału: 2012 Tom cyklu: 2
|
„Oślepiający nóż” to druga część z zaplanowanych dotychczas czterech. Pierwszy tom pt. „Czarny Pryzmat” ukazał się w Polsce dwa lata temu. Powieść była bardzo opasła i kilkuwątkowa, choć – jeśli mnie pamięć nie myli – nie zapowiadająca rozwoju aż do czterech części. „Oślepiający nóż” skromnością kubatury również nie grzeszy. Zwłaszcza, że dodano do niej sporo „pomocników” objaśniających ten, jak się okazało, bardzo skomplikowany, świat, który wykreował autor. Choć najbardziej skomplikowaną jego częścią jest system magii oparty – generalnie – na kolorach i umiejętności ich krzesania. Przyznaję się od razu – ani przy „Czarnym Pryzmacie”, ani przy „Oślepiającym nożu” nic z tego nie zrozumiałem. Ale wcale mi to nie przeszkadzało. Co więcej, wydaje mi się, że wprowadzanie tak skomplikowanych systemów magii niczemu nie służy. Na pewno nieznajomość jej zasad nie przeszkadza w lekturze. Wątpię także, aby przez to coś mi umknęło. To chyba „detal” dedykowany największym twardzielom spośród czytelników, którzy fascynują się takimi „szczegółami”. Autor w tym komplikowaniu chyba czerpie sporo z „Magic: The Gathering”, do czego się zresztą przyznaje tu i ówdzie w posłowiu/podziękowaniach. Myślę jednak, że spokojnie można sobie darować te wszystkie wyjaśnienia i skupić się na lekturze powieści.
Akcja powieści kontynuuje wątki rozwijane w „Czarnym Pryzmacie”. Mamy zatem głównego bohatera zmagającego się z przeszłością (jego), teraźniejszością/przyszłością (jego i świata). Czytelnik, który sięgnie po „Oślepiający nóż”, z pewnością nie rozczaruje się, jeśli „Czarny Pryzmat” przypadł mu do gustu, ale może co bardziej wybredny zawiedzie się zakończeniem. Jednak pamiętać należy, że autor planuje czteroksiąg i zapewne każda kolejna powieść będzie tak opasła jak poprzednia. Zatem szykuje się jeszcze wiele zwrotów akcji i niespodzianek. Mimo wszystko jednak kończenie tomu takimi cliffhangerami dla mnie jest irytujące, zwłaszcza że tom trzeci zapowiedziany jest na 2014 r., a czwarty na rok 2016. Jako rozczarowany zakończeniem czytelnik, będę miał w głębokim nie-poważaniu to, że autor zostawił mnie na tak długi czas z pytaniem „co dalej”. Zatem tu autor zaliczył u mnie najpoważniejszy minus.
Kolejne wady powieści są wadami wynikającymi z upodobań własnych najniżej podpisanego. Zarówno „Czarny Pryzmat”, jak i „Oślepiający nóż” zaliczam do typowej fantasy. Rzemieślniczo sprawnej, ale jednak przeciętnej. Choć w obydwu powieściach jest wszystko, co powinno piszącego te słowa szarpać z rozkoszy: epicki rozmach, skomplikowana fabuła dotycząca zmagań rodzinnych, wojennych, politycznych. Ale jednocześnie wszystko to pozostaje bezbarwne a bohaterowie papierowi. Weeks, choć nowicjuszem nie jest, także nie jest pisarzem pokroju Joe Abercrombiego czy Matthew Stovera lub K. J. Parker. W „stajni” autorów fantasy wydawnictwa MAG zajmuje bez wątpienia poślednią pozycję, wyrobnika, solidnego rzemieślnika. Gwoli sprawiedliwości, są pisarze od niego gorsi.
Zaletą tej powieści jest to, że nie trzeba jej nikomu polecać. To kontynuacja „Czarnego Pryzmatu”. Ci, którym się nie podobał pierwszy tom i sobie odpuścili, z pewnością po „Oślepiający nóż” nie sięgną. A tych, którzy są fanami Weeksa znanego z poprzednich powieści obecnych na polskim rynku i wciągnęli się w proponowany przez niego w „Czarnym Pryzmacie” świat, i tak narzekania marudzącego recenzenta nie wzruszą. Co najwyżej zirytują.
Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2013-05-08 21:15:00
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Lett - 14:13 02-11-2013
Przeczytałem właśnie: "Ogłoszono zwycięzców tegorocznej Nagrody im. Davida Gemmella przyznawanej utworom fantasy:
Najlepsza powieść: Brent Weeks - "Oślepiający nóż""
To dobre to jest, czy niedobre to jest? Kwestia gustu, czy może nagroda dla wydawnictwa, co najlepiej się "troszczy" o wielkość sprzedaży...?
Shadowmage - 14:29 02-11-2013
Jeśli się nie mylę, to nagroda jest przyznawana na podstawie internetowych głosów czytelników z listy przedstawionej przez wydawców.
Lett - 16:42 02-11-2013
Dziękuję za odpowiedź :)
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|