Coś było nie tak, okazałam się niezdolna do popełnienia recenzji, choćby tylko quasi-profesjonalnej. A jednak nie jestem w stanie o powieści milczeć – treści z „Madame” wciąż krążą mi w głowie, najróżniejsze drobiazgi wciąż się kojarzą... zatem poniższy tekst to nie recenzja, a raczej garść osobistych wrażeń i nieco wspomnień.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Antoniego Libery "Madame". Autorką tekstu jest Beata Kajtanowska.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-