Mam wrażenie, że głównym zamysłem tego wydawnictwa było zaprezentowanie/przypomnienie sylwetki autora nowemu pokoleniu czytelników. Jest to nawet bardzo wskazane, jeśli powraca się po długim czasie „uśpienia”, jak w przypadku Baranieckiego.
Adam Ł Rotter prezentuje kolejną katedralną recenzję ksiązki Marka Baranieckiego "Głowa Kasandry". Zapraszamy do lektury.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-