Przeciętność to słowo, które najlepiej oddaje charakter „Grobowego zmysłu”. Historia przedstawiona przez Harris ani razu nie przykuła mnie na dłużej do powieści. Bardzo możliwe, że powód takiego stanu jest o wiele prostszy, niż mi się wydaje. Nie należę do grupy, do której zaadresowano książkę.
Łukasz "Maeg" Najda przedstawia recenzję powieści Charlaine Harris "Grobowy zmysł". Zapraszamy do czytania.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-