Pomimo tego, że akcja powieści rozgrywa się pod palącym słońcem Kalifornii, w trakcie czytania nie czuje się jego energii. Przeważa szarość, depresja, apatia, poczucie klaustrofobii, brakuje radości życia.
W Katedrze recenzja powieści "Głosy z ulicy" Philipa K. Dicka. Tekst napisał Adam "Tigana" Szymonowicz.
Dodał: Achmed
-Jeszcze nie ma komentarzy-