Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
toto - 18:19 29-04-2008
Okładka Sadowa przyzwoita. Projekty raczej odstraszają niż zachęcają do zakupu, bo nie wyglądają nawet jak okładki książek. Campbell kojarzy mi się ze starą grą, a Izmajłowa z filmem klasy B.
Vampdey - 18:23 29-04-2008
Może nie wyglądają jak okładki książek bo to jeszcze projekty, same ilustracje?
Standardowy poziom Fabryki - nie zachwyca, nie żenuje. Campbell przypomina mi Starcrafta i to skojarzenie jak najbardziej pozytywne.
Sin - 18:12 30-04-2008
Czemu tu się dziwić, teraz okładka sprzedaje książkę. To nie czasy kiedy wystarczył autor i tytuł
.
MadMill - 18:51 30-04-2008
Te okładki sprzedają książkę? O jaaa...
Cymrean - 18:55 30-04-2008
Te "oczy" na okładce Izmaiłowej jak to mówią anglofoni give me the creeps.
Lett - 09:37 01-05-2008
Podoba mi się okładka do Sadowa. Reszta - moim zdaniem - jest fatalna, w klimacie Fabryki Słów, czyli gniotów takich jak Sierżant Zambocha, czy Achaje (zwłaszcza 2 i 3) Ziemiańskiego. Słabo oceniam ofertę tego wydawnictwa, bo daleko mu do Mag'a, czy Solaris. Może mylę się, ale większość tego, co od nich czytałem było stratą czasu i pieniędzy.
Maeg - 23:53 02-05-2008
Wszystkie okładki są słabe, a ta do Sadowa w ogóle się nie wybija. Choć poziomem od fabrycznych okładek nie odbiega