Kaya "Pieśń dla Arbonne" - katedra.nast.pl

Na półki księgarń trafiła już kolejna książka Guya Gavriela Kaya, czyli "Pieśń dla Arbonne". Wydało ją wydawnictwo MAG, a Katedra objęła patronatem. Zapraszamy do czytania prologu tej powieści.

Oparta na kulturze trubadurów, która narodziła się w Prowansji w szczytowym okresie średniowiecza, ta panoramiczna, fascynująca powieść, w przepiękny sposób odmalowuje alternatywną wersję średniowiecznego świata, tego samego, w którym rozgrywa się akcja wielu innych powieści Kaya.

Matriarchalna, cywilizowana kraina Arbonne jest rozdarta przez konflikt pomiędzy dwoma najpotężniejszymi książętami, szlachetnym trubadurem Bertranem de Talar i Urte de Miravalem, o od dawna martwą Aelis, ukochaną jednego i żonę drugiego, a niegdyś również jedną z dziedziczek tronu.
Na północy leży militarystyczne Gorhaut, którego mieszkańcy wyznają boga wojny Corannosa i są władani przez zepsutego do szpiku kości króla Ademara. Jego główny doradca, najwyższy kapłan Corannosa, marzy o wyplenieniu wiary w kobiece bóstwo, którego wyznawcy żyją na południu. Gdy na scenie pojawia się tajemniczy najemnik z Gorhut, Blaise, który wstępuje na służbę u Bertrana i udaremnia zamach na jego życie, a także gdy zostają ujawnione tajemnice dotyczące jego pochodzenia, rozpoczyna krwawe starcie pomiędzy dwoma kulturami.
Kay tworzy barwny świat miłości dworskiej i muzyki, magii i śmierci, który przypomina nasz, lecz jest jednocześnie na tyle odmienny, aby stać się perłą literatury fantasy.

Wydawnictwo: Mag
Tytuł oryginału: A Song for Arbonne
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
Data wydania: 8 lutego 2008
ISBN: 978-83-7480-078-5
Oprawa: miękka
Format: 135x205 mm
Liczba stron: 504
Cena: 35 zł
Rok wydania oryginału: 1992

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

romulus - 00:09 09-02-2008
Zapowiada się ciekawie. Ale chyba przeczytam ze względu na nazwisko autora niż prolog, który sam w sobie nie jest specjalnie zachęcający. Ciekawy, owszem.

Tigana - 01:13 09-02-2008
"Pieśń dla Arbonne" będzie, miejmy nadzieję, miłą odskocznią od ostatnich książek Kaya. Mam nadzieję, że ta powieść znów mnie tak zauroczy jak "Lwy Al-Rassanu" czy "Pożeglować do Sarancjum"

Cashmeere - 16:41 09-02-2008
A ja się pochwalę, że wygrałam "Pieśń dla Arbonne" w Makakarcie w Antyradio i kupować nie będę musiała

To się swoją drogą świetnie składa, bo posłuży mi - mam nadzieję - za odtrutkę po, moim zdaniem, żenującym "Pierwszym kroku" A. Przechrzty (niech przeklęty będzie dzień, kiedy wydałam na to pieniądze).

Tigana - 21:02 09-02-2008
Kurczę, a ja spóźniłem się z moim mailem do Makaka. Gratulacje.

GeedieZ - 08:53 10-02-2008
Cashmeere - a więc to Twoja jedynka widnieje w b-netce przy książce Przechrzty?