Mężczyzna wraca w zamgloną noc z Rzymu do Wenecji. Po drodze w antykwariacie kupuje osobliwy pierścionek – prezent dla narzeczonej. Przejeżdżając przez ciemny tunel, uderza w tył cysterny, z której wylewa się ciecz o mdlącym i odurzającym zapachu. Mężczyzna postanawia wezwać pomoc: wychodzi z tunelu i kieruje się do najbliższego domu, gdzie dwoje starszych ludzi wpuszcza go do środka i każe czekać. Sięgając po chusteczkę, mężczyzna wyciąga tajemniczy pierścionek. Dowiaduje się, że za chwilę nastąpi transfer na planetę Oro. Próbuje protestować, ale dwaj androidzi nie pozwalają mu uciec…

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Yans - 09:20 08-08-2007
Hmm, nie czytałem tej książki, a zajawka wygląda nadzwyczaj obiecująco ?!?!

ASX76 - 10:31 08-08-2007
Ze Snerga warto przeczytać: "Robot" i "Według łotra", natomiast reszta nie za bardzo się nadaje. "Oro" to, jeśli mnie pamięć nie zawodzi - jedna z najgorszych książek tego autora.

Yans - 11:17 08-08-2007
Wymienione przez Ciebie już dawno mam odhaczone ROBOT był jedną z pierwszych książek SF jakie czytałem i aż dziw bierze, że umknęło mi to ORO. Spróbować spróbuję, mam nadzieję, że nie jest aż tak tragicznie jak piszesz ?!

ASX76 - 12:32 08-08-2007
No cóż...
W każdym razie zostałeś ostrzeżony, panie.
Doradzałbym (jeśli można) nie kupować tego, a poszukać w jakiejś wypożyczalni i za darmo przekonać się, że ta książka nie jest warta zakupu, niestety.
P.S. Nie chciałbym używać mocnych słów typu: "tragiczna" czy "beznadziejna", bo boję się, że mnie Vanin zaatakuje...

Vanin - 16:19 08-08-2007

ASX76 pisze:P.S. Nie chciałbym używać mocnych słów typu: "tragiczna" czy "beznadziejna", bo boję się, że mnie Vanin zaatakuje...

Cóż, tak sie składa, że "Robot" to dla mnie pewnie top 5 polskiej fantastyki, a "Według łotra" jest raczej słabe. "Oro" w ogóle nie czytałem.

ASX76 - 19:36 08-08-2007
Cytat z "Wikipedii":
"Pozycje wydane po śmierci Snerga (ORO, Trzecia cywilizacja) nie zyskały uznania w oczach czytelników i krytyków. W obu tych książkach można dostrzec kilka podobieństw. Obydwie traktują o zapomnianej cywilizacji, której historię główny bohater ma możliwość poznawać i w pewnym sensie przeżywać dzięki znalezionym przypadkiem artefaktom, co powoduje, że akcja staje się schematyczna, przewidywalna. Pewne zastrzeżenia budzi także pisarski warsztat autora i logiczna spójność utworów, które sprawiają wrażenie bardziej szkiców niż ukończonych dzieł. Można się zastanawiać czy dobrze się stało, że wspomniane książki zostały wydane, skoro sam autor nie zdecydował się opublikować ich za życia. Niektórzy miłośnicy Snerga mają wątpliwości czy utwory te wyszły spod jego pióra."