Problem z „Tehanu” polega, moim zdaniem, na braku dominującego wątku, celu, do którego zmierzają bohaterowie. Uleciała też gdzieś magia i metafory, które czyniły z poprzednich książek Le Guin dzieła uniwersalne o poszukiwaniu własnej tożsamości czy wewnętrznej przemianie.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Ursuli K. Le Guin "Tehanu". Autorem tekstu jest Adam "Tigana" Szymonowicz.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-