NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Ukazały się

Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"


 Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"

 antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

 Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"

 King, Stephen - "Billy Summers"

 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

Linki

2021-09-28 21:41:49 Roanhorse w Magu

Wiosną przyszłego roku Mag planuje wydać powieść "Black Sun", której autorką jest Rebecca Roanhorse.

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Krzysiek - 12:57 03-10-2021
historyk pisze: I przyznam, że nie przypuszczałem, że akurat wy w to wejdziecie. Są wydawcy, dla których to naturalne środowisko, jak SQN.


Przesadzasz. Lata temu Welin/Atrament wydali.

historyk - 12:31 03-10-2021
AM pisze:Historyku. To książka dla dorosłych, mądrych ludzi, którzy mają wyrobioną opinię na wiele tematów. Nie potrzebują przekazów dnia. Niczyich. Trzeba im po prostu zaufać.

Zdaję sobie sprawę, że wśród twórców takiej literatury jest jakiś odsetek (nieliczny) ludzi niegłupich i potrafiących pisać (autor posta wyżej chyba ocenia swoją miarą, wszak wg lewicy np. skoro Komuda jest nielewicowy, to nie umie pisać). Ale nic nie poradzę na to, że sam fakt przynależności do tego nurtu mnie odrzuca. I przyznam, że nie przypuszczałem, że akurat wy w to wejdziecie. Są wydawcy, dla których to naturalne środowisko, jak SQN.

_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Janusz S. - 09:15 03-10-2021
AM pisze:Historyku. To książka dla dorosłych, mądrych ludzi, którzy mają wyrobioną opinię na wiele tematów. Nie potrzebują przekazów dnia. Niczyich. Trzeba im po prostu zaufać.

Fanatyków Pan nie przekona.

AM - 01:11 03-10-2021
Historyku. To książka dla dorosłych, mądrych ludzi, którzy mają wyrobioną opinię na wiele tematów. Nie potrzebują przekazów dnia. Niczyich. Trzeba im po prostu zaufać.

Fidel-F2 - 23:52 02-10-2021
Luc du Lac, ale że co? Serio nie wiem. Nie czytuje/nie oglądam.

historyk - 22:31 02-10-2021
romulus pisze:nie wiem, czy prawica ogarnia poczucie humoru i ironię.

Oczywiście, wszak to nie prawica realizuje słowa Orwella, co ma uniemożliwić m.in. żarty:
My niszczymy słowa. Setkami, i to dzień w dzień. Redukujemy język, plewimy z niego wszystko, co zbędne (...) Czy nie rozumiesz, że nadrzędnym celem nowomowy jest zawężenie zakresu myślenia? W końcu doprowadzimy do tego, że myślozbrodnia stanie się fizycznie niemożliwa, gdyż zabraknie słów, żeby ją popełnić (...) Rewolucja zwycięży ostatecznie, gdy język osiągnie doskonałość.

nie został zwolniony za cytat z Biblii
Wybrał sobie cytat z Biblii

Aha.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

romulus - 21:29 02-10-2021
Historyk - nie chce mi się odnosić, bo nie mam ochoty na inbę o nic. Ty mnie nie przekonasz, ja ciebie nie przekonam, a mam ciekawsze rzeczy do zrobienia w sobotni wieczór, np. tęsknota za "marksizmem kulturowym" w Polsce. :mrgreen:
A co do tego matołka zwolnionego z Ikei - nie został zwolniony za cytat z Biblii. Ja też mogę zacząć używać Biblii jako broni, ale to poniżej mojej godności i na pewno nie chciałbym skończyć jak ten dzban z Ikei. :) Który - stawiam cały mój majątek na to - nie żyje w zgodzie z Biblią, ponieważ musiałby mordować codziennie ludzi. :D Wybrał sobie cytat z Biblii, aby schować się za Księgą ze swoim tchórzostwem i uprzedzeniami. Selektywne cytowanie Biblii to w Polsce sport narodowy katolików medialnych i obnażanie ich hipokryzji to w zasadzie jak zabieranie dziecku cukierka. Trochę niegodne. :) Aczkolwiek potrzebne. :) Miłej soboty. Żyj sobie w swoim ateistycznym świecie bez wartości. :lol: (żarcik, bo nie wiem, czy prawica ogarnia poczucie humoru i ironię).

Luc du Lac - 20:43 02-10-2021
Fideito, nieźle cię poniosło :)

historyk - 19:42 02-10-2021
Luc du Lac pisze:o jakiej kulturze ty wspominasz ?

Cenzura w literaturze, filmie ma związek z kulturą, napływ imigrantów raczej nie.

Aaa, i przed "?" (a także np. "!") nie stawiamy spacji.
Wszystko jednak się sprowadza do tego czy to będzie dobra książka.

Widzisz, ja ogólnie jakoś alergicznie reaguję na wciskanie mi propagandy, dawniej dotyczyło to prawicowej, dla przykłądu:
viewtopic.php?f=89&t=11258
dziś lewicowej - dlatego, że dawniej dominowała prawicowa, która dziś jest w odwrocie, a dominuje lewicowa. Inna rzecz, że prawicowa nie była tak nachalna i tak cenzorska wobec innych opcji.

romulus
Jeśli dla ciebie marksizm jest wolnością, to już nie musisz nic dodawać - tylko tak na marginesie: czy tradycyjny sojusznik marksizmu, nazizm, też jest wolnością? Resztę tych infantylnych wywodów nie na temat pomijam, szkoda tylko, że znowu nie potrafisz uzasadnić swojego twierdzenia i odpowiedzieć na pytanie zadane po twoim poprzednim poście. Więc nie, nie ja zamykam oczy, to ty rzucasz jakieś propagandowe hasełka bez pokrycia w rzeczywistości.

Taka uwaga, jak wiesz od dawna, jestem ateistą i hetero, więc katolikofobia i homofobia wiszą mi identycznie. Mogą jedynie wzbudzać niesmak swoim poziomem, że wrzucę skreen z wypowiedzią twojego poplecznika:
https://www.instagram.com/p/CRBYL3hBoGn/

To jest poziom, co? W każdym razie, ty z przyczyn ideologicznych godzisz się na wywalanie kasy na badania homofobii, takoż z przyczyn ideologicznych nie zgadzasz się na badania katolikofobii. A mnie to wali, w obu przypadkach.

triggeruje mnie kosmiczna brednia o zwolnieniu gościa z Ikei za cytat z Biblii

Fajna nowomowa. A do meritum:
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... rp_state=1
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 19:37 02-10-2021
Kogo? Ja nie wiem.

romulus - 19:30 02-10-2021
historyk pisze:
romulus pisze:Ale piszesz teraz o Polsce A.D. 2021? Z obcinaniem finansowania organizacjom kulturalnym, które są nieprawomyślne, bojkotowaniem pisarzy, którzy ostro krytykują władzę; podsycaniem nienawiści do Innego wbrew zasadom religii, którą rzekomo wyznaje większość, i tak dalej, i tak dalej, do umęczenia. :)

Bzdury wypisujesz. Proszę, podaj mi przykłady pisarzy bojkotowanych przez prawą stronę z powodami tychże bojkotów. Bo znam tylko jeden przypadek: anemiczny bojkot Tokarczuk, która opowiada niestworzone brednie o Polsce w zagranicznych mediach, więc w końcu zarobiła rykoszetem. Nie słyszałem o bojkocie nawet aktywisty Dehnela.

W Polsce nie ma takich spraw po lewej? Pomijając Komudagate, o zwolnieniu prezesa Radia Nowy Świat za rzekomą transfobię słyszałeś? O zwolnieniu pracownika IKEI za cytat z Biblii słyszałeś? O europosłance Spurek zwalniającej pracowników za nieprzestrzeganie wegetarianizmu słyszałeś (swoją drogą, gdzie ta cała lewica i jej rzekoma wrażliwość na prawa pracownicze)? Więc nie, to nie jest za oceanem, to już jest u nas. Już mamy hunwejbinów robiących kulturalną rewolucję.

Wstawkę o nielegalnych imigrantach i katolicyzmie (o którym najwyraźniej też pojęcia nie masz) pominę, bo jest tylko podpałką do offtopowej awantury. Tak samo nie mieszaj do tego spraw państwowych dotacji, bo dotowanie i bojkotowanie, to dwie różne sprawy. Inna rzecz, że bardzo dobrze, że obcięto datacje takim szkodnikom, jak Krytyka Polityczna - jakoś od tego nie upadli, a nawet nie ograniczyli działalności, więc te dotacje dostawali niepotrzebnie. Za to kłamliwe, antynaukowe wywody Grabowskiego i Engelking (psycholożki udającej historyczkę) jak najbardziej dotacje od Glińskiego miały.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Dziękuję, dowiodłeś mojej racji, jeśli chodzi o zamykanie oczu na to co się w Polsce dzieje a przejmowanie się "marksizmem kulturowym", w którym jest więcej wolności niż w "tolerancyjnej" Polsce.

Z jednym się zgodzę z tobą, rozwijanie tego tematu nie ma sensu, bo się zrobi niepotrzebna inba o nic. Choć triggeruje mnie kosmiczna brednia o zwolnieniu gościa z Ikei za cytat z Biblii. :) Bo jakoś nie przypominam sobie, aby ten gość zabił swoją matkę, siostrę, żonę, kochankę - za noszenie ubrań z różnych rodzajów tkanin, bo za to Biblia też każe zabijać. :) Anyway, wrzuć jeszcze prześladowanie chrześcijan w prozie Sapkowskiego do kompletu. Jak się okazuje poszło na to badanie tego tematu mnóstwo hajsu. :) A jakoś pominięto "Kaznodzieję" Gartha Ennisa, gdzie z Jezusa zrobiono... No wszyscy wiedzą kogo. :D Ok, enough now. :D

Coacoochee - 14:38 02-10-2021
Prośba Janusz. Odpuść sobie to politykierstwo. Znamy twoje fobie, a to forum o książkach.
Dla ciebie katotaliban, a dla mnie rządy pseudo pobożnych socjalistów.

Luc du Lac - 14:12 02-10-2021
historyk pisze:
Zwracam moderacji uwagę, że to user Luc du Lac rozszerzył dyskusję z kultury (gdzie sobie wyraźnie nie radzi) na "wszystko".
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


o jakiej kulturze ty wspominasz ?
bo wątki twardopolityczne Ty wprowadziłeś.

Pomijając to "że co do zasady" można się zgodzić z "twoim" nadreprezentowaniem wątków LGBTQiInneliterki w literaturze fantastycznej i przepomowaniem tychże od czasów McMasterBujold.
Wszystko jednak się sprowadza do tego czy to będzie dobra książka.

El Lagarto - 11:45 02-10-2021
Kradnę cytat z Orwella z wpisów Janusza S. Pasuje jak ulał do wątku.

"Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć". G. Orwell

Stary żydowski kawał też pasuje:

Przychodzi trzech Żydów do rabina by ten rozsądził spór między nimi. Pierwszy opowiada ze gruszki z drzewa które rośnie na miedzy nalezą do niego bo jego dziad zasadził drzewo, opowiada żarliwie całą historię na co rabin odpowiada:
- Masz rację.
Po nim opowiada drugi historię ze grusza częściowo jest na jego polu a wszystkie gałęzie są po jego stronie i to tu cień pada gruszy na jego pole i owoce spadają na jego pole. Także na jego wywód rabin odpowiada:
- Masz rację.
Po nim wchodzi trzeci i mówi ze grusza ma korzenie na jego polu a wszystkie liście każdej jesieni on musi grabić dlatego owoce należą się jemu. Także na jego wywód rabin odpowiada:
- Masz rację.
Na te słowa nie wytrzymała przysłuchująca się wszystkiemu żona rabina i mówi:
- Przecież to niemożliwe! Oni spierają się ze sobą, o to który ma rację, a Ty mówisz, że mają ją ? To niemożliwe by wszyscy mieli racje!
Rabin z niezmąconym spokojem odpowiada:
- Ty też masz rację!

Cytat za wykop.pl Jeśli wykop.pl jest powiązany z PiS, LGBT albo reptilianami, to informuję, że o tym nie wiedziałem...

historyk - 08:57 02-10-2021
Luc du Lac pisze:dotowanie wg. PiS

Zawsze musi być reprezentant lewicy, który i tak off topa zrobi. NIe, nie dyskutujemy tu o dotacjach. Acz wolałbym nawet, gdyby PiS te pieniądze przeznaczył na opał, niż miałby wydać na waszych ukochanych ubogacaczy. Inna rzecz, że poziom raportu porównywalny z raportami o rasizmie, homofobii itp. sponsorowanych przez poprzednie rządy czy poprzedniego RPO. Kogoś oburzają memy antyLGBT, kogoś antykatolickie.

jeśli chodzi o imigrantów, oddajmy głos posłowi PiS

NIe dyskutujemy też o imigrantach, acz szkoda, że nie pokazałeś błazenady polieznych idiotów Putina z lewicy, z występem Piekarskiej na poziomie poważnej choroby psychicznej:
https://twitter.com/tylko_prawda_/statu ... 4436753409

Haribo pisze:Historyku, błagam, zamilcz już. Chcesz czytać książkę, to czytaj. Nie chcesz, nie czytaj. Ale oszczędź nam swoich długaśnych antylewicowych wywodów na temat książek, których nie czytałeś i na dodatek czytać nie zamierzasz.

Nie ma obowiązku czytania, a tym bardziej wypowiadania się i nakręcania dalszej dyskusji.

Zwracam moderacji uwagę, że to user Luc du Lac rozszerzył dyskusję z kultury (gdzie sobie wyraźnie nie radzi) na "wszystko".
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 02:14 02-10-2021
Chwała im, ocalili od zapomnienia kupę zajebistych memów.

Haribo - 23:21 01-10-2021
Historyku, błagam, zamilcz już. Chcesz czytać książkę, to czytaj. Nie chcesz, nie czytaj. Ale oszczędź nam swoich długaśnych antylewicowych wywodów na temat książek, których nie czytałeś i na dodatek czytać nie zamierzasz.

Luc du Lac - 22:25 01-10-2021
historyk pisze: Tak samo nie mieszaj do tego spraw państwowych dotacji, bo dotowanie i bojkotowanie, to dwie różne sprawy. Inna rzecz, że bardzo dobrze, że obcięto datacje takim szkodnikom, jak Krytyka Polityczna - jakoś od tego nie upadli, a nawet nie ograniczyli działalności, więc te dotacje dostawali niepotrzebnie. Za to kłamliwe, antynaukowe wywody Grabowskiego i Engelking (psycholożki udającej historyczkę) jak najbardziej dotacje od Glińskiego miały.


dotowanie wg. PiS
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 6261379812

jeśli chodzi o imigrantów, oddajmy głos posłowi PiS

https://twitter.com/i/web/status/1443683867328720909

Janusz S. - 20:09 01-10-2021
Luc du Lac pisze:
Janusz S. pisze:
Shadowmage pisze:Obecnie hejt jest wszechobecny.

To nie znaczy, że powinno się go ignorować.


oczywiście że powinno.
Chcesz dyskutować z 15 latkiem o prawach natury ?
odkręcenie hejtu zajmuje 10x tyle czasu co go wywołanie.
Najlepiej ignorować - to w dobie mediów jest najdotkliwszą karą.

Nie.

historyk - 20:05 01-10-2021
romulus pisze:Ale piszesz teraz o Polsce A.D. 2021? Z obcinaniem finansowania organizacjom kulturalnym, które są nieprawomyślne, bojkotowaniem pisarzy, którzy ostro krytykują władzę; podsycaniem nienawiści do Innego wbrew zasadom religii, którą rzekomo wyznaje większość, i tak dalej, i tak dalej, do umęczenia. :)

Bzdury wypisujesz. Proszę, podaj mi przykłady pisarzy bojkotowanych przez prawą stronę z powodami tychże bojkotów. Bo znam tylko jeden przypadek: anemiczny bojkot Tokarczuk, która opowiada niestworzone brednie o Polsce w zagranicznych mediach, więc w końcu zarobiła rykoszetem. Nie słyszałem o bojkocie nawet aktywisty Dehnela.

W Polsce nie ma takich spraw po lewej? Pomijając Komudagate, o zwolnieniu prezesa Radia Nowy Świat za rzekomą transfobię słyszałeś? O zwolnieniu pracownika IKEI za cytat z Biblii słyszałeś? O europosłance Spurek zwalniającej pracowników za nieprzestrzeganie wegetarianizmu słyszałeś (swoją drogą, gdzie ta cała lewica i jej rzekoma wrażliwość na prawa pracownicze)? Więc nie, to nie jest za oceanem, to już jest u nas. Już mamy hunwejbinów robiących kulturalną rewolucję.

Wstawkę o nielegalnych imigrantach i katolicyzmie (o którym najwyraźniej też pojęcia nie masz) pominę, bo jest tylko podpałką do offtopowej awantury. Tak samo nie mieszaj do tego spraw państwowych dotacji, bo dotowanie i bojkotowanie, to dwie różne sprawy. Inna rzecz, że bardzo dobrze, że obcięto datacje takim szkodnikom, jak Krytyka Polityczna - jakoś od tego nie upadli, a nawet nie ograniczyli działalności, więc te dotacje dostawali niepotrzebnie. Za to kłamliwe, antynaukowe wywody Grabowskiego i Engelking (psycholożki udającej historyczkę) jak najbardziej dotacje od Glińskiego miały.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Luc du Lac - 18:39 01-10-2021
Janusz S. pisze:
Shadowmage pisze:Obecnie hejt jest wszechobecny.

To nie znaczy, że powinno się go ignorować.


oczywiście że powinno.
Chcesz dyskutować z 15 latkiem o prawach natury ?
odkręcenie hejtu zajmuje 10x tyle czasu co go wywołanie.
Najlepiej ignorować - to w dobie mediów jest najdotkliwszą karą.

Janusz S. - 12:08 01-10-2021
Shadowmage pisze:Obecnie hejt jest wszechobecny.

To nie znaczy, że powinno się go ignorować.

romulus - 07:09 01-10-2021
historyk pisze:To jest różnica. Dziś ten nurt, to nurt zamordystyczny i cenzorski. Nurt chcący wyeliminować wszystko, co jest poza tym nurtem. Nie gospodarczy, ale kulturowi komuniści - hunwejbini. Do czego dążą ci ludzie, pięknie pokazał Kołodziejczak w Zero Waste (H 2.0). Lewica spieniona opkiem Komudy, nawet nie dostrzegła, że Kołodziejczak przygrzmocił im mocniej i celniej. W Polsce jeszcze takie opowiadanie mogło się ukazać.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Ale piszesz teraz o Polsce A.D. 2021? Z obcinaniem finansowania organizacjom kulturalnym, które są nieprawomyślne, bojkotowaniem pisarzy, którzy ostro krytykują władzę; podsycaniem nienawiści do Innego wbrew zasadom religii, którą rzekomo wyznaje większość, i tak dalej, i tak dalej, do umęczenia. :)

Zawsze mnie fascynowała postawa strachu przed tym, że gdzieś tam, hen za oceanem ktoś podpalił dom i nie obawianie się, że u siebie ogień sięga już dachu. :)

Luc du Lac - 00:25 01-10-2021
Tego dotyczył pamiętny list intelektualistów, głównie z lewej strony

i wciąż a nawet coraz mocniej aktualny.

historyk - 21:51 30-09-2021
Shadowmage pisze:A może po prostu to się sprzedaje? Bo przecież Neflix wcale nie walczy o nagrody, a o subskrypcje. Gdyby to się nie sprzedawało, gdyby nie wywoływało szumu, to by tego nie robili. Winić prędzej należy tych, co biją wokół tego pianę.

Nie wiem czy się sprzedaje - AM kiedyś pisał, że jest wielki rozdźwięk między tym co się sprzedaje, a tym co jest nagradzane. Inna rzecz, że starzy wyjadacze, jak King czy choćby Weber mogą olać wątki LGBT i BLM - pominąć (bo negatywne przedstawienie nawet im by się czkawką odbiło), ale początkujący pisarz nie może, bo zostanie albo zepchnięty w niebyt, przemilczany, albo go zahejtują.

Shadowmage pisze:Obecnie hejt jest wszechobecny. Zbiera go bocian, który wywala chore pisklę z gniazda, by zaczerpnąć przykład aktualny z naszego podwórka. To żaden wyznacznik.

Te środowiska nie ograniczają się do hejtu, czy nawet bojkotów autora. Zaraz idą skargi do wydawcy, do pracodawcy. Skutek jest taki, że większość pisarzy na wszelki wypadek się samocenzuruje. Tego dotyczył pamiętny list intelektualistów, głównie z lewej strony:

cenzura rozlewa się również po naszej stronie: nietolerowanie innych opinii, moda na zapędzanie przeciwników w kozi róg, ostracyzm, a także tendencja do tego, by ze ślepą moralną wyższością rozwiązywać skomplikowane problemy. Doceniamy wartość żywej, momentami nawet ostrej walki z mową nienawiści i dezinformacją, ale obecnie zbyt często słychać wezwania do szybkiego i zdecydowanego ukarania tych, którzy w opinii pewnych osób przekraczają dopuszczalne granice debaty.

Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że liderzy opinii publicznej, w duchu zarządzania kryzysowego, wymierzają pochopne i bardzo surowe kary, zamiast wprowadzić przemyślane reformy. Redaktorzy są wyrzucani z pracy za publikowanie kontrowersyjnych artykułów; książki są wycofywane za rzekomą nieautentyczność; dziennikarzom zabrania się pisać na pewne tematy, profesorowie są obejmowani dochodzeniami za cytowanie dzieł literackich na swoich zajęciach, badacze są wyrzucani za rozpowszechnianie recenzowanej pracy naukowej, a szefowie instytucji są zwalniani za popełnienie zwyczajnych błędów.

Jakkolwiek by nie brzmiały argumenty wiążące się z każdą z tych spraw, efektem jest to, że coraz bardziej postępuje zawężanie granic tego, co można powiedzieć bez strachu przed karą. Już ponosimy tego cenę w postaci widocznej niechęci do ponoszenia ryzyka wśród pisarzy, artystów i dziennikarzy.

_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 21:41 30-09-2021
Nagrodami się już mało kto przejmuje. Sam dissujesz je regularnie - nie przystają do obecnych czasów i łatwo je manipulować (różnymi środkami).

A może po prostu to się sprzedaje? Bo przecież Neflix wcale nie walczy o nagrody, a o subskrypcje. Gdyby to się nie sprzedawało, gdyby nie wywoływało szumu, to by tego nie robili. Winić prędzej należy tych, co biją wokół tego pianę.

Obecnie hejt jest wszechobecny. Zbiera go bocian, który wywala chore pisklę z gniazda, by zaczerpnąć przykład aktualny z naszego podwórka. To żaden wyznacznik.

historyk - 21:25 30-09-2021
Shadowmage pisze:Musi? W takim wypadku wypadałoby to podeprzeć liczbami: ile powieści sci-fi/fantasy ma wątki LGBT, a ile miało powiedzmy 40 lat temu. Poczekam aż policzysz, wcześniej nie ma co dyskutować więcej na ten temat.

Doprecyzuję: żeby liczyć na nagrodę, na promocję, musi być taki wątek, albo z bańki LGBT, albo z bańki BLM (najlepiej oba). Nowe wytyczne do Oskarów znasz?

A może chcesz, żeby ci udowodnić na podstawie seriali? Bo przecież jak ktoś nie obejrzy miliona i nie policzy, to jest niewiarygodny, co? Wcale Netflix nie wpycha tych wątków gdzie się da... A i inni jego śladem.

A o hejtowaniu Rowling za to, że napisała, że kobiety mają okres, słyszałeś? Wątpisz, że dziś Haldeman byłby podobnie, o ile nie bardziej hejtowany?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 21:22 30-09-2021
Musi? W takim wypadku wypadałoby to podeprzeć liczbami: jaki odsetek powieści sci-fi/fantasy ma wątki LGBT, a ile miało powiedzmy 40 lat temu. Poczekam aż policzysz, wcześniej nie ma co dyskutować więcej na ten temat.

historyk - 21:10 30-09-2021
nosiwoda pisze:No przecież to jest Lewa ręka ciemności, Wieczna wojna, Ethan z planety Atos, Mój własny wróg, Cztery drogi ku przebaczeniu, Więzy krwi.

Nieporównywalne sytuacje - chcesz porównywać przeszłość, kiedy autor pisał, bo tak czuł, z teraźniejszością, kiedy tak pisze, bo musi? Chcesz porównywać może nawet nieudane, ale pisane z serca rzeczy z toporną, nachalną propagandą?

A w Wiecznej wojnie, to raczej mamy krytykę społeczeństwa przerobionego na homoseksualne - dziś, gdyby ktoś tak napisał, stałby się z marszu obiektem ataków, bojkotów, szłyby pisma do jego wydawcy, żeby nie wydawał, pracodawcy, żeby zwolnił z pracy. Od razu byłby faszystą i - w pakiecie, bo lewica w swej nienawiści się nie ogranicza - grafomanem. Bo dziś LGBT musi być bohaterem pozytywnym - nie niejednoznacznym, ale jednoznacznie pozytywnym, co pamiętna afera nam pokazała.

To jest różnica. Dziś ten nurt, to nurt zamordystyczny i cenzorski. Nurt chcący wyeliminować wszystko, co jest poza tym nurtem. Nie gospodarczy, ale kulturowi komuniści - hunwejbini. Do czego dążą ci ludzie, pięknie pokazał Kołodziejczak w Zero Waste (H 2.0). Lewica spieniona opkiem Komudy, nawet nie dostrzegła, że Kołodziejczak przygrzmocił im mocniej i celniej. W Polsce jeszcze takie opowiadanie mogło się ukazać.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

El Lagarto - 17:32 30-09-2021
Na marginesie sporu przypominam, że używanie terminu "katotaliban" to islamofobia.

kpr - 12:18 30-09-2021
historyk, sędzia +71

Fidel-F2 - 12:00 30-09-2021
nosiwoda +27

Janusz S. - 11:58 30-09-2021
Nie jestem pewien jak się to prawidłowo powinno napisać, ale spróbuję:

nosiwoda +10

nosiwoda - 09:23 30-09-2021
To ja jeszcze trochę obok, a trochę nie: zwrot "propaganda odmienności" jest dla mnie blisko poglądu o tym, że orientację seksualną można zmienić czy narzucić, czy indukować. No bo czemu służy propaganda? Żeby przekonać do jakiegoś poglądu. A orientacja seksualna i tożsamość płciowa to nie są poglądy. Rozumiem, że można bronić tego zwrotu, jako oznaczającego propagandę poglądu, że ludzie LGBTQIA+ są częścią normy i tyle, ale jednak wg mnie jest on zbyt blisko tego przekonania, że z orientacji można "wyleczyć" albo że można ją narzucić. Albo że LGBTQIA to "ideologia". Dlatego rozumiem mdłości Janusza. I jeszcze nachalna...

Poza tym argument o znajomych gejach (czy Cyganach, czy Żydach, czy czarnych) jest nieskuteczny i nie oznacza, że osoba go wygłaszająca nie jest homofobiczna (czy inno-anty) czy że nie wygłasza homofobicznych wypowiedzi. Ba, geje też mogą być homofobami, i to nawet jeśli są wyoutowani i świadomi swej orientacji. Ryzykując popadnięcie w zasadę Godwina i tut proporsją garde: któryś z decyzyjnych nazistów, bodajże Himmler, pomstował, że co i rusz przychodzi szeregowy nazista, przyprowadza Żyda i mówi: no ale ten Żyd jest przyjacielem rodziny i jest naprawdę porządny!, i że tak być nie może, bo przecież w ten sposób nigdy nie dojdą do ostatecznego rozwiązania. Argument "nie jestem rasistą, bo mam czarnych przyjaciół/nie jestem homofobem, bo mam przyjaciół gejów" nie jest argumentem - bo po prostu nie ma tu wynikania.

Podobnie argument o gejach, którzy są "normalni", nie "obnoszą się" i "nie przepadają za propagandą lgbt" nie jest mocny, zwłaszcza w kraju, w którym za chodzenie dwóch facetów po ulicy za rękę mogą oni zebrać po mordzie, a za wspólną fotkę na insta mogą dostać groźby śmierci. To nie geje i lesbijki, siedzące cicho albo siedzące nadal w szafie, ukrywając swoją orientację, wywalczyli poprawę sytuacji wszystkich gejów. I to nie siedzenie cicho, unikanie okazywania uczuć jest sytuacją normalną. W tych wszystkich "Pride Events" nie chodzi o dumę w naszym znaczeniu, czyli "jestem lepszy, bo", czy o propagandę "zostań gejem, zobacz, jak jest fajnie!", tylko o szacunek do samego siebie i niewypieranie się swej natury, odrzucenie konieczności wstydzenia się za swoją naturę: "jesteś gejem? OK, to jest spoko".

I nie, nie wszystkie poglądy są równouprawnione i nie wszystkie są neutralne. "Nachalna propaganda odmienności" dla niektórych w Polsce oznacza właśnie samo trzymanie się za ręce dwóch facetów na ulicy (już nie będę wchodził w hipokryzję typu "uuuu dwie laseczki razem, dajcie sobie z języczkiem" ani hipokryzję tego, że facet i kobieta, spacerujący za rękę, nie daj borze z dziećmi, też publicznie obnoszą się ze swoją orientacją) czy wspólną fotkę na insta, albo pocałunek. Więc samo "nie podoba mi się nachalna propaganda odmienności" nie jest OK, zwłaszcza jeśli wykazanie "o co mu chodzi" wskazuje na niejakie pomieszanie (co starałem się wskazać).

No i powracając do tematyki forum: właśnie fantastyka jest IMO naturalnym miejscem dla roztrząsania kwestii płciowości, eksperymentowania literacko (czy szerzej kulturowo) z rolami płciowymi, z genderem, ze stereotypami. Śmiem nawet przypuszczać, bez żadnych szerszych studiów w tym kierunku, że fantastyka zrobiła całkiem sporo dla normalizacji postępu nie tylko na polu rasowym, ale i właśnie seksualnym.
Gdzie byłoby lepsze miejsce do rozważania tego, jak wyglądałoby społeczeństwo osób neutralnych płciowo, jak wyglądałoby społeczeństwo czysto homoseksualne, jak wyglądałoby społeczeństwo przechodzące zmiany w postrzeganiu płci i płciowości, jak wyglądałoby społeczeństwo osób, w którym kolor skóry nie ma znaczenia, albo ma znaczenie kolosalne, ale to ci z ciemną skórą są właścicielami niewolników i imperialistami, jak wyglądałby kontakt między społeczeństwami, w których role płciowe wyglądają kompletnie odmiennie? No przecież to jest Lewa ręka ciemności, Wieczna wojna, Ethan z planety Atos, Mój własny wróg, Cztery drogi ku przebaczeniu, Więzy krwi. Wracając jeszcze do Andersona - czym jest Eutopia, jeśli nie historią, w której na samym końcu, dosłownie w ostatnim zdaniu, dowiadujemy się, że bohater wcześniejszych przygód jest homoseksualistą, a może nawet efebofilem? A jeszcze dalej - czym jest Dzień milionowy, jeśli nie (napisaną ówczesnym, nieinkluzywnym i momentami obraźliwym językiem) historią, w której jedna z bohaterek jest osobą, która z sukcesem, w wieku płodowym przeszła tranzycję i uzgodniła płeć mózgową z cielesną - i jest po prostu kobietą, mimo chromosomów XX w DNA?
Na pewno nie wspomniałem jeszcze o dziesiątkach tytułów - klasycznych tytułów, autorstwa niezaprzeczalnych gigantów i gigantek tej odmiany literatury - bo o nich po prostu nie pamiętam.
TO jest fantastyka.
To JEST fantastyka.
To jest FANTASTYKA.

I w obecnej sytuacji powtórzę, że mainstreaming - to, że bohaterka ma dziewczynę albo że bohater jest aseksualny, albo że osoba protagonistyczna ( :twisted: :twisted: :twisted: ) jest niesprecyzowana zaimkowo, i wcale nie musi to mieć wielkiego, kluczowego znaczenia dla akcji - jest czymś właściwym i normalnym. A jeśli ktoś nie chce tego czytać, z założenia, to niech nie czyta.

Sędzia - 23:42 29-09-2021
Janusz S. pisze:Agresję sobie wyobraziłeś.


Jeśli sobie wyobraziłem agresję, to przepraszam za ten zarzut. Ale jednak nie uważam za zupełnie pokojowe stwierdzenie "Chyba Ci się z lekka pomieszało", "stanąłeś po niewłaściwej strony barykady", "Co za wrażliwość!" czy dwukrotne pytanie czy drugiej strony też to dotyczy. Może niepotrzebnie użyłem słowa agresja, zamiast słowa emocje.

tak jakby to obrona mniejszości przed dyskryminacją była agresją.


Nie uważam, że obrona mniejszości przed dyskryminacją jest agresją. W tym przypadku jednak nie do tego się odnosiłem, a jedynie do formy wypowiedzi. Gdybyś napisał do jachu nieco oględniej, to bym się nawet nie odezwał. Przy czym wydaje mi się, że wypowiedź jachu nie były dyskryminujące - to, że ktoś nie lubi lgbt (czy też bardziej wątków lgbt w literaturze, i to nie wszystkich) nie oznacza jeszcze, że jest to dyskryminacja, tak sądzę. To są gusta. Czy jachu nie ma prawa nie lubić takich wątków i czy nie ma prawa o tym powiedzieć publicznie?

To, że Ty nie odbierasz pewnych stwierdzeń jako homofobicznych niestety nie oznacza, że tak jest i że inni ludzie odczuwają to samo.


Pełna zgoda, ludzie mają różną wrażliwość, różne poglądy i różne odczucia. Ale tych różnic nie da się pogodzić. Nawet nie jestem pewien, czy należy te różnice godzić. Ale nawet jeśli odbierasz tekst jachu jako homofobiczny, to moim zdaniem forma reakcji była nadmierna w stosunku do formy wypowiedzi jachu.


Tekst jachu był tak samo protekcjonalny jak Twoje wzmianki, że zmieniłeś poglądy bo poznałeś miłych gejów (no popatrz jaki cud - jednak nie okazali się takimi "dziwadłami" za jakich ich standardowo uważałeś).


Nie bardzo wiem w czym był protekcjonalny tekst jachu, ani tym bardziej to, że opisałem moje doświadczenie w tym temacie. Czy przyznanie się do tego, że się myliłem to jakaś forma bycia protekcjonalnym? W stosunku do czego/kogo?

Z góry zakładasz, że to Ty wiesz najlepiej i masz jedynie słuszne poglądy a inni nie mają prawo odbierać Twoich wypowiedzi inaczej niż zamierzyłeś. Nic z tego.


Skąd taki pomysł przyszedł Ci do głowy, to nie wiem, zwłaszcza że w tym samym tekście opisałem swoją zmianę poglądów, co stoi w sprzeczności z wiedzeniem najlepiej i posiadaniem jedynie słusznych poglądów.

Ludzie mimowolnie ujawniają swoje uprzedzenia. "Dziwadła". "Aberracje" "...miesza się w głowach". Kto z nas dwóch posługuje się tutaj językiem propagandy? W życiu nie przyszło by mi do głowy użyć takich słów opisując innych ludzi. No chyba, że miałbym zamiar być agresywny. ale Ty przecież nie miałeś takiego zamiaru, prawda?


A tutaj się nie zgodzimy. Czytałem o przypadku bodajże w USA gdzie w szkole tydzień po tygodniu dopytywano się uczniów (chłopców) czy na pewno nie czują się dziewczynkami. Uważam że taka sytuacja to aberracja i mieszanie dzieciom w głowach. Czytałem również o przypadkach nastolatków, którzy w późniejszym życiu nigdy nie mogły się pogodzić z tym, że nie powstrzymano ich przed tranzycją. W UK nawet chyba taka osoba się z tego powodu procesowała (że jej nikt nie powstrzymał). Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, jeśli zatem mają, to jest to aberracja. A odnośnie użycia słowa "dziwadła" - w życiu bym nie pomyślał, że użycie w stosunku do osoby z zaburzeniami tożsamości płciowej sformułowania "nie uważam takiej osoby za dziwadło" może być odebrane przez kogokolwiek negatywnie.

Czyżby jednak słowo na "g." nie chciało Ci się przecisnąć przez klawisze?


Nie, to było nawiązanie do wcześniejszego używania skrótu lgbt. Czemu nie miałoby mi przechodzić przez klawisze skoro z dwoma gejami chlejemy piwska i wińska i gramy w karciochy, planszówki albo po prostu gadamy?

historyk - 23:01 29-09-2021
Janusz S. pisze:To, że Ty nie odbierasz pewnych stwierdzeń jako homofobicznych niestety nie oznacza, że tak jest i że inni ludzie odczuwają to samo.

I to jest właśnie problem, że wg niektórych środowisk obraźliwe jest nie to co obiektywnie jest obraźliwe, a to co subiektywnie kogoś obraża (możliwe, że kogoś nadwrażliwego czy choćby zaburzonego). A raczej nie co subiektywnie obraża (bo jak to zbadać), lecz co ktoś deklaruje, że go obraża. I to jest punkt wyjścia do cenzurowania co się zechce - bo obraża.

Żeby nie być gołosłownym:

Czyżby jednak słowo na "g." nie chciało Ci się przecisnąć przez klawisze?

Słusznie, że mu nie przeszło, bo chyba jesteś nie na czasie, ale gej, kochający inaczej i homoseksualista też już obrażają - teraz właściwy jest termin nieheteronormatywny, ewentualnie osoba homoseksualna. Jak sam widzisz, o mało byś wpadł w pułapkę i sam wykazał się homofobią...

Ciekawostka - wg podręcznika przygotowanego we współpracy ze skompromitowaną Radę Języka Polskiego, słowo homoseksualizm obraża, bo końcówka izm jest taka sama jak w słowach nazizm, faszyzm i komunizm. Jakoś nie skojarzyło im się z katolicyzm, protestantyzm, liberalizm, republikanizm, socjalizm...

Z mojej strony też koniec off topu.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Janusz S. - 22:49 29-09-2021
Shadowmage pisze:Historyku, ten temat jest dla ciebie jak płachta na byka. Ba, ten wątek pokazuje, że sam wyszukujesz i komentujesz - myślę, że ten news przeszedł by bez echa, gdybyś nie zaczął. W tym świetle twoje wypowiedzi sugerujące innym ideologię, złą wolę, agresję, intencje, których inni nie widzą itp. są śmieszne. To nie jest pierwszy raz. Ogranicz swoje domysły, proszę.

To moja wina, że wszedłem na forum bez logowania i mi nie wycięło. :(

Janusz S. - 22:47 29-09-2021
Sędzia pisze:@Janusz S.

Nie wiem czemu z taką agresją się odnosisz do mnie, nawet nie wiedząc jakie mam poglądy. Z góry zakładasz odpowiedzi na swoje pytania. Ale proszę bardzo.

1. W tym wątku jachu napisał całkiem neutralny tekst - stwierdził, że nie podoba mu się propaganda lgbt i podał o co mu chodzi. Jemu się taka propaganda nie podoba, innemu nie podoba się propaganda katolicka, trzeciemu się nie będzie podobała propaganda USA itp. Wolno, i wolno o tym pisać. Nie uważam naszego kraju za zacofany, nie stoję po żadnej stronie barykady.

2. Tak, uważam że zupełnie przeciwne poglądy są normalne. W ogóle różne poglądy są normalne. Ja np. 10 lat temu byłem niezbyt przyjaźnie nastawiony do lgbt, ale tak się złożyło, że się zaprzyjaźniłem z dwoma g. Są naszymi najbliższymi przyjaciółmi. Nie przepadają za propagandą lgbt tak samo jak jachu. Ja jako osoba o poglądach nielewicowych chciałbym uregulowania spraw osób lgbt. Uważam za aberrację to co się wyprawia z "tożsamością" płciową na zachodzie, gdzie małym dzieciom miesza się w głowach (to co ośmieliła się powiedzieć Rowling), ale wiem, że są rzadkie przypadki osób urodzonych nie w swoim ciele i nie uważam takich osób za dziwadła. Szufladkuj sobie moje poglądy jak chcesz.

3. Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma prawo do prezentowania swoich poglądów i robi to w sposób kulturalny to reakcja powinna być taka sama. Natomiast sformułowania o rzyganiu takie nie są.

4. już odpisałem w pkt 2.

Agresję sobie wyobraziłeś. Zdecydowałeś się wypowiedzieć "w obronie" pewnych postaw posługując się kuriozalnym uzasadnieniem "dwóch na jednego", tak jakby to obrona mniejszości przed dyskryminacją była agresją. Sam się ustawiłeś po określonej stronie barykady. To, że Ty nie odbierasz pewnych stwierdzeń jako homofobicznych niestety nie oznacza, że tak jest i że inni ludzie odczuwają to samo. Tekst jachu był tak samo protekcjonalny jak Twoje wzmianki, że zmieniłeś poglądy bo poznałeś miłych gejów (no popatrz jaki cud - jednak nie okazali się takimi "dziwadłami" za jakich ich standardowo uważałeś). Z góry zakładasz, że to Ty wiesz najlepiej i masz jedynie słuszne poglądy a inni nie mają prawo odbierać Twoich wypowiedzi inaczej niż zamierzyłeś. Nic z tego. Ludzie mimowolnie ujawniają swoje uprzedzenia. "Dziwadła". "Aberracje" "...miesza się w głowach". Kto z nas dwóch posługuje się tutaj językiem propagandy? W życiu nie przyszło by mi do głowy użyć takich słów opisując innych ludzi. No chyba, że miałbym zamiar być agresywny. ale Ty przecież nie miałeś takiego zamiaru, prawda? Czyżby jednak słowo na "g." nie chciało Ci się przecisnąć przez klawisze? Tak sobie zaszufladkowałem za Twoim pozwoleniem. Dalszych odpowiedzi nie będzie, ale przeczytam to co napiszesz o ile uznasz, że odpowiadanie ma sens. Sa tu ludzie, którzych już dawno wrzuciłem do ignorowanych, ale Ciebie nie. Taki jestem agresywny.

historyk - 22:43 29-09-2021
Shadowmage pisze:Piszesz "dzieło" nie znając treści, oceniając wyłącznie cytat nawiązujący do zaimków.

Tak gwoli precyzji, nie tylko zaimków, bo Queer przenika powieść. Swoją drogą, może ktoś wyjaśni jak się czyta to działaczx? Działaczks, działaczyks?

No sorry, to prowokacja - większość userów zna twoją tradycyjną śpiewkę o marksizmie.

NIe, to nie jest prowokacja - to jest informacja czego można się spodziewać w książce + deklaracja, że ja tego nie kupuję. Informacja czym jest ta książka jest pewnie istotna dla obu stron. Kogoś zachęci do kupna, kogoś zniechęci.

Jeśli tak do tego podchodzisz, to te katotalibany przecież nie były do ciebie. Ot tak, poleciały w eter jako komentarz ogólnospołeczny. Czym się przejmujesz? Olej i idź czytać coś fajnego, wszystkim wyjdzie na zdrowie.

Ależ ja olałem, Ty olałeś, szkoda tylko, że nie byłeś konsekwentny i nie olewałeś dalej, bo dyskusja nie przekroczyła żadnych ram.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 22:36 29-09-2021
Piszesz "dzieło" nie znając treści, oceniając wyłącznie cytat nawiązujący do zaimków. No sorry, to prowokacja - większość userów zna twoją tradycyjną śpiewkę o marksizmie.
Jeśli tak do tego podchodzisz, to te katotalibany przecież nie były do ciebie. Ot tak, poleciały w eter jako komentarz ogólnospołeczny. Czym się przejmujesz? Olej i idź czytać coś fajnego, wszystkim wyjdzie na zdrowie.

historyk - 22:30 29-09-2021
Shadowmage pisze:Historyku, ten temat jest dla ciebie jak płachta na byka. Ba, ten wątek pokazuje, że sam wyszukujesz i komentujesz - myślę, że ten news przeszedł by bez echa, gdybyś nie zaczął.

Ale ja nie atakuję pierwszy rozmówców. napisałem o powieści - nikogo nie atakując. Bo chyba to, że JA nie kupię, nie jest atakiem (a może już jest?). W odpowiedzi zaraz musiały zacząć latać katotalibany (do ateisty...), ludzie o uprzedzeniach, objaśnienia od czego chce się rzygać. Szkoda, że wtedy nie zwróciłeś uwagi.

A ideologię sugeruję nie innym userom z tego forum, a twórcom z anglosaskiego kręgu. I to nie jest wyimaginowany zarzut, a rzeczywistość.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 22:20 29-09-2021
Historyku, ten temat jest dla ciebie jak płachta na byka. Ba, ten wątek pokazuje, że sam wyszukujesz i komentujesz - myślę, że ten news przeszedł by bez echa, gdybyś nie zaczął. W tym świetle twoje wypowiedzi sugerujące innym ideologię, złą wolę, agresję, intencje, których inni nie widzą itp. są śmieszne. To nie jest pierwszy raz. Ogranicz swoje domysły, proszę.

historyk - 22:09 29-09-2021
Janusz S. pisze:w naszym zacofanym kraju poszczególne poglądy.

Ja podziękuję za tę waszą nowoczesność, bo jakoś zalatuje dewiacją. Ale nurtuje mnie czemu nie opuścisz Polski mając wjazd i prawo zamieszkania w szeregu nowoczesnych krajów? Czemu się męczysz?
Zakładam, ze prawa do posiadania poglądów zupełnie przeciwnych do tych, ktorych bronisz, także to dotyczy?

Jak pokazała pamiętna afera z ubiegłego roku, cenzura to domena tych nowoczesnych.
Co za wrażliwość! Czyli, żeby zareagować powinienem poczekać, aż ktoś obrzuci autorkę wyzwiskami?

Chcesz odebrać prawo do krytyki, bo to - twoim zdaniem - wstęp do jakiejś agresji. Oczywiście masz zerowe przesłanki by sądzić, że do takowej agresji może dojść, sama ewentualność już jest podstawą do cenzury.
Czy działa to u Ciebie też w drugą stronę? Bo na razie nie widać.

Właśnie u ciebie nie widać. To ty reagujesz agresywnie przypisując rozmówcom treści, których nie głosili i w domyśle chcesz cenzury, żeby uniknąć wyimaginowanej agresji słownej...

Musisz się z tym pogodzić, że nie wszyscy mają takie poglądy jak ty, ba, wręcz w Polsce twoje poglądy są marginesem. Więc nie wszyscy będą z radością wydawać pieniądze na krzewienie propagandy, która im nie odpowiada.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Sędzia - 21:17 29-09-2021
@Janusz S.

Nie wiem czemu z taką agresją się odnosisz do mnie, nawet nie wiedząc jakie mam poglądy. Z góry zakładasz odpowiedzi na swoje pytania. Ale proszę bardzo.

1. W tym wątku jachu napisał całkiem neutralny tekst - stwierdził, że nie podoba mu się propaganda lgbt i podał o co mu chodzi. Jemu się taka propaganda nie podoba, innemu nie podoba się propaganda katolicka, trzeciemu się nie będzie podobała propaganda USA itp. Wolno, i wolno o tym pisać. Nie uważam naszego kraju za zacofany, nie stoję po żadnej stronie barykady.

2. Tak, uważam że zupełnie przeciwne poglądy są normalne. W ogóle różne poglądy są normalne. Ja np. 10 lat temu byłem niezbyt przyjaźnie nastawiony do lgbt, ale tak się złożyło, że się zaprzyjaźniłem z dwoma g. Są naszymi najbliższymi przyjaciółmi. Nie przepadają za propagandą lgbt tak samo jak jachu. Ja jako osoba o poglądach nielewicowych chciałbym uregulowania spraw osób lgbt. Uważam za aberrację to co się wyprawia z "tożsamością" płciową na zachodzie, gdzie małym dzieciom miesza się w głowach (to co ośmieliła się powiedzieć Rowling), ale wiem, że są rzadkie przypadki osób urodzonych nie w swoim ciele i nie uważam takich osób za dziwadła. Szufladkuj sobie moje poglądy jak chcesz.

3. Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma prawo do prezentowania swoich poglądów i robi to w sposób kulturalny to reakcja powinna być taka sama. Natomiast sformułowania o rzyganiu takie nie są.

4. już odpisałem w pkt 2.

Janusz S. - 20:46 29-09-2021
Sędzia pisze:W sumie to mnie nie bardzo interesują dyskusje na temat lgbt, ale średnio lubię sytuacje typu dwóch na jednego to banda łysego.

Chyba Ci się z lekka pomieszało ilu zwolenników mają w naszym zacofanym kraju poszczególne poglądy. Skoro tak bronisz uciśnionych mniejszości to właśnie stanąłeś po niewłaściwej strony barykady.
Sędzia pisze:Więc zwrócę tylko uwagę, że ludzie mają różną wrażliwość - to co dla jednego będzie czymś zupełnie normalnym, dla kogoś innego będzie propagandą. I ta druga osoba ma również prawo do tego, żeby postrzegać pewne zjawiska właśnie w ten sposób, nie ma nic w tym złego,

Zakładam, ze prawa do posiadania poglądów zupełnie przeciwnych do tych, ktorychbronisz, także to dotyczy? Bo to czyni Twoją wypowiedź z lekka bezprzedmiotową.
Sędzia pisze:...bo przecież jachu nie jest wulgarny i nikogo nie obraża.

Co za wrażliwość! Czyli, żeby zareagować powinienem poczekać, aż ktoś obrzuci autorkę wyzwiskami?
Sędzia pisze:Ludzie nie muszą mieć takich samych poglądów - także na kwestie lgbt.

Cudownie, że to zauważyłeś. Czy działa to u Ciebie też w drugą stronę? Bo na razie nie widać.

historyk - 19:36 29-09-2021
Janusz S. pisze:Myślałem naiwnie, że chociaż w dyskusjach o książkach obejdzie się od okazywania, ujmę to bardzo delikatnie, dyskomfortu wobec obecności w literaturze wątków LGBTQ, ale nawet ludzie o na tyle rozwiniętej wyobraźni by czytać, okazują się w swoich wypowiedziach pełni uprzedzeń. Trudno się dziwić, że nasz katotaliban ma się świetnie. :(

Cóż, niektórzy nie mają nic przeciwko natrętnemu wciskaniu ideolo, inni mają. I potrafią to sformułować bez odwołań do rzekomego katotalibanu - nie wiem czy się orientujesz, ale jestem ateistą.

Janusz S. pisze:Jak czytam teksty o "nachalnej propagandzie" to chce mi się rzygać.

Masz prawo negować rzeczywistość.

asymon pisze:A ja się poważnie zastanawiam, czy nie zacząć używać form typu "powiedziałxś"

Wierzę, że ty to rozważasz na poważnie.

nosiwoda pisze:No nic, mainstreaming wątków LGBTQIA+ jest chyba najsensowniejszą opcją i może wreszcie kiedyś doprowadzi do tego, że ogół sobie uświadomi, że tacy ludzie po prostu istnieją i dlatego ich obecność w literaturze i kulturze jest o wiele bardziej uzasadniona niż smoków, predatorów, czarodziejek, Ewoków czy elfów. Chociaż zawsze będą tacy, którzy tylko w imię swych uprzedzeń zrezygnują z lektury czy seansu. Krzyżyk na drogę.

Istnieją. W ilość:
Szacowana częstość występowania transseksualizmu wśród dorosłych w skali światowej wynosi 1 na 30 000 osób o płci anatomicznej męskiej oraz 1 na 100 000 osób o płci żeńskiej.
Czyli nie ma żadnego usprawiedliwienia dla współczesnej wszechobecności takich bohaterów. Jest to li tylko natrętne wciskane ideolo. Krzyżyk na drogę... Od nieznajomości współczesnej SF/fantasy anglosaskiej naprawdę nie zubożeję - i tak wolę polską, rosyjską, czy ostatnio ugrofińską.

nosiwoda pisze: może kropla drąży skałę i w końcu będzie normalnie.

Fachowo to się nazywa Okno Overtona. I nie, to nie jest dążenie ku normalności. Marksizm nigdy nie jest i nie będzie normalny, niezależnie czy gospodarczy, czy kulturowy.
https://pieknoumyslu.com/okno-overtona- ... koncepcja/

I to jest właśnie w takich proporcjach, jak podaje jachu: na jedną pozycję z sensownym takim wątkiem, przypada pięć będących tylko i wyłącznie sączeniem ideologii. I nie spodziewałem się, że akurat Mag wyda takie coś.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

romulus - 17:55 29-09-2021
Sędzia pisze:A odnośnie książki - mnie interesuje czy będzie ciekawa i czy będzie się nadawała do czytania. O ile kwestie orientacji bohaterów są mi zupełnie obojętne, to kwestia zaimków budzi pewne obawyę. Czytałem fragment komiksu „Gender queer” i niestety nie da się tego czytać. O ile ta kwestia w angielskim od strony leksykalnej nie jest skomplikowana (mam na myśli te tradycyjne zaimki używane w dowolny sposób, a nie nowe wymysły językowe) i nie rozwala przejrzystości tekstu, to w języku polskim jest to kompletnie niejadalne.

Amen.
Nie mam problemu z zaimkami, w "Perfekcyjnej niedoskonałości" Dukaj to ładnie wprowadził i jakoś mnie nie bolało. Jeśli tłumacz pójdzie tym tropem, to czytanie będzie bezbolesne (jeśli o to chodzi). :)

Sędzia - 17:45 29-09-2021
W sumie to mnie nie bardzo interesują dyskusje na temat lgbt, ale średnio lubię sytuacje typu dwóch na jednego to banda łysego. Więc zwrócę tylko uwagę, że ludzie mają różną wrażliwość - to co dla jednego będzie czymś zupełnie normalnym, dla kogoś innego będzie propagandą. I ta druga osoba ma również prawo do tego, żeby postrzegać pewne zjawiska właśnie w ten sposób, nie ma nic w tym złego, bo przecież jachu nie jest wulgarny i nikogo nie obraża. Ludzie nie muszą mieć takich samych poglądów - także na kwestie lgbt. Jeden uważa, że Drag Queen w przedszkolu jest ok, inny ma prawo uważać, że to przekroczenie wszelkich granic.

A odnośnie książki - mnie interesuje czy będzie ciekawa i czy będzie się nadawała do czytania. O ile kwestie orientacji bohaterów są mi zupełnie obojętne, to kwestia zaimków budzi pewne obawyę. Czytałem fragment komiksu „Gender queer” i niestety nie da się tego czytać. O ile ta kwestia w angielskim od strony leksykalnej nie jest skomplikowana (mam na myśli te tradycyjne zaimki używane w dowolny sposób, a nie nowe wymysły językowe) i nie rozwala przejrzystości tekstu, to w języku polskim jest to kompletnie niejadalne.

nosiwoda - 13:10 29-09-2021
jachu pisze:W mojej ocenie wszystko rozbija się o to, czy wątki o których mówimy są niezbędnym elementem danej opowieści czy mają na celu nachalną propagandę odmienności. Te wątki osobiście mi nie przeszkadzają w pierwszym przypadku, w drugim - już rażą. Dla przykładu: czytałem kiedyś opowiadanie chyba Poula Andersona, gdzie główny bohater był przedstawicielem Ziemi na jakimś kongresie międzyplanetarnych galaktyk. Na kongresie były oczywiście reprezentowane inne planety i rasy kosmitów, w tym jakaś rasa u której normalne były związki partnerskie, wręcz małżeństwa. Opowiadanie średnie, ale sam wątek spoko, nikomu nie przeszkadza.

Zaprzeczasz sam sobie. To opowiadanie, które osobiście Ci nie przeszkadzało ( :bad-words: ), właśnie wątek homo NIE był niezbędnym elementem danej opowieści - w tym sensie, że nie pełnił żadnej funkcji dla fabuły.

I wg mnie to jest właśnie w porządku, taki mainstreaming, w którym PO PROSTU ktoś jest gejem, a ktosia inna ma dziewczynę, a ktoś inny nie jest pewien swej tożsamości płciowej, a jeszcze ktoś inny jest pewien i wie, że urodził się w złym ciele. Bo tak właśnie jest w realu, ludzie są PO PROSTU, a nie po to, żeby "być ideologią", jak sądzą poniektórzy, czy "nachalną propagandą odmienności". A poza tym są agentkami FBI, kryminalistami, dziennikarzami, czy pielęgniarzami. Albo superbohaterkami.


Swoją drogą, jakie to przykre, że po raz kolejny ta sama rozmowa na tych stronach, i te same argumenty, i te same przewidywalne reakcje. Ale może kropla drąży skałę i w końcu będzie normalnie.

Janusz S. - 12:39 29-09-2021
AM pisze:
Bibi King pisze:
Swoją drogą ciekawe, czy w zamierzeniu MAGa to ma być książka przynosząca mega zyski, czy raczej - z finansowego punktu widzenia - coś w rodzaju UW.


Płeć/tożsamość płciowa, kolor skóry, przynależność etniczna, wierzenia autora czy bohaterów książki nie są kryterium doboru.

Za to straszne jest to, że w XXI wieku musi Pan tłumaczyć oczywistości :(

Janusz S. - 12:37 29-09-2021
jachu pisze:W mojej ocenie wszystko rozbija się o to, czy wątki o których mówimy są niezbędnym elementem danej opowieści czy mają na celu nachalną propagandę odmienności. Te wątki osobiście mi nie przeszkadzają w pierwszym przypadku, w drugim - już rażą.

Jak czytam teksty o "nachalnej propagandzie" to chce mi się rzygać. I żałosne zastrzeżenia "mi nie przeszkadzają", po których dziwnym trafem zawsze występuje jakieś "ale". Wyłączam się z dalszych dyskusji, bo rzyganie przed obiadem mi nie służy.

AM - 12:37 29-09-2021
Bibi King pisze:
Swoją drogą ciekawe, czy w zamierzeniu MAGa to ma być książka przynosząca mega zyski, czy raczej - z finansowego punktu widzenia - coś w rodzaju UW.


Płeć/tożsamość płciowa, kolor skóry, przynależność etniczna, wierzenia autora czy bohaterów książki nie są kryterium doboru.

jachu - 12:31 29-09-2021
W mojej ocenie wszystko rozbija się o to, czy wątki o których mówimy są niezbędnym elementem danej opowieści czy mają na celu nachalną propagandę odmienności. Te wątki osobiście mi nie przeszkadzają w pierwszym przypadku, w drugim - już rażą. Dla przykładu: czytałem kiedyś opowiadanie chyba Poula Andersona, gdzie główny bohater był przedstawicielem Ziemi na jakimś kongresie międzyplanetarnych galaktyk. Na kongresie były oczywiście reprezentowane inne planety i rasy kosmitów, w tym jakaś rasa u której normalne były związki partnerskie, wręcz małżeństwa. Opowiadanie średnie, ale sam wątek spoko, nikomu nie przeszkadza. Inny przykład: "tęczowy" numer NF - irytujący i rażący właśnie poprzez ideologiczne opowiadania. Z tego co pamiętam, to tylko jedno opowiadanie jako tako się broniło, reszta to sączenie ideologii.
Jeśli chodzi o samą książkę Roanhorse, to trzeba poczekać na jej publikację i jakieś recenzje. Nie sądzę, aby AM był członkiem lobby LGBTQ, więc pewnie książka musi mieć coś więcej ;)

Bibi King - 12:23 29-09-2021
Janusz S. pisze:
Bibi King pisze:@Sędzia

Nie jestem pewien z kim dyskutujesz, więc nie odpowiem.


:-) Touche, mea culpa i w ogóle. Poczułem się jak na Gadu-Gadu, kiedy pomyliłem okna. Tak to jest, jak się robi dużo rzeczy naraz, a każdą na pół gwizdka.

Pisałem do Ciebie, Januszu S.

@asymon,
Ale taka forma sprawdzi się tylko w piśmie, prawda? Bo powiedzieć "Co mówiłxś?" będzie ciężko.

nosiwoda - 12:14 29-09-2021
Janusz S. pisze:Myślałem naiwnie, że chociaż w dyskusjach o książkach obejdzie się od okazywania, ujmę to bardzo delikatnie, dyskomfortu wobec obecności w literaturze wątków LGBTQ, ale nawet ludzie o na tyle rozwiniętej wyobraźni by czytać, okazują się w swoich wypowiedziach pełni uprzedzeń. Trudno się dziwić, że nasz katotaliban ma się świetnie. :(

+1.

No nic, mainstreaming wątków LGBTQIA+ jest chyba najsensowniejszą opcją i może wreszcie kiedyś doprowadzi do tego, że ogół sobie uświadomi, że tacy ludzie po prostu istnieją i dlatego ich obecność w literaturze i kulturze jest o wiele bardziej uzasadniona niż smoków, predatorów, czarodziejek, Ewoków czy elfów. Chociaż zawsze będą tacy, którzy tylko w imię swych uprzedzeń zrezygnują z lektury czy seansu. Krzyżyk na drogę.

@asymon - albo "powiedziałoś" - chociaż to już bardziej wskazuje na rodzaj nijaki i niekoniecznie jest tak inkluzywne.

asymon - 12:11 29-09-2021
A ja się poważnie zastanawiam, czy nie zacząć używać form typu "powiedziałxś", co jest szybsze i wygodniejsze niż "powiedziałeś/aś" i trochę odpowiada angielskiemu "they", używanemu od dawna w kontekście "he or she", gdy nie znamy płci osoby o której mówimy.

Ale jako że jest to postulowane przez działaczx lewicy, to natychmiast triggeruje samozwańczych obrońców języka ojczystego.

Janusz S. - 11:56 29-09-2021
Bibi King pisze:@Sędzia

Nie jestem pewien z kim dyskutujesz, więc nie odpowiem.

Shadowmage - 11:53 29-09-2021
Bibi - wiesz, nawet u Cassandry Clare, która sprzedażowo Magowi wychodzi bardzo spoko, jest tego trochę.

Bibi King - 11:51 29-09-2021
@Sędzia,
Mam nadzieję, że nie uważasz, że "polszczyzna nie nadąża" to wyraz uprzedzeń? Albo twierdzenie, że na razie w PL wątki LGBTQ niekoniecznie przełożą się na wyższą sprzedaż? Chyba że nie do mnie to alibi... LGBTQ+ są z nami na dobre i na złe i ich obecność w literaturze, filmie itd. jest dla mnie oczywistością, natomiast akurat w PL długo jeszcze będziemy czekali na moment, gdy nie będzie budziła - jak to ująłeś - "dyskomfortu".

@Shadowmage,
Możesz mieć rację, mam za mały kontakt z młodzieżówkami.

Swoją drogą ciekawe, czy w zamierzeniu MAGa to ma być książka przynosząca mega zyski, czy raczej - z finansowego punktu widzenia - coś w rodzaju UW.

Janusz S. - 11:42 29-09-2021
Myślałem naiwnie, że chociaż w dyskusjach o książkach obejdzie się od okazywania, ujmę to bardzo delikatnie, dyskomfortu wobec obecności w literaturze wątków LGBTQ, ale nawet ludzie o na tyle rozwiniętej wyobraźni by czytać, okazują się w swoich wypowiedziach pełni uprzedzeń. Trudno się dziwić, że nasz katotaliban ma się świetnie. :(

Shadowmage - 11:22 29-09-2021
Spójrz jakie młodzieżówki (niefantastyczne, ale nie tylko) wychodzą i są popularne: mnóstwo w nich różnych wątków tego rodzaju.

Bibi King - 11:06 29-09-2021
Wydanie książki opisywanej w sposób zacytowany przez #historyka w ramach wsparcia "nóżki sprzedażowej" w Polsce to (na razie?) może być słaby pomysł. M. in. dlatego liczę na to, że Roanhorse.PL nie ma być w zamierzeniu lokomotywą komercyjną, tylko po prostu jest warta przeczytania.

Shadowmage - 10:56 29-09-2021
Polski ma przede wszystkim znacznie bardziej skomplikowaną odmianę od angielskiego, więc takie zabawy pociągają za sobą znacznie większe komplikacje. Chyba u Leckie dopiero po jakimś czasie człowiek się orientował, że podmiot nie jest typowy, a w przekładzie od razu była zabawa formami.

Co do nadziei/obaw - nie szukałem info o tej książce jeszcze, ale trzeba wziąć pod uwagę, że Mag ma też nóżkę sprzedażową, niekoniecznie trafiającą w gusta miłośników ich "ambitniejszej" oferty.

Bibi King - 10:34 29-09-2021
Osobiście z neozaimkami itp. widzę tylko jeden problem: nie zazdroszczę tłumaczom, bo polszczyzna nie nadąża. Kontrowersje murowane. Natomiast ciekaw jestem ogromnie, jak to wyjdzie całościowo od strony literackiej. Ada Palmer (wiem, to nie ta skala) jest niezła, MAG byle czego (zwykle) nie wydaje...

Co do settingu mam podobne wątpliwości jak nosiwoda. Ale jeśli recenzje będą OK, to może zażyczę sobie na prezent :-)

nosiwoda - 08:18 29-09-2021
Brzmi w miarę ciekawie, chociaż niby-prekolumbijska Ameryka nie jest moim ulubionym settingiem. Muszę się w końcu zabrać za Zembatego z Powergrapha, to może będę mieć porównanie z Roanhorse.

jachu - 06:57 29-09-2021
:Fade-color :roll: :-|

historyk - 23:49 28-09-2021
Queer przenika powieść (...) postacie są przedstawiane jako trans, niebinarne i/lub biseksualne bez fanfar, a wiele postaci używa neo-zaimków. (z Goodreads).

To ja podziękuję. Acz nie sadziłem, że Mag sięgnie po tego typu "dzieła".
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"


 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia

 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS