Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
ASX76 - 10:44 24-09-2020
Wreszcie jakieś sensowne nominacje! :P
Shedao Shai - 11:41 24-09-2020
A gdzie nominacja dla Katedry! :D
ASX76 - 12:40 24-09-2020
Zabrakło kategorii ;)
historyk - 14:34 24-09-2020
Shedao Shai pisze:A gdzie nominacja dla Katedry!
Choć wolę Katedrę, to jednak trzeba oddać Esensji, że ma szerszy zakres działalności - dział książkowy, komiksowy, filmowy, przeglądy rosyjskiej literatury własnie Laudańskiego. No i jest magazyn:
https://esensja.pl/magazyn/Katedra chyba jest powiązana z Aleją Komiksu, ale to funkcjonuje zupełnie niezależnie, a do tego Aleja jest w stanie agonalnym - wyłącznie newsy o planach wydawniczych, często nawet się tego obrobić nie chce, wrzucają screeny ze stron wydawców.
Ale faktycznie, nominacje OK, a jak tylko zobaczyłem nagłówek, to już myślałem: Co tu znowu się odjaniepawliło... A tu miłe zaskoczenie.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shedao Shai - 16:25 24-09-2020
Wszystko to prawda. Tylko, że dla mnie węższy zakres tematyczny to plus - jestem tu dla literatury. Jak już coś wychodzi poza jej granice, to zazwyczaj mnie męczy. Np. pamiętam że pojawiło się trochę artykułów nt. ekranizacji (Altered Carbon czy GoT) - co zbyt często sprowadzało się do "chlip chlip książki były lepsze, jak oni mogli tyle pozmieniać". Wszedlem właśnie na Esencję i dla mnie jest tam zbyt duży pie***lnik. Na głównej recki: czegoś tam, "PRL w kryminale" i Psich Sucharków. Rubryka "Polecamy" z rzeczami, które nic mi nie mówią. Niżej jakieś recenzje komiksów, seriali. "Publicystyka, felietony, wywiady" - przeleciałem wzrokiem, ziew, scroll dalej. Przejrzałem całą stronę główną i właściwie w nic nie mam ochoty kliknąć, żeby przejść dalej. Nu-da. Dokładne przeciwieństwo Katedry, gdzie wchodzę nawet w nieciekawie brzmiące nagłówki, a jak widzę "Komentarze (0<)"to już w ogóle ohoho
A tam gdzie nie kliknąłem, tam zero komentarzy. Społeczność to bardzo ważny element serwisu - dobrze jest móc się czasem z kimś pokłócić
Ogólnie - nie odmawiam Esensji wartości, gratuluję pewnie zasłużonej nominacji, ale to rzecz totalnie nie dla mnie.
lordofthedreams - 17:08 24-09-2020
Ale akurat jakby Ci polecali to, co już znasz, to jaki byłby w tym sens? :P
Bibi King - 17:21 24-09-2020
Jak to działa? Kto zgłasza nominacje? Dlaczego akurat Kańtoch? MAG? Laudański? Nie mam nic przeciwko nim, przeciwnie, np. MAGa bardzo sobie chwalę, ale po prostu ciekaw jestem, kto i jak o tym decyduje. Czy ESFS samo z siebie ma tak genialne rozeznanie w polskim rynku? Czy z kimś u nas współpracuje?
jmpiszczek - 18:22 24-09-2020
Zgłaszają fanowie z różnych krajów.
Laudańskiego akurat zgłosili Rosjanie (co jest logiczne, bo tłumaczy z rosyjskiego).
Nagrody dla pozostałych Polaków były konsultowane na Liście Fandomu Polskiego
jmpiszczek - 18:24 24-09-2020
Edit: Nominacje dla pozostałych Polaków...
Janusz S. - 18:27 24-09-2020
Miałem właśnie pytać kto to jest ten Laudański i co takiego przetłumaczył, ale po komentarzu @jmpiszczek, że to tłumacz z rosyjskiego, już rozumiem powody swojej ignorancji.
Bibi King - 18:42 24-09-2020
THX.
Fidel-F2 - 21:08 24-09-2020
jmpiszczek pisze:Liście Fandomu Polskiego
co to?
Bronsiu - 21:25 24-09-2020
Mailowa lista działaczy klubowo-fandomowych, chyba jeszcze z zeszłego wieku się wywodzi.
historyk - 22:48 26-09-2020
Shedao Shai pisze:Wszystko to prawda. Tylko, że dla mnie węższy zakres tematyczny to plus - jestem tu dla literatury. Jak już coś wychodzi poza jej granice, to zazwyczaj mnie męczy. (...) Wszedlem właśnie na Esencję i dla mnie jest tam zbyt duży pie***lnik. Na głównej (...)
Nie korzystam z głównej na Esensji. Wchodzę (u góry są linki do działów, więc łatwo wszystko znaleźć):
w dział książkowy
https://esensja.pl/ksiazka/komiksowy
https://esensja.pl/komiks/i Laudańskiego (niestety, tu są nieraz bardzo długie przerwy - obecnie też jest od niemal roku):
https://esensja.pl/ksiazka/wzw/Co jeszcze mi pasuje na Esensji - przeglądy w działach książkowym i komiksowym - co warto kupić w nadchodzącym miesiącu, dalej: Przecieki z Locusa do jakich książek polscy wydawcy wykupili prawa autorskie, tu najnowsza notka:
https://esensja.pl/ksiazka/wiesci/tekst.html?id=29756Na Katedrze cenię sobie niektórych recenzentów i forum - jest tu specyficzna społeczność tetryków, w której jakoś czuję się na swoim miejscu
jmpiszczek pisze:Zgłaszają fanowie z różnych krajów.
Laudańskiego akurat zgłosili Rosjanie (co jest logiczne, bo tłumaczy z rosyjskiego).
Laudański robi także w drugą stronę - np. niedawno wyszła w Rosji polska antologia, do której teksty wybierali Laudański i Leonid Kudriawcew. Tu okładka i zawartość, ale trochę trzeba przemielić
https://seczytam.blogspot.com/2020/04/n ... zie-2.htmlWięc moim zdaniem, nominacja jak najbardziej zasłużona - Laudański robi bardzo dużo dla promocji w Polsce literatury rosyjskiej czy ukraińskiej, ale także w kręgu rosyjskojęzycznym dla promocji literatury polskiej.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Bibi King - 15:01 27-09-2020
Ten "przeciek z Locusa" wygląda niezbyt wiarygodnie, jeśli chodzi o Aaronovitcha w MAG-u. Wątpię, żeby MAG miał wykupione prawa, skoro zarzucił wydawanie "Rivers of London" chyba po trzecim (albo czwartym?) tomie, a wyszło ich już w UK ze siedem/osiem. W sumie szkoda, bo to całkiem udana urban fantasy i fajna odpowiedź np. na Dresdena, ale może zbyt brytyjska na nasz rynek?
Shedao Shai - 19:24 27-09-2020
Z drugiej strony, Fabryka obecnie mocno ciśnie te serie Campbella i sugerowała, że zamierza kontynuować, więc zakup praw do kolejnej brzmi realnie. Ciekawa rzecz zbttmi przeciekami, nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje. Będę śledził temat
Tigana - 19:37 27-09-2020
Bibi King pisze:Ten "przeciek z Locusa" wygląda niezbyt wiarygodnie, jeśli chodzi o Aaronovitcha w MAG-u. Wątpię, żeby MAG miał wykupione prawa, skoro zarzucił wydawanie "Rivers of London" chyba po trzecim (albo czwartym?) tomie, a wyszło ich już w UK ze siedem/osiem. W sumie szkoda, bo to całkiem udana urban fantasy i fajna odpowiedź np. na Dresdena, ale może zbyt brytyjska na nasz rynek?
To tej pory raczej się sprawdzało.
historyk - 09:45 28-09-2020
Bibi King
A nie jest tak, że Mag czasami kupuje prawa do książek, których potem nie wydaje? Co do Aaronovitcha, to akurat taka mizeria, że wręcz mnie ucieszy, jeśli z druku jego nędznych wypocin Mag zrezygnuje. Inna rzecz, że obróbka tekstu w jego magowych wydaniach, też pod psem.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
ASX76 - 10:19 28-09-2020
Panie Historyku, jeśli kupi, to wydaje, tyle że rozpiętość czasowa między jednym a drugim bywa niekiedy znaczna. Prawa do wydania można bowiem przedłużyć, jak mniemam.
Bibi King - 10:48 28-09-2020
Drogi historyku,
Zasadniczo masz rację, MAG-owi zdarza się kupować prawa i potem nie wydawać książek. Nie rozumiem tej polityki i nie zamierzam jej komentować. Wątpię jednak, by w ciemno kupował od autora dowolną liczbę odcinków serii. To tak nie działa. Więc jeśli zrezygnował z serii po trzecim (czwartym?) tomie, seria ma tomów siedem (osiem?), a teraz wychodzi dodatkowo zbiór opowiadań, to mam pełne prawo domniemywać, że jednak nie został kupiony przez MAG-a. I to właśnie napisałem.
Jeśli zaś chodzi o twoją krytykę książek MAG-a, to po raz kolejny zastanawiam się, czym ci tak zaleźli za skórę. Czytam pewnie od 30 do 50 książek rocznie i w literaturze rozrywkowej (nie tylko w SF/F, w których MAG się specjalizuje), co rusz trafiam na gorsze teksty/przekłady i słabsze redakcje niż w produkcjach MAG-a). Także edytorsko/introligatorsko wiele książek nie dorasta MAG-owym do pięt. Nie zauważyłem jednak, byś tu, na forum K (wybacz, nie chce mi się czytać twojego blogaska), tak systematycznie i upierdliwie czepiał się innych wydawców. Cóż to za kompleks?
O krytyce samego Aaronovitcha nie dyskutuję, bo dyskusja o gustach jest z zasady jałowa. Zwłaszcza kiedy widzę, czym się - dla odmiany - zachwycasz.
historyk - 12:13 28-09-2020
Jeśli chodzi o nieszczęsnego Aaronovitcha to jest to rzecz obiektywnie słaba i obiektywnie słabo obrobiona w wydawnictwie - redakcja wręcz amatorska z błędami, jakie adeptom dziennikarstwa wybija się z głowy pierwszego dnia pracy.
http://seczytam.blogspot.com/2016/09/be ... ndynu.htmlŻe nie widziałeś mojej krytyki innych wydawców... Słaba kwerenda. Bo krytykowałem:
1. Solaris za gówniany papier, gównianą korektę, szczeniackie zagrywki promocyjne.
2. Fabrykę Słów za wydawanie kupy - ale od dawien dawna nie kupuję ich produktów, więc teraz milczę, bo ani mam coś do powiedzenia, ani mnie ten wydawca interesuje.
3. Zysk - głównie za przerywanie cykli i olewanie rynku, bo "mamy Martina i to nam starczy". Do tego krytyka ideolo, bo właściciel jest również politykiem PiS.
4. Rebis - za gówniane grafiki do niektórych tytułów, za edytorski koszmarek pt. oprawy zintegrowane (dotąd kupiłem zero Wehikułów).
5. Papierowy Księżyc za wydawniczą amatorkę - brak korekty i redakcji, przerywanie cykli, przesuwanie wydań.
Na razie tyle, bo siedzę w pracy i muszę kwadrans popracować
Cdn
Shedao Shai - 12:27 28-09-2020
Potwierdzam, Historyk obdziela wydawnictwa krytyką w myśl zasady "każdemu po równo", spisku wobec MAGa nie stwierdzono
Mógłbyś swoją drogą założyć jakiś autorski wątek o wydawnictwach. Czy też na blogu zrobić jakiś ranking. Czytałbym.
historyk - 12:52 28-09-2020
Cd
SQN - za słabą redakcję i ideolo: tam odmiennie, niż u Zyska są obie skrajności: lewicowa, ale taka, że Razem to dla nich pewnie prawica, a PO faszyści (np. Fedyk) i okolice najbardziej prawicowych grup, tych służących Moskwie, jak Falanga (np. Radlak).
Prószyński - za stawianie na pewniaków, ramoty. Dobre klasyki - konieczne na rynku, ale na nich się literatura nie kończy.
SuperNowa - tego wydawnictwa już de facto nie ma, od 5 lat to pasożyt konsumujący wyłącznie Sapka, a nawet tego Sapka nie potrafią wydać porządnie. Marnują potencjał najsilniejszego szyldu na rynku polskiej fantastyki.
Literackie - za okładki zintegrowane.
Dolnośląskie - za przewagę w ofercie potwornej kupy, która powinna wychodzić w selfpublishingu.
Genius Creations - za kijowe grafiki (niezapomniane "Wojny przestworzy" Majki), za błędy redakcyjne, za przesuwanie mi Nogala.
Mag - najbardziej gówniany (czyli tani) papier na rynku, czasami słaba obróbka tekstu, słabe, sztampowe grafiki - acz tu jest ostatnio poprawa, nawet u Brońka, co szczerze mnie zaskoczyło.
Co do papieru - wykupiłem w tym niesiącu biblioteczkę pozycji z lat 1990-2005, ok. 75 pozycji. Ciekawostka: po latach najlepiej prezentują się książki Alfy, nieźle Rebisu, jako tako Prószyńskiego i Zyska, słabo Solarisu, najgorzej Maga. To nie jest opinia - to fakt: Mag daje najbardziej gówniany papier. A gówniany papier nie tylko żółknie, ale też robi się kruchy.
Mogę ci też drogi Bibi zrobić listę zalet poszczególnych wydawców. Bo niektórzy widzą pełną połowę szklanki, inni pustą, a jeszcze inni obie. Ja z tych ostatnich. Przez lata prowadziłem swoje i cudze biznesy i zawsze kierowałem się taką zasadą: nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej, ale też nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
A teraz przeczytaj to i przeproś:
http://seczytam.blogspot.com/2020/04/je ... sowie.htmlOsobiste podsrywajki tobie wystawiają opinię - płatka śniegu reagującego niemerytorycznie i złością na opinie, które ci nie pasują.
Bibi King - 13:56 28-09-2020
OK, może przesadziłem. Nie widziałem, żebyś jeździł po innych wydawcach TUTAJ, na Katedrze. Twój blog mnie nie interesuje.
Ale w twoich dwóch najnowszych wpisach zaintrygowało mnie coś innego: masz (kupiłeś) książki Alfy z l. 90-tych I SIĘ NIE ROZKLEJAJĄ? Alf mam na półkach jakieś 50-70 szt., mniej więcej, i jeśli 20% nadal trzyma się kupy, to maks.
A jeśli chodzi o opinie nt papieru używanego dzisiaj przez MAG-a, to krótko: nie wiesz, co piszesz. Gorszy surowiec widzę w Literackim, WAB, oczywiście Solaris czy mg. Czarne też wypada raz lepiej, raz gorzej. To rzeczy z ostatnich miesięcy, innych nie chce mi się macać.
No i rozczuliłeś mnie opinią "rzecz OBIEKTYWNIE słaba". Ty i obiektywizm. You made my day, boy. Pozdrowionka, też wracam do roboty.
nosiwoda - 14:06 28-09-2020
Bibi King pisze:masz (kupiłeś) książki Alfy z l. 90-tych I SIĘ NIE ROZKLEJAJĄ? Alf mam na półkach jakieś 50-70 szt., mniej więcej, i jeśli 20% nadal trzyma się kupy, to maks.
To zależy.
Koncert nieskończoności Beara - kartki latają niczym MiGi na defiladzie z okazji 9 maja. Ale już
Wężomag, czyli 2. tom - trzyma się dobrze, mimo że chyba mi kiedyś zmókł. Simaki - trzymają się nieźle, z wyjątkiem Rezerwatu goblinów, tam trochę wylatują. Seria Beta - trzyma się dobrze, podobnie Williamson, Basil czy Kuttner. Natomiast papier Alfy był o tyle kiepski, że bardzo często oślepiająco biały (poza Betą).
historyk - 14:09 28-09-2020
Bibi King
Książki Alfy z lat 80. rozpadają się od patrzenia, ale z lat 90? Ani jedna mi się nie rozpadła.
Co do papieru wiem co mówię, bo dopiero co miałem w ręku książki z Solaris i Maga sprzed 15 lat - nie widzę, żeby dziś dawali lepszy papier (poza UW, gdzie jest fajny).
Cóż, wypowiadasz się o moich rzekomych słowach i nie chciało ci się przeczytać nawet pięciu (no dobra: sześciu) moich ostatnich postów... Zdumiewające. To na jakiej podstawie sobie zbudowałeś opinię? Na twoim miejscu, zastanowiłbym się nad własną pochopnością i tendencją do budowania kategorycznych opinii przy zerowej informacji...
Jeśli to ma być obiektywizm, to pozostanę przy swoim braku obiektywizmu - jakoś budowanie opinii na podstawie faktów wydaje mi się sensowniejsze od budowania na podstawie wyobraźni i sympatii-antypatii.
Tu niedawny wątek o Rebisie:
viewtopic.php?f=89&t=17638Drogi Nosiwodo. Papier robi się żółty i kruchy (bo to powiązane) od ligniny. W dobrych jakościowo papierach lignina jest usuwana, taki papier jest bielszy i z wiekiem nie staje się tak kruchy. Ale jest oczywiście droższy, a polscy wydawcy tak po taniości. Więc może po prostu jesteś przyzwyczajony do pożółkłego.
Dobry jakościowo papier znajdziesz - poza Alfą i UW - w niektórych pozycjach Rebisu (np. ostatnia książka Williamsa) i w książkach Muzy.
A magowy papier jest tak parszywy, że musi być gruby, żeby się nie rozpadał od patrzenia. Porównaj np. miękkookładkowego Sandersona z Williamsem - widzisz różnicę grubości?
Spriggana - 15:57 28-09-2020
Bibi King pisze:Ten "przeciek z Locusa" wygląda niezbyt wiarygodnie, jeśli chodzi o Aaronovitcha w MAG-u. Wątpię, żeby MAG miał wykupione prawa, skoro zarzucił wydawanie "Rivers of London" chyba po trzecim (albo czwartym?) tomie, a wyszło ich już w UK ze siedem/osiem. W sumie szkoda, bo to całkiem udana urban fantasy i fajna odpowiedź np. na Dresdena, ale może zbyt brytyjska na nasz rynek?
Nie mnie wnikać w politykę wydawniczą MAGa, ale jeśli agent autora podaje że sprzedał prawa danemu wydawnictwu to zakładam że wie co pisze.
historyk - 17:52 29-09-2020
Shedao Shai pisze:Mógłbyś swoją drogą założyć jakiś autorski wątek o wydawnictwach. Czy też na blogu zrobić jakiś ranking. Czytałbym.
Kurcze, ale to nie jest prosta sprawa, bo jakie miałyby być kryteria? OK, jakość edytorska jest jakimś obiektywnym. Ale dalej? U mnie np. dużego plucha ma Muza za latynoamerykański realizm magiczny, ale sadzę, że większość miłośników fantastyki to nie kręci (i z półki ideolo: założycielem i współwłaścicielem Muzy jest Włodzimierz Czarzasty
Który sam jest fanem np. Marqueza).
Taka ciekawostka: dwa wydawnictwa o wspólnej historii: Rebis i Zysk (przypomnę, że Zysk był współwłaścicielem Rebisu, potem firma się podzieliła na Dom Wydawniczy REBIS i REBIS S.C. - REBIS S.C. szybko stał się Zyskiem i S-ką), a jakie różne podejście do czytelnika. Rebis stara się kończyć cykle, nawet jeśli się słabo sprzedają (choć Williams może "polecieć" z planów wydawniczych, czyli pewnie sprzedaż tragiczna), Zysk ma tyle porzuconych cykli, że szok:
Mary Gentle, cykl Księgi Aszy - porzucone po wydaniu dwóch tomów z pięciu.
Felicity Savage, dylogia Garden of Salt - porzucona po wydaniu jednego tomu.
Mitchell Graham, trylogia Piąty pierścień - porzucona po wydaniu jednego tomu.
Margaret Weis & Tracy Hickman, tetralogia Miecz Mroków - porzucona po wydaniu trzech tomów (sic!).
John Marco, trylogia Tyrants and Kings - porzucona po wydaniu dwóch tomów.
Greg Keyes, cykl Children of the Changeling - wydali obie powieści, nie wydali zbioru opowiadań.
Oczywiście najbardziej znany przypadek: Kate Elliott, cykl Korona Gwiazd - wydanych pięć tomów z siedmiu.
To tylko wybór - poziom olewania czytelnika chyba bezprecedensowy na naszym rynku. A może raczej ryneczku, bo choć jest nas prawie cztery razy więcej niż Czechów, to nasz rynek jest dwa i pół raza mniejszy - taki mamy poziom czytelnictwa, a przede wszystkim "kupiectwa" książek; pewnie to jedna z przyczyn tej wydawniczej amatorki.
Polecam kol. Bibi King, który twierdzi, że krytykuję tylko Maga:
http://katedra.nast.pl/nowosci/27928/No ... dzi-Zyska/Z drugiej strony mamy Solaris - jaki Sedeńko jest, każdy widzi. Ale do pewnego momentu dzielnie ciągnął swoje cykle - np. do cyklu "Unia - Związek" C. J. Cherryh w różnych okresach podchody robiło kilku wydawców (w tym - a jakże - Zysk, który wydał "aż" jeden tom"). I pozostali wydawcy wydali łącznie bodajże cztery, może pięć książek. A Sedeńko - dziewięć. Cały cykl to ponad trzydzieści pozycji, z czego w Polsce wyszło jedenaście (niektóre dwa razy u różnych wydawców).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 19:41 29-09-2020
Najzabawniejsze, że do Elliott podchodzili dwa razy
Choć przyznam, że już mnie do tego cyklu przy wznowieniu nie ciągnęło, zacząłem czytać, ale imo po dwóch tomach zaczęło to zbędnie puchnąć.
historyk - 01:40 30-09-2020
Shadowmage
Już kiedyś o tym gadaliśmy, i to chyba nie raz - też się zatarłem na trzecim tomie. To jest wręcz zdumiewający zjazd, po dwóch bardzo dobrych odsłonach, w taką kiszkę. I chyba przy poprzednich dyskusjach, nie było tu nikogo, kto brnąłby dalej w ten cykl, więc wciąż nie wiem czy warto...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 08:21 30-09-2020
Też mam echa tej dyskusji, aczkolwiek nie pamiętam czy z Tobą.
Tigana - 09:47 30-09-2020
Czyli nie tylko ja wysiadłem w połowie trzeciego tomu
historyk - 22:16 30-09-2020
Shadowmage pisze:Też mam echa tej dyskusji, aczkolwiek nie pamiętam czy z Tobą.
Cóż, moja pamięć być jak komputer. Po raz pierwszy rozmawialiśmy o tym dwanaście lat temu
viewtopic.php?f=88&t=435&p=133015#p133015Potem jeszcze w 2014 i 2017
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 09:36 01-10-2020
Hehe, to za trzy lata wrócimy do tematu ;P
Bronsiu - 16:07 04-10-2020
W kategorii Best Magazine nagrodę otrzymała Esensja. Gratulacje!