Od czego zacząć? Od ontogenezy, jak w mitologii? Czemu by nie. Na początku była więc Nicość. Z niej wyłoniły się dwa byty: Architektka, pierwsza, a zaraz za nią Starzec. Wolą Architektki stała się reszta istnienia. Zanim odeszła dokądś, nikt nie wie gdzie, pozostawiła siedmiu Powiernikom, Potomnym Dniom, swój Testament, który miał być przez nich realizowany. Okazało się jednak, że mają oni własną wolę i ambicje. Rozdzielili Wolę Architektki na siedem części i uwięzili je w różnych miejscach, gdzie pod strażą pozostawały przez tysiąclecia.

Zapraszam do czytania recenzji pierwszego tomu trylogii "Klucze do Królestwa" Gartha Nixa pt. "Pan Poniedziałek". Autorem tekstu jest Rafał "RaF" Zadura.

Dodał: Vampdey