NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McGuire, Seanan - "Pod cukrowym niebem / W nieobecnym śnie"

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Ukazały się

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)


 Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"

 Sanders, Rob - "Archaon: Wszechwybraniec"

 Reynolds, Josh - "Powrót Nagasha"

 Strzelczyk, Jerzy - "Helmolda Kronika Słowian"

 Szyjewski, Andrzej - "Szamanizm"

 Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)

 Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)

Linki

2020-01-25 11:09:26 "La Belle Sauvage" z projektem okładki

Studio Dark Crayon zaprezentowało projekt okładki do powieści Philipa Pullmana pt. "La Belle Sauvage". Premiera, nakładem Maga, pod koniec lutego.

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ASX76 - 13:47 25-01-2020
Wow! Jak dla mnie, to bardzo ładna okładka :)

historyk - 15:54 25-01-2020
No, a jakby jeszcze ktoś objaśnił sensowność umieszczenia na grzbiecie nazwiska autora i tytułu "odwrotnie" to byłoby coś :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

PowerTechuu - 16:45 25-01-2020
@historyk, chodzi zapewne o to, że w świecie wykreowanym przez Pullmana są światy równoległe. Nazwisko i tytuł na grzbiecie są oddzielone kreską, która ma to symbolizować, być takim jakby lustrem. To tylko moja interpretacja, ale wydaje się być prawidłowa. Można też zapytać u źródła – na fb DarkCrayona.

historyk - 16:53 25-01-2020
PowerTechuu pisze:chodzi zapewne o to, że w świecie wykreowanym przez Pullmana są światy równoległe.

To dobrze, że Genius Creations nie ma takich debilnych pomysłów, bo wtedy w Majki Jedyne pewnie każda litera byłaby w inną stronę :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

PowerTechuu - 18:19 25-01-2020
@historyk, zarzuciłeś mocno skrajnym porównaniem. Mnie osobiście pomysł Crayona się podoba. No ale wiadomo, że opinia jak..., każdy ma własną ;)

Fidel-F2 - 19:03 25-01-2020
Elegancka

ASX76 - 19:15 25-01-2020
Szkoda, że nie da się powiększyć :( Na żywo zapewne będzie jeszcze fajniejsza :)

historyk - 19:30 25-01-2020
PowerTechuu pisze:@historyk, zarzuciłeś mocno skrajnym porównaniem. Mnie osobiście pomysł Crayona się podoba.

Dla mnie jest idiotyczny - piszę teraz o grzbietach całego cyklu. I te grzbiety zdecydowanie mi się nie podobają - za dużo odpustowego złotka, niepotrzebne odwrócenie tytułu wobec nazwiska autora.
Pierwsze strony okładek - uważam, że dwa pierwsze tomy mają przeciętne, trzeci niezłą (być może dlatego, że skojarzyła mi się z początkami kina SF, z kadrem z filmu Meliesa Podróż na Księżyc), a ta jest dobra.
ASX76 pisze:Szkoda, że nie da się powiększyć :(

Na facebooku, na fanpage Dark Crayon masz większą.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bibi King - 20:09 25-01-2020
@historyk
"niepotrzebne odwrócenie tytułu wobec nazwiska autora."

Widziałeś może serial "His Dark Materials"? Moim zdaniem PowerTechuu trafił na słuszny trop, tam motyw odwróconych światów został fajnie - i poniekąd podobnie - pokazany w czołówce.

historyk - 20:19 25-01-2020
Bibi King pisze:Moim zdaniem PowerTechuu trafił na słuszny trop, tam motyw odwróconych światów został fajnie - i poniekąd podobnie - pokazany w czołówce.

Wiesz, serialu nie szukam na półce, więc nawet nie zwróciłem uwagi na ten zabieg (inna rzecz, że obejrzałem tylko trzy odcinki, bo po przeczytaniu powieści i obejrzeniu filmu z 2007 roku, jakoś kolejna powtórka mnie nudziła). Wystarczająco już mnie irytuje, że polscy wydawcy nie potrafią się "dorobić" jakiegoś standardu co do kierunku napisów na grzbietach, a tu jeszcze mam "Wash and Go" - dwa w jednym.

Tak na marginesie, właśnie spojrzałem na półki i zdaje się, że wydawcy komiksowi ujednolicili kierunek napisów. Szkoda, że książkowi tą drogą nie idą.

EDYCJA. Obejrzałem sobie czołówkę. Co tu porównywać, to jak mercedesa (serial) z rozklekotanym małym fiatem.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bibi King - 20:31 25-01-2020
Całe życie masz tak "ujednolicone"? Skarpetki ułożone według kolorów, najlepiej alfabetycznie? Każdy zabieg edytorski, który zwróci uwagę potencjalnego nabywcy, ma rację bytu. Malkontenta wkurzy, a kogoś innego przyciągnie.

A zestawianie serialu BBC z tym filmem z 2007 to dopiero jest postawienie mercedesa obok małego fiata, w dodatku małego fiata bez kół.

historyk - 21:11 25-01-2020
Bibi King pisze:Całe życie masz tak "ujednolicone"? Skarpetki ułożone według kolorów, najlepiej alfabetycznie? Każdy zabieg edytorski, który zwróci uwagę potencjalnego nabywcy, ma rację bytu. Malkontenta wkurzy, a kogoś innego przyciągnie.

Nie ogarniasz poszukiwania książki wśród kilku tysięcy innych?

Bibi King pisze:A zestawianie serialu BBC z tym filmem z 2007 to dopiero jest postawienie mercedesa obok małego fiata, w dodatku małego fiata bez kół.

A ktoś zestawiał?

Przypomnieć ci co sam pisałeś o okładkach DC do tego cyklu? Proszę:
Bibi King pisze:Ale okładki kiepskie - jeśli dobrze pamiętam opis, to ten gadżet tylko zgrubnie przypominał kompas. Zresztą MAG nawet amerykański tytuł filmowy odrzucił (słusznie skądinąd), więc okładka jeszcze bardziej bez sensu...


I taka refleksja: zazwyczaj przy dyskusji o okładkach, ktoś wyskoczy z argumentem typu: przecież i tak okładki na co dzień nie widzisz, tylko grzbiet na półce. No właśnie, a tu okładka jest OK, a grzbiet - moim zdaniem - skopany.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

emsi2 - 21:32 25-01-2020
Historyku nie zgadzam się z Toba odnośnie grzbietu tej książki i uważam, że Twoje argumenty, zresztą bardzo słabe, wynikają z Twojej chorobliwej nienawiści do DC. Uważam, że nie miałeś się czego czepic, więc liternictwo na grzbiecie cię zrazilo. Uważam, że gdyby twoje podejście wprowadzić w życie mielibyśmy bardzo smutny, szary obraz okładek na półkach. Mam ich u siebie ponad 600 więc nie zbywaj mnie argumentem o 30 książkach.

emsi2 - 21:34 25-01-2020
I uprzedzajac Twoja odpowiedź. Nie, nie jestem ukrytym DC i nie jestem multikonciarzem, co już wielokrotnie Ci tłumaczyłem. I dobrze, że okładka i zajmują się specjaliści, a nie "historycy".

historyk - 21:42 25-01-2020
O, widzę trollunio znowu dało głos. Jeśli sądzisz, że darzę DC jakąs nienawiścią, to powinieneś podjąć leczenie psychiatryczne - a co najmniej terapię psychologiczną, bo to zakrawa na narcyzm i ksobność (w sensie: przypisywanie sobie nadmiernego znaczenia).

To, że jesteś zachwycony wszystkim co produkuje DC - to wiemy, że krytykujesz wszystko co wyszło spod ręki konkurenta DC (Morskiego) - też wiemy. Więc jakby twoja opinia nie ma większego znaczenia. Twierdzisz, że nie jesteś Piotrem - OK, może nie jesteś, może tylko społecznie dbasz o jego interesy :D

Jeszcze raz: uważam, że dwie pierwsze okładki Pullmana z DC były słabe, trzecia - przyzwoita, ta jest dobra. Ale grzbiety wszystkich są skopane przez odpustowe złotko i dziwaczne ukierunkowanie napisów (nie liternictwo, tylko kierunek - liternictwu się jeszcze nie przyjrzałem, zaraz to zrobię).

EDYCJA: przyjrzałem się. Liternictwo, jak liternictwo - normalne. Tyle że literki maleńkie i cieniutkie, przez co toną w tym odpustowym złotku i jeszcze trudniej dojrzeć tytuł na regale.

Sześćset książek...Hohoho, jaki księgozbiór :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

emsi2 - 21:56 25-01-2020
Jak zwykle zero merytoryki. Ponizanie, uprzedmiotowianie ludzi, bo mają inne zdanie. Nieprzyjmowanie do świadomości, że ktoś może mieć inaczej myśleć, inaczej odczuwać.

historyk - 22:04 25-01-2020
Szanowne trolluniu, dotąd w żadnym poście na tym forum nie użyłeś merytorycznego argumentu. Każdy twój post to atak ad personam (nie tylko na mnie) - sto procent twoich postów to ataki na rozmówców (dziwi mnie, że jeszcze jesteś tu tolerowany, bo każde twoje wystąpienie to początek gównoburzy). Ponad 81% twoich postów zostało skasowanych przez moderację - pewnie się na ciebie uwzięli, co?
Nieprzyjmowanie do świadomości, że ktoś może mieć inaczej myśleć, inaczej odczuwać.
To ty tego nie przyjmujesz, w swoim narcyzmie nie ogarniasz, że ktoś może nie być zachwycony twoimi sztampowymi tworami. Z zasady podkreślam, że coś jest moim zdaniem i z zasady nie atakuję pierwszy ad personam. Więc przestań piszczeć, że sobie rady nie dajesz w dyskusji, której ramy sam określiłeś.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 22:09 25-01-2020
historyk, pomijając wasze wzajemne mizianie się, przypierdalasz się bez sensu. Grzbiet wygląda przyzwoicie, no może litery mogły by być większe, ale może to wina niewielkich rozmiarów obrazka na ekranie telefonu, może w rzeczywistości będzie ok. Robienie scen z powodu grzbietu książki wydaje się kompletnym popapraniem choć zgadzam się, że czytelny grzbiet to zaleta.

To mówiłem ja, czytelnik klasy drugiej. Jakby co, mam 3000 książek.

historyk - 22:13 25-01-2020
Fidel-F2 pisze:historyk, pomijając wasze wzajemne poznanie się, przypierdalasz się bez sensu.

Ale dlaczego Fidlu :D uważasz, że powinienem mieć takie same priorytety jak Ty? Wybacz, ale mam podwójną wadę wzroku (+ i -) i naprawdę miewam problemy z odszukaniem czegoś na regale. Więc bardzo mnie irytuje brak standardów co do kierunku napisu na grzbiecie. Tym bardziej, że książki układam zazwyczaj w poziomie (więcej się mieści), więc tu będę miał albo tytuł, albo nazwisko autora do góry nogami.

Fidel-F2 pisze: może to wina niewielkich rozmiarów obrazka na ekranie telefonu, może w rzeczywistości będzie ok.

Oceniałem z autopsji - wziąłem do ręki dwa pierwsze tomy tego wydania Pullmana - napisy są słabo widoczne. Raz, że małe i wąskie literki, dwa - to odpustowe złotko odbija światło.

Proszę, tak to wygląda na półce:
Obrazek

Fidel-F2 pisze:Jakby co, mam 3000 książek.

To ja gdzieś między 4500 a 5000.
___________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 22:23 25-01-2020
Co do ustawiania, książek to ponad 95% stoi pionowo, poziomo leży część najnowszych, bo zaczyna mi brakować miejsca. I w zasadzie nie mam jednak powietrza bo regały projektowaliśmy z żoną (głównie ona), z miarką w dłoni i wszystko jest imho bardzo dobrze dopasowane. Tylko w dzieciowym pokoju kupiliśmy gotowe.

historyk - 22:32 25-01-2020
Fidel-F2 pisze:Co do ustawiania, książek to ponad 95% stoi pionowo, poziomo leży część najnowszych

Z zasady miękkookładkowe stawiam pionowo, twardo - poziomo. Oczywiście nie da się tego stosować w stu procentach, ale mniej więcej tak to wygląda.

Edytowałem post skierowany do Bibi King - fakt, że zaczął ad personam, ale na pukanie kijkiem nie powinienem odpowiadać maczugą. Sorrki Bibi.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

emsi2 - 22:33 25-01-2020
Fidelu czy wyobrażasz sobie jeszcze raz tyle książek w chacie?

Fidel-F2 - 22:33 25-01-2020
historyk pisze:Proszę, tak to wygląda na półce:
faktycznie dupa

Fidel-F2 - 22:34 25-01-2020
emsi2 pisze:Fidelu czy wyobrażasz sobie jeszcze raz tyle książek w chacie?
??? Nie rozumiem pytania.

emsi2 - 22:36 25-01-2020
Bo historyk ma blisko 2 razy tyle, więc jestem ciekawy jak to mieści skoro przy twoich 3000 jest już jak mówisz "brak powietrza".

historyk - 22:38 25-01-2020
1. NIe dwa razy, tylko o 50-75%.
2. Mogę cały pokój poświęcić tylko na to.
3. I tak połowa księgozbioru jest ubita po kartonach.
4. Tu masz biblioteczkę (część półek pusta, bo to w trakcie układania):
https://seczytam.blogspot.com/2019/09/s ... eczki.html

Fidel-F2 - 22:39 25-01-2020
Bez problemu. Jeżeli taki bym postawił sobie cel, mógłbym zmieścić do 10000. Część półek mam zajętą czasopismami, płytami, część jeszcze jest pusta, część przestrzeni potencjalnie przaznacznej na księżki zajmuje wiszący na ścianie telewizor 55 cali (że wszystkich stron otoczony jest półkami) i jedna ściana, z oknami więc nie tak pojemna, jest wolna. A to jeden pokój tylko.

emsi2 - 22:43 25-01-2020
No to jeszcze długa droga przede mną.

Shadowmage - 08:05 26-01-2020
Odnośnie księgozbioru, to ja mam też koło 5 tysięcy, choć rozparcelowane w różnych miejscach. Po remoncie już mam zaplanowaną schludną biblioteczkę. Na całą ścianę. Albo dwie :P

A odnośnie wymiany uprzejmości między moimi ulubionymi userami: będą bany jak się nie uspokoicie.

Fidel-F2 - 08:50 26-01-2020
jedna ściana to 1-2 tysięcy, tak że ten tego

asymon - 09:10 26-01-2020
Heh, faktycznie te litery mało czytelne i gdybyscie nie wypomnieli, to nawet bym nie zauważył. Ale mi osobiście pomysł z odwróceniem się podoba, choć to jeden z tych, które lepiej wyglądają w projekcie niż na żywo. Pomijając złoty kompas na pierwszym tomie, też dopiero teraz zarejestrowałem że po co tam kompas...

Wrzucam kadr z czołówki serialu, bo rozumiem że o tym mówimy?

https://imgur.com/a/WYXUmvA

Shedao Shai - 09:40 26-01-2020
A co do tematu, który tu wynikł. Ja przy przeprowadzce na swoje od początku planowałem dwa duże regały na książki: jeden w sypialni, jeden w dużym pokoju. I wyszło to bardzo dobrze. Oba są po sufit, szerokie i głębokie - mieszczą po trzy rzędy książek. Z początku wzdrygałem się nieco przed upakowywaniem kolekcji w trzy rzędy - ale wygrał pragmatyzm i teraz nie żałuję. W pierwszym rzędzie trzymam rzeczy najlepsze: Artefakty, UW, twardooprawkowe Dicki, Diuny, Le Guin, Simmonsy i całą ferajnę. Erikson ma całą półeczkę dla siebie, mimo że nie wygląda on zbyt urokliwie, bo z niewydanych w Polsce - co książka, to w innym formacie. W drugim rzeczy "normalne", czyli dobre książki, dla których zabrakło miejsca na wystawce, ale po które czasem sięgam. Trzeci to typowa przechowalnia dla tej części kolekcji, do której nieprędko - jeśli kiedykolwiek - wrócę, ale którą jednak szkoda mi wyrzucić (Fabryka Słów, Star Warsy itd). Wszystko za szklanymi drzwiczkami, żeby się nie kurzyło, ale było widać. Jest zadowolonko, w końcu nie rozkładam kolekcji po kartonach, wszystko ma swoje miejsce.

ASX76 - 10:53 26-01-2020
Panie Shedao, a nie lepiej sprzedać "fabryczne" dzieła, Star Warsy... itp. itd.? Zawsze coś do sakiewki wpadnie, a przy okazji więcej miejsca się zrobi na kolejne tytuły z MAG-owych serii ;)

Shedao Shai - 11:15 26-01-2020
Nie. Są to książki, które czytałem będąc nastolatkiem, mam do nich sentyment i byłoby mi przykro, że się ich pozbyłem. A projektując biblioteczkę, uwzględniłem miejsce i dla nich, i na spory zapas. A kto wie, może kiedyś potomstwo się zainteresuje :wink:

PS. Droga moderacjo, cholera, czy już nic nie można historykowi napisać, bo od razu wjeżdża cenzura? :P Ja wiem, że najczęściej robi się z tego nieprzyjemnie, ale czy to tak źle? Do gróźb karalnych tu nie dochodzi, prawa nikt nie łamie. To już się pokłócić nie można?

Bibi King - 11:19 26-01-2020
@historyk,

~3,5 tys. książek miałem osiem lat temu, przy przeprowadzce; wtedy próbowałem oszacować liczbę. Potem przybyło. Tak że też z grubsza wiem, co piszę.

Owszem, krytykowałem okładki do "Mrocznych materii". NIGDZIE jednak nie odniosłem się do okładki "La Belle Sauvage" (która jest lepsza, nawiasem mówiąc), a TYLKO i WYŁĄCZNIE do pomysłu odwrócenia napisów na grzbiecie. Więc ni w ząb nie kumam, po co cytujesz mi moją opinię o okładkach. Chociaż tak, nadal uważam, że są słabe.

A co do zestawiania serialu z filmem - chodziło mi tylko o to, że podjęcie decyzji o dalszym nieoglądaniu serialu na podstawie filmu z 2007 jest IMO grubym błędem.

historyk - 11:27 26-01-2020
Bibi King
Ale w tej mojej wypowiedzi nie chodziło o poziom filmu czy serialu - chodziło tylko o to, że znudziło mnie powtarzanie tej samej fabuły po raz trzeci.

***
Nie wiem skąd licencjonowanemu trollowi ubzdurało się, że ktoś ma ochotę obrzucać się z nim piaskiem w piaskownicy...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bandobras - 13:13 26-01-2020
W sumie chciałbym się odnieść do merytorycznego tematu dyskusji czyli wyglądu grzbietów książek Pullmana, bo połowicznie zgadzam się z historykiem.

Sama odwrócona orientacja tytułu i autora aż tak mnie nie razi, bo po prostu kojarzę powieści i konieczność przeczytania "kopniętego" tytułu nie jest aż takim problemem. Nie jest to wygodne, ale rozumiem wizję twórcy okładki i wydawnictwa, który musi się jakoś w nawale tytułów na rynku wyróżnić (Pullman to autor skierowany głównie do małoletniego odbiorcy, a młodzi lubią takie cudeńka i nowinki, jak kolorowe bloki kartek zastosowane np. u Hearn).

Jednak popieram argument historyka względem tego kleksa złota w miejscu tytułu i autora. Gdy stoi się w księgarni i patrzy na te książki na półce ustawionej niżej poziomu oczu to przez odbicie światła widzi się wyłącznie ten złoty kleks (przynajmniej w moim przypadku, z średnią wadą wzroku tak to wygląda). Wystarczyło zostawić to złoto w miejscu kompasu, loga wydawnictwa i przedłużyć tą złotą nitkę przez całość grzbietu, co polepszyło by odbiór i czytelność.

Bandobras - 13:25 26-01-2020
Poza tym w ramach całej dyskusji wysnuł się istotny motyw tego czym głównie powinien charakteryzować dobrze zaprojektowany grzbiet książki - czytelność i widoczność w tłumie innych książek.

Nawiązując do tego to ciekawi mnie jak na wysoką sprzedaż książek Cixina Liu (to, że była wysoka widać z obecności dodruków na półkach księgarni) mogła wpłynąć niezwykła czytelność i widoczność (przez duży i wyraźny tytuł książki widać z większej odległości na półce) tytułu na grzbiecie ? Oczywiście bardziej mam na myśli wpływ na kupujących stacjonarnie, w Empikach i podobnych, niesiedzących głęboko w tym co wydawane w sf na rynku polskim, ale podatnych na chwycenie po tom/autora, bo książka wyróżniła im się na tle wszystkich z regału w trakcie przechodzenia obok w poszukiwaniu jakiegoś czytadła.

Shedao Shai - 13:27 26-01-2020
Bandobras pisze:Poza tym w ramach całej dyskusji wysnuł się istotny motyw tego czym głównie powinien charakteryzować dobrze zaprojektowany grzbiet książki - czytelność i widoczność w tłumie innych książek.

Nawiązując do tego to ciekawi mnie jak na wysoką sprzedaż książek Cixina Liu (to, że była wysoka widać z obecności dodruków na półkach księgarni) mogła wpłynąć niezwykła czytelność i widoczność (przez duży i wyraźny tytuł książki widać z większej odległości na półce) tytułu na grzbiecie ? Oczywiście bardziej mam na myśli wpływ na kupujących stacjonarnie, w Empikach i podobnych, niesiedzących głęboko w tym co wydawane w sf na rynku polskim, ale podatnych na chwycenie po tom/autora, bo książka wyróżniła im się na tle wszystkich z regału w trakcie przechodzenia obok w poszukiwaniu jakiegoś czytadła.


Obstawiam, że sporą. Aż przestawiłem Liu na wysoką półkę, bo mając go na linii oczu, jego książki mocno biły po oczach :lol:

Bibi King - 13:31 26-01-2020
A żeby było coś na temat - mnie to złotko nie przeszkadza, nie razi w oczy, nie mam problemu z odczytaniem. Pewnie dlatego nie odczuwam w związku z tym żywszych emocji.

ASX76 - 14:39 26-01-2020
Książki Pullmana bardzo dobrze się sprzedają, więc nie ma potrzeby jakichś tam wydumanych kombinacji! :)

Dla mnie wszystkie te okładki książek Pullmana wydawane przez MAG-a bardzo się podobają, o!

Bandobras - 18:48 26-01-2020
Wracając jednak do tematu grzbietów to jeszcze ciekawostka z publikacji Powergraphu.

Książki z serii "Fantastyka z +" i "Science fiction z +" niemal wszystkie posiadają jeden, prosty schludny styl: czarny grzbiet, białą czcionką autor, kolorem tytuł konkretnej powieści. Wszystko ładnie wygląda póki nie postawi się na półce "Amnezjaka" Kuby Nowaka. Osobę z nerwicą natręctw może wkurzać niczym "Wieki światła" w rzędzie książek Uczty Wyobraźni.

historyk - 18:53 26-01-2020
Coś chyba dziś wisi w powietrzu, że tu taka wzajemna życzliwość, wyrozumiałość...

Bandobras
Co jest nie tak z okładką Amnezjaka? Nie mam, więc nie wiem...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bandobras - 22:04 26-01-2020
@historyk

Zmieniona czcionka, jak przypuszczam z takiego powodu iż taka akurat bardziej pasowała wizualnie do okładki i wylądowała też na grzbiecie. Zarówno autor jak i tytuł powieści jest wyższy, a literki bardziej "ściśnięte". Poza tym jednak zachowany styl serii tzw. autor na biało, tytuł tomu kolorkiem (w tym wypadku niebieski) i grzbiet czarny.

Natomiast jeśli ciekawi Cię jakoś tekstu w środku to polecam, styl słusznie porównywany z dukajowym i widać umiejętność pisania krótkiej formy w dobrym stylu.

historyk - 15:24 27-01-2020
Bandobras pisze:Natomiast jeśli ciekawi Cię jakoś tekstu w środku to polecam, styl słusznie porównywany z dukajowym i widać umiejętność pisania krótkiej formy w dobrym stylu.

Wierzę Ci na słowo - w sprawie okładki, bo nie mogę znaleźć zdjęcia z widocznym grzbietem. A nie będę tego kupował, bo jakoś ostatnio nie po drodze mi z krótką formą.

EDYCJA: znalazłem:
Obrazek

Eee tam, są różne czcionki na grzbietach, do tego niektóre tytuły (Cetnarowski, Kańtoch) między dwoma liniami.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 15:41 27-01-2020
Akurat to chyba różne serie są. Te z liniami to Kontrapunkty, bez Fantastyka+ czy jakoś tak.

historyk - 16:01 27-01-2020
Ale i tak: Zembaty wersalikami, Kosik minuskułą...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bandobras - 21:22 27-01-2020
@historyk

Tutaj z kolei wychodzą moje braki w biblioteczce, gdyż Zembatego nie posiadam i wyleciało mi z głowy, że też ma swój styl. Jednak biorąc pod uwagę te 3 powieści z ostatnich lat (dylogia Zembatego i Amnzejak) reszta książek w serii "SF z +" i "Fantastyka z +" w spójnym stylu przez lata publikowania w ich ramach (Kontrapunkty to inna seria, więc i styl inny, podobnie z serią autorska Szostaka).

historyk - 21:34 27-01-2020
Bandobras pisze:Zembatego nie posiadam

To niedobrze :D Tak poważnie, to polecam. Zresztą coraz bardziej się przekonuję, że książki Powergraphu można brać prawie w ciemno (prawie, bo tu jeszcze preferencje gatunkowe - nie przepadam za niektórymi odmianami SF, więc od Zbierzchowskiego się odbiłem).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Vramin - 10:16 28-01-2020
O polskich wydaniach "Thin Air" Morgana i "Zero History" Gibsona dalej brak danych?

Spriggana - 16:09 28-01-2020
„Thin Air” właśnie zaczęło się tłumaczyć.

Vramin - 14:13 29-01-2020
Świetnie! Dzięki za info.

Paul Atryda - 14:25 29-01-2020
A dla kogo się tłumaczy, można prosić o przypomnienie, kto to ma wydać i kiedy?

lordofthedreams - 23:07 01-02-2020
Paul Atryda pisze:A dla kogo się tłumaczy, można prosić o przypomnienie, kto to ma wydać i kiedy?

MAG. A kiedy to się dopiero okaże.

Coacoochee - 18:56 02-02-2020
Brakowało mi tego. Kolejna grzbietowa gównoburza. Bist bien coyo?

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"


 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia

 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS