Doczekaliśmy się: Zimowy Król i jego armia nieumarłych dotarli pod Winterfell, największe zagrożenie dla świata ludzi albo zwycięży, albo zostanie pokonane. Nic tylko siadać i oglądać… a potem przeżyć solidne rozczarowanie. Oczywiście jak zwykle pełno spoilerów.
Tymoteusz Wronka dzieli się wrażeniami z trzeciego odcinka ósmego sezonu Gry o tron.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-