Stacja SyFy poinformowała, że rezygnuje ze stworzenia drugiego sezonu serialu „Nightflyers”.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
historyk - 19:13 20-02-2019
Szkoda, bo całkiem fajny serial.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Fidel-F2 - 21:57 20-02-2019
Dobrze, bo to gówno niemożebne.
lufarudego - 02:23 21-02-2019
Historyku, czy wiesz cos na temat ksiazki Przybylka?
Dzieki
Shedao Shai - 08:43 21-02-2019
Szkoda, przyjemny serial :(
historyk - 10:09 21-02-2019
Fidel-F2 pisze:Dobrze, bo to gówno niemożebne.
Andropauza, czy co z Tobą się dzieje? Boś marudny nawet ponad moją - tolerancyjną - miarę
lufarudego pisze:Historyku, czy wiesz cos na temat ksiazki Przybylka?
Nie wiem, a dlaczego miałbym coś wiedzieć? Nie interesuje mnie ten autor...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Fidel-F2 - 10:41 21-02-2019
Nic się nie dzieje. Ten serial to po prostu prymitywny szmelc. Gdybyśmy gadali o Treme, Serenity, BB, Deadwood powiedziałabym, że genialne. Gdyby o BSG to, że nierówny acz miejscami bardzo dobry. I tak dalej i tak dalej. Ale jeśli o Nightflyers, to po prostu niemożebne gówno.
Rzecz w tym, że gówno stworzyć najłatwiej i jest na nie największy popyt. To i częściej sarkam niż chwalę.
Thuringwethil - 11:00 21-02-2019
Też płakać nie będę. Naprawdę spodziewałam się czegoś lepszego niż kiepsko posklejanego kolażu motywów z filmów sci-fi z lat 80-90. Z uporem godnym jakiejś manii oglądałam odcinek za odcinkiem licząc, że coś się wydarzy, co pozgarnia to wszystko w zgrabną całość... niestety się nie doczekałam.
Poczatek zapowiadał się nieźle, na przyjemny, raczej lekki serial, może z ogranymi wątkami ale podanymi na nowo, niestety na "zapowiedziach" się zakończyło.
Teraz się zastanawiam na ile odzwierciedla to opowiadanie, czy jednak warto po MArtina sięgnąć.
Fidel-F2 - 11:15 21-02-2019
Podobno niewiele mają wspólnego. Ale to Martin, cudów bym się nie spodziewał. Z drugiej strony to krótki tekścik, wielkiej straty nie będzie.
Thuringwethil - 11:32 21-02-2019
Fidel-F2 pisze:Podobno niewiele mają wspólnego. Ale to Martin, cudów bym się nie spodziewał. Z drugiej strony to krótki tekścik, wielkiej straty nie będzie.
Cudów sie nie spodziewam (w końcu Martin, miło się czyta i przy lekturze "odpoczywa komórki mózgowe"), ale może nie będzie takiej sieczki
Fidel-F2 - 11:38 21-02-2019
To chyba będzie ok. Poniżej cytat że znajomej z innego forum.
No więc dostałam cynk że jest coś takiego. Odświeżyłam sobie opowiadanie i zapuściłam serial. I to mógł być błąd, bo opowiadanie nie jest specjalnie porywające, ale ma swój wdzięk i trzyma się kupy. Serial też ma coś wspólnego z kupą, ale się nie trzyma niczego. Zostały w ogóle imiona, nazwy własne i że lecimy do kosmitów. Większość zmienionych i dopisanych rzeczy jest bez sensu, serio nie rozumiem po co te liczne wspomnienia, jakieś umierające dzieci, usuwane płody, pożerane płody, zarodnikujące noworodki, kosmiczne grzyby i szaleniec z pszczołami, który robi złe rzeczy a potem jak gdyby nigdy nic mu przechodzi. Fcuk, jakie to było głupie. I jeszcze klonowanie do którego niezbędna jest sperma. A w ostatnim odcinku przy haśle 'jak sądzisz, skąd się wzięły Twoje geny?' wymiękłam i powiedziałam co brzydkie słowo bo już się nie dało. Dobrze że robiłam ładne rzeczy rękami w trakcie, dzięki czemu nie zmarnowałam totalnie tych chyba 400minut, acz odradzam robienie fejspalmów jak trzymacie igłę w dłoni.
Jest i dobra wiadomość - nie będzie drugiego sezonu.
Thuringwethil - 11:48 21-02-2019
Dzięki, wygląda na to że dam szansę Martinowi. Swoją droga cudowne podsumowanie serialu:) Dzięki niemu uświadomiłam sobie, że chyba w ramach samoobrony część głupot serialowych już wyparłam z pamięci.
niepco - 16:04 21-02-2019
"Gdybyśmy gadali o Treme, Serenity, BB, Deadwood [...]". Fakt, to genialne produkcje, obejrzałem Firefly i Serenity z 20 razy i nadal się nie nudzą. A propos Deadwood - już niedługo wchodzi na ekrany długoooo oczekiwany film:-)
historyk - 01:07 22-02-2019
Fidel-F2 pisze:Nic się nie dzieje. Ten serial to po prostu prymitywny szmelc. Gdybyśmy gadali o Treme, Serenity, BB, Deadwood powiedziałabym, że genialne. Gdyby o BSG to, że nierówny acz miejscami bardzo dobry. I tak dalej i tak dalej. Ale jeśli o Nightflyers, to po prostu niemożebne gówno.
Ja z kolei o BSG mogę rzec właśnie, że to niemożebne gówno (nie dałem rady tego obejrzeć) - podoba się chyba tylko tym, którzy trafili na pierwszą serię w odpowiednim czasie, czyli jeszcze w latach osiemdziesiątych, a potem jechali na nostalgii. To już SG było lepsze, a SG-A i SG-U o niebo lepsze.
A Nightflyers może dlatego dostarczył mi nieco rozrywki, że nie usiadłem z zamiarem tropienia nielogiczności i głupot.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Shadowmage - 07:37 22-02-2019
W pierwszym zdaniu rozmijasz się z rzeczywistością
Znam sporo osób, które starej wersji nie trawią/nie widzieli, nową uważają za bardzo dobrą/kultową/fajną.
Shedao Shai - 09:21 22-02-2019
historyk, powiedz proszę że piszesz o starym BSG xD
Janusz S. - 12:39 22-02-2019
Naprawdę nową wersję BSG warto obejrzeć??? Skreśliłem ją z założenia, bo kiedyś nieopatrzenie rzuciłem okiem na jakiś fragment tej starej i odrzuciło mnie na kilometry.
Fidel-F2 - 13:09 22-02-2019
Pierwsze dwa sezony. Naprawdę niezła, kosmiczna rzecz. Trzeci sezon wygląda jakby robił go kto inny. Nędza taka, że kompletnie mnie zniechęciło i czwartego sezonu już nie widziałem. Ale jeśli komu podobała się porażka zwana Carnivale, tania mistyka i jeszcze tańsza metafizyka, to trzeci sezon może podejść.
Shedao Shai - 16:10 22-02-2019
Janusz, zdecydowanie warto. Nie ma co patrzeć na starą wersję, to zupełnie inne seriale, inne założenia itd. Poza nazwą i paroma imionami bohaterów, nic ich nie łączy. BSG zaczyna się świetnie, a potem jest tylko lepiej - tak jak pisze Fidel, trzeci sezon jest świetny, natomiast czwarty daje nam piękne zakończenie całej historii. Nie ma wyraźniejszych spadków formy, co jest sporym ewenementem w świecie seriali. Widziałem całość sześć razy. Mój ulubiony serial.
nosiwoda - 16:32 22-02-2019
Gdzie dwóch Polaków...
BSG jest bardzo dobrym serialem, który ma świetny pierwszy sezon, potem jest OK, natomiast zakończenie jest niestety do dupy, nielogiczne, bezsensowne i zupełnie marnujące całą mitologiczną otoczkę.
romulus - 08:41 23-02-2019
Za szybki jest ten sezon czwarty. Ale cały serial, mimo skuch, świetny.
ASX76 - 10:58 23-02-2019
Panie Fidel, masz Pan szczęście, że czwartego sezonu "BSG" nie oglądałeś, bo to kupa niemożebna.
historyk - 11:08 23-02-2019
Shadowmage pisze:W pierwszym zdaniu rozmijasz się z rzeczywistością
Znam sporo osób, które starej wersji nie trawią/nie widzieli, nową uważają za bardzo dobrą/kultową/fajną.
Nie pamiętam już co oglądałem, może starą, może nową wersję - w każdym razie była to kupa tak niemożebna, że po 3 odcinkach odpuściłem.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com