Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
niepco - 19:08 09-12-2018
Super! Czyta się to lepiej niż samą pieśń.
Janusz S. - 20:10 09-12-2018
niepco pisze:Super! Czyta się to lepiej niż samą pieśń.
Żartujesz chyba? Niekończący się ciąg imion i nazw własnych z rzadka, w który całe historie zbywane sa jednym zdaniem typu "Popłynęła do Braavos i przybrała imię...."? Pamiętam kawałek zamieszczony w antologii "Łotrzyki" pt. "Książę łotrzyk". To był zupełny koszmar nie do czytania, tak samo atrakcyjny jak lektura książki telefonicznej. Coś się zmieniło w porównaniu z tamtymi rzekomym "opowiadaniem"?
historyk - 21:29 09-12-2018
Janusz S. pisze:Pamiętam kawałek zamieszczony w antologii "Łotrzyki" pt/ "Książę łotrzyk".
A ja czytałem kawałek z antologii
Niebezpieczne kobiety (opowiadanie:
Księżniczka i królowa). O rany, jakie to było mizerne, coś na poziomie przedpotopowego, młodzieńczego dzieła Piekary pt.
Imperium. Smoki Haldoru.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
ASX76 - 00:18 10-12-2018
Odcinanie kuponów.
Shadowmage - 08:11 10-12-2018
To nie odcinanie kuponów, tylko efekt za duże presji, która zniechęca Martina - woli sobie napisać fanfika i historię świata niż kończyć
Mnie bardziej zastanawia fakt, że najwyraźniej Zysk z jednej 700 stronicowej książki zrobił dwie po 500+.
Janusz S. - 08:26 10-12-2018
Chyba nie masz racji @Shadow, bo w US i UK też już zapowiedziano drugi tom "Historii Targaryenów".
Shadowmage - 08:30 10-12-2018
Nie sądzę.
Janusz S. - 08:32 10-12-2018
Czyli to:
https://www.goodreads.com/book/show/42643869-fire-blood-part-iito pomyłka?
Kurczę, rzeczywiście to jakiś kit. A myślałem, ze chociaż raz w PL nie wycwanili się na kasę
Shadowmage - 08:37 10-12-2018
Ona ma powstać, ale z tego co Martin mówił, odkłada na bok, żeby dokończyć powieść. I premiera miała być koniec 2019r. albo 2020. Nawet biorąc pod uwagę zmianę planów, to nie posądzam go o aż tak szybkie tempo w pisaniu odskoczni.
Shedao Shai - 08:39 10-12-2018
#zyskquality. Ciesz się, że nie wydali w miękkiej okładce i z grafiką rodem z lat 90 na niej. A nie, jakieś narzekanie, że na tomy rozbili. Rozpieszczenie konsumenta!
Ja tam George'a rozumiem; wypalił się chłopina blisko dwie dekady temu, idzie mu powoli a efekty są mizerne, a tymczasem i tak czegokolwiek by w PLiO nie wymyślił, po tylu latach, dyskusjach, przesuniętych deadline'ach, narastaniu oczekiwań, porównywaniu do serialu, będzie rozczarowanie. Też by mi się nie spieszyło.
Janusz S. - 08:41 10-12-2018
Shadowmage pisze:Ona ma powstać, ale z tego co Martin mówił, odkłada na bok, żeby dokończyć powieść. I premiera miała być koniec 2019r. albo 2020. Nawet biorąc pod uwagę zmianę planów, to nie posądzam go o aż tak szybkie tempo w pisaniu odskoczni.
Tak, masz oczywiście rację, to ja byłem naiwny. Ściągnąłem sobie szybko angielskiego pirata i rzeczywiście treści jest tam więcej. Przynajmniej można uznać, że nazwisko właściciela niezwykle trafnie opisuje profol działalności wydawnictwa. Zaczynam chyba żałować wyrzucenia pieniędzy na to dzieło.
lordofthedreams - 12:10 10-12-2018
Rzeczywiście od Martina będzie jeszcze jedna książka, co pewnie oznacza, że Zysk wyda jeszcze 3 :) A, że z 700 stron zrobili 2 razy po 500+? - Należy pamiętać, że język polski jest "obszerniejszy". Gdzieś kiedyś słyszałem, że stosunek jest taki, że po przetłumaczeniu na angielski zostaje 2/3 objętości tekstu. Czyli po tłumaczeniu na polski z angielskiego powinniśmy mieć 1,5 razy więcej i to się mniej więcej tu zgadza (ale czy te ok. 100 stron więcej niż w "Starciu Królów" naprawdę już uniemożliwiło wydanie w jednym tomie to nie wiem).
Shedao Shai - 12:27 10-12-2018
Ja myślę, że wydanie w jednym tomie uniemożliwił przede wszystkim moment, w którym pan Zysk sobie uświadomił, że po co sprzedawać jedną grubą książkę za 79,99 zł, skoro może sprzedać dwie normalnej wielkości po 52,99 zł?
nosiwoda - 12:32 10-12-2018
Jest też coś takiego, jak granica psychologiczna. Większości ludzi łatwiej jest wydać 2x49,90 zł niż raz 79,90 zł na książkę, bo nie przekraczają tego magicznego progu. Wszystkie te ceny, kończące się na ,99, żerują na tym mechanizmie. "9,99? Jak tanio! 10? To ja jeszcze pomyślę".
Shadowmage - 12:37 10-12-2018
Mnie to w sumie nie zaskakuje, ani nawet niespecjalnie bulwersuje. Nie oni pierwsi, nie oni ostatni. Kwestie objętościowe to jedno, psychologiczne drugie, chęć zysku trzecie.
Tyle tylko, że jakoś nie dotarło do mnie, że "tom 1" to nie to samo, co w oryginale.
historyk - 12:39 10-12-2018
Shadowmage pisze:Mnie bardziej zastanawia fakt, że najwyraźniej Zysk z jednej 700 stronicowej książki zrobił dwie po 500+.
Cóż, kampania wyborcza w ramach PiS swoje kosztowała, musi się wrócić i jeszcze przydałby się jakiś Zysk
Poza tym Martin to chyba jedyny ich autor gwarantujący sensowne pieniądze.
Janusz S. pisze:Zaczynam chyba żałować wyrzucenia pieniędzy na to dzieło.
Kupiłeś to? Nawet nie wiesz jak teraz rżę do monitora
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Tigana - 12:39 10-12-2018
Początkowo Zysk planował wydanie jednotomowe, dopiero później na okładce pojawiła się "część 1". też byłem zaskoczony, jak zobaczyłem w Internecie.
Shadowmage - 13:03 10-12-2018
historyk pisze:Kupiłeś to? Nawet nie wiesz jak teraz rżę do monitora
Też sobie kupię. I pewnie będę się przy tym dobrze bawił
Janusz S. - 18:07 10-12-2018
historyk pisze:Kupiłeś to? Nawet nie wiesz jak teraz rżę do monitora
Jeszcze nie przyszło, ale tak, kupiłem. PLiO Martina kupuję w całości wraz z przydatkami, najlepiej w możliwie reprezentacyjnych wydaniach, żeby wzrok cieszyć uginającymi się półkami
. Z tego samego powodu chyba kupię sobie ilustrowanego Harry'ego Pottera...
a jak mnie fantazja poniesie to może i Belgariadę pięć w jednym.
Shadowmage - 20:49 10-12-2018
Ja HP ilustrowanego też kupuję. I to są moje pierwsze egzemplarze tej serii
nosiwoda - 10:19 11-12-2018
To jak już się chwalimy nałogiem, to ostatnio kupiłem sobie ilustrowanego omnibusa Ziemiomorza w oryginale. I co z tego, że mam omnibusa Prószyńskiego, plus wszystkie tomy Ziemiomorza w pomieszanych wydaniach Phantom Press i Prószyńskiego, i jeszcze Czarnoksiężnika z Archipelagu w wydaniu Wydawnictwa Literackiego (albo - jak podejrzewam - nielegalną kopię z powielacza, możliwe, że bardziej rzadką niż oryginał), i jeszcze audiobooka Czarnoksiężnika.
asymon - 13:19 11-12-2018
nosiwoda pisze:To jak już się chwalimy nałogiem, to ostatnio kupiłem sobie ilustrowanego omnibusa Ziemiomorza w oryginale.
I jak to wygląda? W sensie całokształt, bo jakieś rysunki widziałem, chodzi mi o ogólny
feeling. Czy trzymając książkę w rękach masz to miłe uczycie dobrze wydanych pieniędzy?
nosiwoda - 14:00 11-12-2018
Och... tak.