Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 10:58 19-09-2018
Dużo średniaków.
Shedao Shai - 12:33 19-09-2018
Rzeź niewiniątek wśród patronatów xD
Dawidek - 16:41 19-09-2018
Czytał ktoś Gwynne? Warto?
Janusz S. - 00:20 20-09-2018
Dawidek pisze:Czytał ktoś Gwynne? Warto?
To zależy co lubisz
To bardzo tradycyjne w formie i treści high fantasy, w którym masz polubić młodego bohatera i obserwować rozwój jego postaci na tle zaczynającego się konfliktu z udziałem dawnych mocy i dwóch boskich czempionów. Czyta się dobrze, autor nie rozwleka akcji, ale też nie funduje zbyt wielu niespodzianek. Mnie się najbardziej kojarzyła się z cyklem Tada Williamsa (Pamięć, Smutek i Cierń), ale napisanym bez ozdobników, sprawniej, zwięźlej i w znacznie lepszym tempie. Humoru niewiele, przekleństw i seksu brak. Intrygi, walka, magia, zdrada i przyjaźń. Nudzić raczej się nie będziesz, ale nie oczekuj niczego zbytnio oryginalnego. Mnie spodobało się na tyle, że mam zamiar kupić i doczytać całość. Chociaż liczyłem na cos oryginalniejszego.
Dawidek - 08:41 20-09-2018
Czyli brzmi jak idealna przedspaniowa lektura ;) Thx!
historyk - 14:38 20-09-2018
Dużo pulpy, nieco odkurzonych staroci... Ot, wysyp
Z ciekawości kupię
Zawiść (chociaż opis wywołuje odruch wymiotny, ale mam nadzieję, że rzeczywiście będzie to bliższe Williamsowi niż jakiemuś Ryanowi). I to wszystko. No może jeszcze, jak już się pojawią recenzję, przemyślę
Ostatnie dni Jacka Sparksa.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
ertvon - 20:24 20-09-2018
Recenzje "Sparksa" już są. Na razie pozytywne ☺️
Fidel-F2 - 20:29 20-09-2018
ertvon pisze:Recenzje "Sparksa" już są. Na razie pozytywne ☺️
no to trzeba poczekać
historyk - 23:31 20-09-2018
ertvon pisze:Recenzje "Sparksa" już są. Na razie pozytywne ☺️
Na razie to są "recenzje" zakończone:
Dziękuję wydawnictwu Vesper za udostępnienie egzemplarza do recenzji.Z zasady nie biorę takich opinii pod uwagę.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
romulus - 18:47 24-09-2018
"Zawiść" Gwynna kupiłem sobie w ciemno na czytnik. Bo średnia ocena na Goodreads taka, że łohoho. Toporne. Słabo napisane. Boleśnie przewidywalne. Najgorzej wydane pieniądze w tym roku. Odpuściłem po przeczytaniu około 15 procent.