Każdemu zdarza się unikać siebie, unikać mierzenia się ze światem – może właśnie dlatego najsilniejszą stroną „Exodusu” są wspomnienia narratora dotyczące „życia przed”. Podróże kształcą, ale akurat Orbitowskiemu jako pisarzowi służy raczej osadzenie w tym, co nasze, zwykłe, codzienne.
Adam Skalski recenzuje "Exodus" Łukasza Orbitowskiego.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-