Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Kato Starszy - 22:15 23-01-2017
"Stulecie przemocy" bardzo fajne.
"Natarcie" słabe. Ileż można...
ariwez - 08:28 24-01-2017
@Kato zaraz Ci tu napisze, że wydawcy takie zamawiają i że on tylko rzemieślnik za hajs :D
Janusz S. - 11:36 24-01-2017
W sumie to obie są fajne. DC nie schodzi poniżej pewnego poziomu nawet jeśli to tylko kolejny wojak pancerny.
ASX76 - 19:28 24-01-2017
Panie Januszu, też uważam, że obie okładki są fajne :P
Kato Starszy - 20:29 24-01-2017
Jakościowo (warsztatowo) jest świetnie. Tylko, że sama okładka trąci myszką.
I dobrze to widać tutaj w zestawieniu obu okładek. Jedna kreatywna, druga nudna do porzygu.
Shedao Shai - 09:12 25-01-2017
Przekłada się to poniekąd na wydawnictwa, które je zamówiły :D
Shadowmage - 09:15 25-01-2017
Shedao Shai pisze:Przekłada się to poniekąd na wydawnictwa, które je zamówiły
A może czytelników, do których mają trafić?
Beatrycze - 10:48 25-01-2017
Cały czas się zastanawiam, czy Dark Crayon to jeden człowiek, czy kilku (obstwaiłabym, że jden). Ale nieważne. Bardzo doceniam DC. Nieraz już mi się zdarzyło kupić książkę dlatego, że skusiła mnie rysowana przez niego/nich okładka. Ogólnie DC zrobiło - moim zdaniem - samo jedno - rewolucję na rynku polskich okładek. Które wreszcie zaczęły wyglądać naprawdę przyzwoicie.
Shadowmage - 11:05 25-01-2017
DC to Piotr Cieśliński. I chyba sam jest (przynajmniej przez długi czas był).
Shedao Shai - 14:48 25-01-2017
Shadowmage: to też.
Ja też bardzo szanuję prace DC. U niego nawet słabsze dzieła, jak sztampowy wojak pancerny, są lepsze niż potworki znajdujące się na okładkach książek niektórych wydawnictw.
nosiwoda - 14:53 25-01-2017
Beatrycze pisze:Ogólnie DC zrobiło - moim zdaniem - samo jedno - rewolucję na rynku polskich okładek. Które wreszcie zaczęły wyglądać naprawdę przyzwoicie.
Polskie okładki od dawien dawna wyglądały przyzwoicie, tylko akurat nie w segmencie F/SF (tutaj było to rzadsze, ale także się zdarzało). Więc z tą rewolucją to bez przesady.
Shedao Shai - 15:05 25-01-2017
nosiwoda: no ale o tym tu przecież gadamy, kto by się tam interesował innymi segmentami rynku :D
nosiwoda - 15:41 25-01-2017
No OK, ale i przed DC były w "naszym" segmencie przyzwoite okładki. Ja tam rewolucji nie widzę, przy uznaniu, że okładki DC są zwykle porządnie zrobione.
Beatrycze - 17:53 25-01-2017
Nie miałam na myśli tego, że wcześniej nie było wcale dobrych okładek.
Ale kiedyś ładna okładka fantastyki to był rarytas.
A teraz -i moim zdaniem stało się to dzięki DC, który jak widzimy pracuje dużo i dla różnych wydawnictw, a pozostali być może biorą z niego przykład - stało się to normą.
Shadowmage - 18:22 25-01-2017
W sumie pewnie ponad połowę okładek (i większość wartych uwagi) obskakuje DC i Tomek Maroński