Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ASX76 - 10:05 04-11-2016
"Morrowind" ;)

Louri - 10:55 04-11-2016
a to jest tłumaczenie jakiegoś zbioru czy zbieranina z różnych bajek?

historyk - 11:10 04-11-2016
Ładna okładka. To ma być "normalne" wydanie czy znowu cyfrowy szajs wydrukowany na srajtaśmie z rozwarstwiającą się okładką?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 11:11 04-11-2016
Sedeńko wyjaśnia tyle

Na tegoroczny Polcon przygotowaliśmy zbiór Iana Watsona Pamiętamy Babilon. Zbiór był szykowany naprędce, korzystałem z opowiadań już przetłumaczonych i zredagowanych. Chodziło o to, by na wizytę tego znakomitego twórcy opowiadań jakaś jego książka była na rynku. Ian był zachwycony, wręcz zdumiony szybkością edycji.

Watson będzie gościem przyszłorocznego festiwalu w Nidzicy. Zapraszając go, omawiając warunki, ustaliliśmy, że teraz czasu mamy dużo, więc wydamy zbiór złożony z samych tekstów prapremierowych. I tak się stanie. Opowiadania od autora przyszły, zostały rozdzielone między tłumaczy, a książka otrzymała tytuł od jednego z opowiadań – lemowskiego. Watson nie ukrywa zachwytu nad twórczością autora Cyberiady. Premiera w czerwcu 2017.

jak kto zainteresowany to można spytać na blogu o więcej szczegółów, jaki to problem?

historyk - 17:33 04-11-2016

Fidel-F2 pisze:jak kto zainteresowany to można spytać na blogu o więcej szczegółów, jaki to problem?

Raz już rozmawiałem na ten temat, nie z WS, ale jakimś fanem, który mi udowadniał, że książki są super wydawane, a ja się nie znam. Na co mi kolejna taka dyskusja...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 19:03 04-11-2016
To po co taką wszczynasz jeśli masz wyrobione zdanie? Pytaj o resztę szczegółów. I jeśli odsyłam cię na blog Sedeńki to po to byś rozmawiał z nim. Z fanami możesz rozmawiać na dowolnym forum.

historyk - 02:28 05-11-2016

Fidel-F2 pisze:To po co taką wszczynasz jeśli masz wyrobione zdanie?

Nie mam o książce jeszcze niewydanej. Ale sądzę, że jak spytam: Czy tradycyjnie wypuścicie to na srajtaśmie w rozwarstwiających się okładkach, to WS zacznie mi udowadniać, że wydają na super papierze w super oprawach. Wiedzy nie uzyskam, a na pyskówki szkoda czasu.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 13:30 05-11-2016
Ale rozumiesz, że zadajesz pytanie mocno ofensywne i prowokujesz spięcie? Nie mówię, że nie można ale skoro robisz to świadomie to się nie mazgaj. Po prostu zapytaj o sposób wydania a ocenę zachowaj dla siebie.

Skoro używasz 'rozwarstwiająca się srajtaśma' to znaczy, że masz wyrobione zdanie.

historyk - 15:21 05-11-2016

Fidel-F2 pisze:Skoro używasz 'rozwarstwiająca się srajtaśma' to znaczy, że masz wyrobione zdanie.

To zdanie nie jest bezpodstawne, lecz wyrobione po zakupie pięciu pozycji (Hałas x 2, Diaczenkowie, Maszczyszyn, Silverberg) wydanych cyfrowo przez Solaris. Wiesz, ja rozumiem, że jakość druku może być nieco gorsza, ale za diabła nie rozumiem czemu ma być tak nędzny papier i tak nędzna oprawa.

Drugi problem jest taki, że książki Solarisu możesz kupić wyłącznie wysyłkowo, czyli najpierw sepłacisz, potem sepaczysz, a na końcu sepłaczesz

Ale OK, zadam pytanie WS.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 15:31 05-11-2016
ale ja się z tobą nie spieram o merytorykę, może to srajtaśma, może nie ale i tak tobie nie odpowiada, możesz mieć wymagania jakościowe jakie chcesz, twoje święte prawo

rozmawiam tylko o sposobie zdobywania informacji, nie jesteś zbyt efektywny

nie wiem skąd jesteś, ale jeśli masz możliwość, to na rozmaitych konwentach i targach Solaris zwykle wystawia stoiska i można pomacać

http://www.sedenko.pl/2016/10/26/nowy-z ... watsona-2/

historyk - 15:42 05-11-2016

Fidel-F2 pisze:rozmawiam tylko o sposobie zdobywania informacji, nie jesteś zbyt efektywny

Żyję m.in. ze zdobywania/sprzedawania informacji i jakoś się nie skarżę na finanse Ale właśnie doświadczenie mi mówi, że u źródła się nie dowiem. Ludzie jakoś dziwnie nerwowo reagują na pytania typu: czy wasz kolejny produkt ma równie gównianą jakość co poprzednie

Fidel-F2 pisze:nie wiem skąd jesteś, ale jeśli masz możliwość, to na rozmaitych konwentach i targach Solaris zwykle wystawia stoiska i można pomacać

Pyrlandia. Ale na jeżdżenie to jeszcze trzeba mieć czas, a nawet zdrowie (patrz kolejka na Pyrkonie).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Fidel-F2 - 16:09 05-11-2016
ja zwykle solarisowe rzeczy kupuję raz do roku, w Nidzicy

nosiwoda - 09:43 07-11-2016
Miałem to w rękach na Falkonie. Tych, które opisujesz, historyku (Diaczenko, Hałas), akurat nie miałem, więc nie jestem pewien, czy jakość jest ta sama, ale nie sądzę, żeby zbytnio odbiegała w górę. Papier jest kiepski, wg mnie okładka nie jest ładna, font jak zwykle. Aczkolwiek akurat okładka od Solarisu mi się chyba nigdy nie rozwarstwiła. Chociaż teraz zaczynam się zastanawiać, czy na pewno.

Ale powiedzmy, że Solaris traktuję nieco inaczej - tzn. trochę jak... fanzin, klubówkę. Łykam kiepską okładkę, koszmarne często grafiki, żółtawy papier, wysokie ceny w zamian za wyłączność - bo to gdzie indziej nie wyjdzie wcale. Ale i dlatego kupuję tylko nieliczne ich pozycje - obecnie kupiłem Przedmurze i Czarną amazonkę z Marsa. I wcale nie popieram takiego sposobu wydawania i dystrybucji - raczej się z nim pogodziłem.

historyk - 09:53 07-11-2016

nosiwoda pisze:Ale powiedzmy, że Solaris traktuję nieco inaczej - tzn. trochę jak... fanzin, klubówkę. Łykam kiepską okładkę, koszmarne często grafiki, żółtawy papier, wysokie ceny w zamian za wyłączność - bo to gdzie indziej nie wyjdzie wcale.

Koszmarne grafiki przetrawię, cenę przetrawię, sposób dystrybucji przetrawię. Jakość papieru już nie, rozwalające się okładki absolutnie nie. Z tych co kupiłem najgorzej po czytaniu wygląda Maszczyszyn. Folia odchodzi od papieru w narożnikach okładek i na zgięciach koło grzbietu. A obchodzę się z książkami jak z jajkiem i czytałem tylko raz.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com