W mrocznych wiekach dalekiej przyszłości istnieje tylko wojna!

Starożytny Dom Nawigatorów Belizariuszy od dawna był związany sojuszem z Kosmicznymi Wilkami. W zamian za nawigację przez niebezpieczną Osnowę, Kosmiczne Wilki oferowały honorową gwardię elitarnych wojowników – Wilczych Ostrzy do ochrony Domu.

Ragnar rozpoczynając wypełnianie swoich obowiązków na starożytnej planecie Terra, szybko zostaje uwikłany w skrytobójczą intrygę, której korzenie sięgają głębin Imperium. Nienawykły do machinacji politycznych, musi zwrócić się ku furii Wilków, jeśli ma uratować szlachecką dynastię i odzyskać swój honor.



Na bitewnych polach Głównej Aexe oddziały Gwardii Imperialnej zwarły się w śmiertelnym klinczu z mrocznymi siłami Chaosu. Komisarz Ibram Gaunt ze swoim regimentem - Pierwszym i Jedynym z Tanith - zostaje bezmyślnie wrzucony w piekło okopowych walk, gdzie życie od śmierci oddziela jedynie nawała artyleryjska. Jedyną szansą Gaunta i jego lekko uzbrojonych zwiadowców jest zgłoszenie się na misję, której nikt nie śmiał się podjąć!

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 18:00 11-05-2016
Czytając tytuły pomyślałem, że to ksiażki z serii Warhammer bez 40000... a tu taka porażka. Okładka Kinga niewątpliwie zasługuje na wyróżnienie w kategorii "Koszmarek roku".

Shadowmage - 18:40 11-05-2016
Ze "średniowiecznego" na razie niespecjalnie planują - jakiegoś Gotreka i tyle.

Janusz S. - 20:50 11-05-2016
Pamiętam, że podawaliście całą serię nowych tytułów Copernicusa i przysiągłbym, że było tam coś więcej, ale to może być moje myślenie życzeniowe. Kiedyś lubiłem i Gotreka i Genevieve i mam kilka dawnych książek, ale powrót po latach może okazać się niezłym rozczarowaniem jeśli już coś w końcu wydadzą.

Shadowmage - 21:25 11-05-2016
Nie, chyba w tamtym newsie więcej nie było.

Edytka: Nie było, news tutaj.

Janusz S. - 21:29 11-05-2016
Dzięki. Rzeczywiście śniło mi się. Tylko w ostatnim komentarzu jest jakaś nadzieja na więcej Gotreków.

welverin - 07:48 12-05-2016
Copernicus ma wydać tylko 1 książkę o Gotreku... Zabójca Zombie, przynajmniej na razie. WH40k też ma swój urok ;) Ja bardzo lubię oba Warhammery ;)