Podobnie jak w „Słowie i mieczu” autor nie pokazuje słowiańskiej wiary jako jedynej słusznej, a raczej wskazuje, że religia to jedno, a ludzie ją wyznający lub działający w jej imieniu to zupełnie co innego.
Anna Zasadzka recenzuje powieść Witolda Jabłońskiego pt. "Ślepy demon. Sieciech".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-