Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Ciacho - 13:39 28-05-2015
Warto dodać, że te wydanie jest pierwszym w Polsce, gdzie będzie dodatkowo opowiadanie ze świata Mrocznej Wieży pt. "Siostrzyczki z Elurii". Poprzednie "Rolandy" tego opowiadania nie miały. ;)
Shadowmage - 13:52 28-05-2015
Opowiadanie takie sobie, zresztą dość słabo powiązane z całością z tego co pamiętam.
Ciacho - 13:55 28-05-2015
Opowiadanie to nie jest konieczne do przeczytania, ale czy słabo powiązane? Według mnie wystarczy, że postać Rolanda, czyli głównej postaci, ma swój wątek na świecie, który jest światem przedstawionym w Mrocznej Wieży, żeby być w odpowiedni sposób powiązane. To po prostu wątek poboczny, a nie główna oś fabularna MW.
kurp - 18:49 28-05-2015
To się tak sprzedaje, że trzeba to trzeci raz wydawać?
Shadowmage - 18:56 28-05-2015
To jest King. Więcej tłumaczyć nie trzeba.
lmn - 19:42 28-05-2015
@kurp
Szósty raz. :)
kurp - 21:12 28-05-2015
lmn pisze:@kurp
Szósty raz.
Serio??
A King niby owszem, ale to nie taki typowy King...
Tigana - 22:25 28-05-2015
Pomysł na okładkę fajny ale jakoś mnie nie zachwyca.
Shadowmage - 22:59 28-05-2015
kurp pisze:A King niby owszem, ale to nie taki typowy King...
Magia nazwiska!!!1111oneoneone
A poza tym to pierwsze trzy tomy są niezłe, później jest tylko woda. Dużo wody.
Kris Of Utumno - 23:53 28-05-2015
No i tyle czytania, a finisz też woda.
Mamerkus1 - 00:19 29-05-2015
Cykl Mroczna Wieża, to kwint i esencja Kinga. Wciągający pomysł wyjściowy, dobre dwa pierwsze tomy, wyśmienity tom trzeci, a potem zjazd po równi pochyłej z mindfuckiem w tomie szóstym i whatdefuckiem w tomie siódmym. Ostatniej szmiry już nie czytałem.
Ciacho - 13:27 29-05-2015
Mamerkus1 pisze:Cykl Mroczna Wieża, to kwint i esencja Kinga. Wciągający pomysł wyjściowy, dobre dwa pierwsze tomy, wyśmienity tom trzeci, a potem zjazd po równi pochyłej z mindfuckiem w tomie szóstym i whatdefuckiem w tomie siódmym.
Zgadzam się w pełni. MW to opus magnum Kinga, coś całkowicie innego od pozostałych jego książek. Aczkolwiek MW to nie tylko sam 7-tomowy cykl, tak naprawdę ten cykl to jest taka ośmiorniczka, która ma cholernie dużo macek, a każda macka to nawiązanie do wielu, wielu książek. Np. postać Teda Brautigana z MW występuje w opowiadaniu zbioru "Serca Atlantydów", czy liczby "19", która jest w wielu książkach. Jest tego naprawdę wiele i dlatego MW to unikat w literaturze.
Mamerkus1 pisze:Ostatniej szmiry już nie czytałem.
Zakładam, że masz na myśli "Wiatr przez dziurkę od klucza". Poziom jak opowiadań z tego świata w innych książkach, ale osobiście nie traktuję tego tomu (i denerwuje mnie, jak to robią) jako tom 4,5 tylko całkiem osobny twór, jak te opowiadania właśnie.
Sumire - 16:02 29-05-2015
Byłam zachwycona MW przy pierwszym czytaniu (i drugim, bo czytałam każdy kolejny tom po dwa razy), dopóki nie dotarłam do finału. Na bogów, tak się kończyć dobrej historii nie powinno! Gdyby nawet powstały jakieś dalsze części, nie miałabym już do nich serca.
Janusz S. - 20:28 29-05-2015
Ponad tydzień temu wysłałem wam tę okładkę w wątku o zapowiedziach Albatrosa,
http://forum.nast.pl/viewtopic.php?f=89&t=14177a wy teraz robicie z tego newsa??? Rozczarowujące... delikatnie pisząc.
Shadowmage - 20:40 29-05-2015
Ha, bo widzieliśmy to będąc w pracy, a w czasie wolnym już o tym zapomnieliśmy
Obiecujemy poprawę (i chętnie wszystkie info przyjmujemy na maila, czyli na nasze mózgi zewnętrzne)!