W pierwszej części autor zaproponował czytelnikom fajnego fabularnego twista i dawało to jakąś nadzieję, że pisarz spróbuje zamieszać w tych zastałych fantastycznych kliszach. Ale, niestety, nadzieja szybko umarła i Weeks serwuje tak naprawdę fantasy, którą wszyscy znają, bo już gdzieś to czytali.
Roman Ochocki recenzuje powieść Brenta Weeksa pt. "Okaleczone Oko".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-