Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

ASX76 - 13:11 25-02-2015
Winter is coming ;)

nosiwoda - 13:20 25-02-2015
Jest to całkiem przyjemna fantasy o uzurpacji, zdradzie i zemście, mniej krwawa niż zwykły aberkrombiak. Kilka dni temu wyszedł na tzw. Zachodzie drugi tom, Half a world.
Aha, no i w kreacji bohatera wyczuwam rękę Tyriona Lannistera.

Yans - 14:07 25-02-2015
Świetny news ! Miałem taką nadzieję, że marudzenie MAGa ktoś szybko wykorzysta !
Na okładce są hobbitsy w Westeros ;)

Mamerkus1 - 15:00 25-02-2015
Ale czcionka jak w piśmie procesowym.
Generalnie zaskoczyła mnie informacja, że ktoś taki jak Abercrombie ukazuje się w wydawnictwie ogólnoliterackim. Mag przespał temat?

Janusz S. - 15:30 25-02-2015
MAG nie był zainteresowany literaturą młodzieżową. AM pisał o tym na forum. Szkoda, skoro wydają już Abercrombiego, to mogliby być konsekwentni, ale co ja tam wiem. Książka całkiem fajna, tylko tytuł "Pół króla" brzmi jak "Pół du..." albo "Pół chleba".

nosiwoda - 16:34 25-02-2015
Ale Król w połowie nie brzmiałoby lepiej. Zwłaszcza że kolejne tomy mają już znane tytuły, więc co byś zrobił z Half the world i Half a war?

Janusz S. - 16:55 25-02-2015
A "W połowie król"? "Na wpół król"? Half the world i Half a war nie czytałem więc trudno wypowiadać się o tłumaczeniach tytułów nie wiedząc co oznaczają. Pół króla, Pół świata i Pół wojny ci się podoba? Może się potem okazać, że Prawie król, Prawie świat i Prawie wojna były znacznie lepsze, bo przecież to "pół" odnosi się zarówno do okaleczonej ręki jak i do odziedziczenia tronu.

Mamerkus1 - 17:06 25-02-2015
Z tego co wcześniej napisane wnoszę, że najlepiej treść książki zostałaby wyrażona tytułem "W pół do króla" ;)

Janusz S. - 17:25 25-02-2015
LOL. A jak lubisz Wnuka-Lipińskiego to "Król połowiczny", tak?

nosiwoda - 18:12 25-02-2015

Janusz S. pisze:Pół króla, Pół świata i Pół wojny ci się podoba?

Tak.

Gavein - 18:31 25-02-2015
Pół króla wywołuje skojarzenia z horrorami gore. Pół-król?

kompan - 19:28 25-02-2015
Czy to jest bardzo mlodziezowe czy po prostu mniej przeklinaja (z taka opinia sie spotkalem)? Poziom infantylnosci od 1 do 10?

Janusz S. - 19:57 25-02-2015

Gavein pisze:Pół króla wywołuje skojarzenia z horrorami gore. Pół-król?

Zwłaszcza jesli to będzie dolne pół króla.

kompan pisze:Czy to jest bardzo mlodziezowe czy po prostu mniej przeklinaja (z taka opinia sie spotkalem)? Poziom infantylnosci od 1 do 10?

Dla mnie nie bardzo, ale to niekoniecznie coś znaczy. Zwykle nie czytuję YA, wiec trudno mi ocenić (znam tylko Delaneya i Flanagana, ale to sa bajki i w ogóle brak jest jakichkolwiek podobieństw). Początek przypomina trochę historię Monzy z "Zemsty...", tylko z młodym bohaterem. Przeczytałem w jeden dzień.

Fidel-F2 - 07:38 26-02-2015
Przeczytam i tak ale ta etykietka YA zasmuciła.

nosiwoda - 09:04 26-02-2015

kompan pisze:Czy to jest bardzo mlodziezowe czy po prostu mniej przeklinaja (z taka opinia sie spotkalem)? Poziom infantylnosci od 1 do 10?

Mniej przeklinają i mniej krwawych opisów (tzn. są śmierci, ale raczej bez gore). Ocenić 1-10 nie potrafię, może od razu po lekturze byłoby łatwiej.

kowal - 11:36 26-02-2015
Recenzja z poltera: http://ksiazki.polter.pl/Half-a-King-c27183

Ciacho - 11:46 26-02-2015
Nie rozumiem Maga w tym momencie. Czemu rezygnować z autora, którego się wydaje na co dzień? Ta okładka mi się podoba i mam dziwne przeczucie, że ta seria się w Rebisie będzie b. dobrze sprzedawać.

nosiwoda - 11:49 26-02-2015

kowal pisze:Recenzja z poltera: http://ksiazki.polter.pl/Half-a-King-c27183

Ekhem:

Ogółem fabuła jest bardzo dobra, przede wszystkim dlatego, że akcja pędzi na łeb na szyję, a okoliczności otaczające głównego bohatera cały czas się zmieniają.

kowal - 12:25 26-02-2015
To chyba dobrze opisana YA fantasy?

Shadowmage - 13:05 26-02-2015
Chyba nie chodzi o treść, a o formę podsumowania.

nosiwoda - 13:31 26-02-2015
Fabuła dobra, bo akcja pędzi? Okoliczności otaczające bohatera? Proszę Cię.

AM - 13:34 26-02-2015
Prawdę mówiąc byłoby fajnie, gdyby Rebisowi ta seria sprzedała się bardzo dobrze, Abercrombiemu przysporzyła rzeszy nowych fanów i w ten sposób ożywiła nasze tytuły . W końcu, co 2 wydawnictwa, to nie jedno. My tymczasem spokojnie przygotowujemy się do wydania zbioru opowiadań i kolejnych powieści ze świata "Pierwszego prawa".

nosiwoda - 15:16 26-02-2015
Nie ma przycisku Like, więc

Janusz S. - 17:37 26-02-2015

Ciacho pisze:Nie rozumiem Maga w tym momencie. Czemu rezygnować z autora, którego się wydaje na co dzień? Ta okładka mi się podoba i mam dziwne przeczucie, że ta seria się w Rebisie będzie b. dobrze sprzedawać.

Nie jesteś sam...
A widziałeś okładkę Subterranean Press?

skylight - 10:34 27-02-2015
Taka po prostu jest polityka MAGa. Przecież nie tylko Abercrombie odpadł ale również, dużo lepiej sprzedający się, Sanderson czy Bacigalupi.

Kategorię YA rozumiem jako odpowiednik filmowej PG13, dobrze myślę ?

Ciacho - 11:08 27-02-2015
Janusz S. - jeśli chodzi Ci o te dwie postaci, co są na pierwszym planie, a z tyłu jakaś armia, to tak, widziałem. Niezła. Bardzo mi to przypomina okładki Cooka. Czy to nie ten sam autor będzie?

skylight - o czym Ty piszesz? Z jakiego Sandersona i Bacigalupiego Mag zrezygnował teraz? Chyba, że masz na myśli tytuły sprzed iluś tam miesięcy.

nosiwoda - 11:20 27-02-2015

Ciacho pisze:Janusz S. - jeśli chodzi Ci o te dwie postaci, co są na pierwszym planie, a z tyłu jakaś armia, to tak, widziałem. Niezła.

Ale powiązana z 5% treści, i to z samego początku. Ta z kilkoma postaciami w śnieżnym pustkowiu o wiele bardziej jest zbliżona do fabuły.

skylight - 11:27 27-02-2015

Ciacho pisze:skylight - o czym Ty piszesz? Z jakiego Sandersona i Bacigalupiego Mag zrezygnował teraz? Chyba, że masz na myśli tytuły sprzed iluś tam miesięcy.

Chodzi mi o książki z kategorii YA tych autorów. To co Bacigalupi napisał między "Nakręcaną dziewczyną" i "Water Knife" wydał u nas ktoś inny przecież (wybaczcie, nie śledziłem kto). Natomiast od Sandersona ukazuje cykl "The Reckoners" (niedawno wydano drugi tom), którego zapowiedź mignęła mi w ogłoszeniu prasowym dotyczącym "Chimery", serii Zysku, którą niedawno przekształcono w imprint.

Shadowmage - 11:37 27-02-2015
Nie do końca, "Zatopione miasta" wydało Literackie, ale "Złomiarza" już Mag.

skylight - 11:45 27-02-2015
Jakoś mi to umknęło, dzięki za korektę.

Ciacho - 13:45 27-02-2015
nosiwoda - ja nie wiem ile jest ujętej treści na okładce, bo nie czytałem w oryginale. Ale mi się w zasadzie obie podobają. Ta wybrana przez naszego wydawcę nieco subtelniejsza, trochę mi to przypomina okładki okładki Miniera u nas,.

skylight - nie jestem pewien, czy wiem, co to YA - chodzi Ci o książki dla młodszych czytelników? Co do Bacigalupiego to nie wiem nic oprócz The Water Knife. Nic nie ma na stronie Zysku. Nigdzie w zasadzie nie potrafię się doszukać informacji o planowanym wydaniu u nas.

Shadowmage - 13:55 27-02-2015
Wujek gugiel nie jest taki straszny Skylight pisał w kontekście Zyska/Chimare o Sandersonie, a nie Bacigalupim. A informacje o Sandersonie były np. tutaj:

Chcecie więcej? Sięgnijcie po Steelheart Brandona Sandersona, w którym główny bohater wyrusza wraz z grupą asasynów przeciw wszechmocnemu złoczyńcy, który ustanowił Chicago własnym dominium.

AM - 14:06 27-02-2015

Shadowmage pisze:Nie do końca, "Zatopione miasta" wydało Literackie, ale "Złomiarza" już Mag.

To trochę inna sytuacja. Złomiarza kupiliśmy, dlatego, żeby agent nie miał rozterek przy następnym tytule i nie urządził licytacji (na szczęście następna była młodzieżówka). Co ostatecznie nic nie dało, gdy WL postanowiło zapłacić za Miasta więcej niż kosztowała nas Nakręcana i Pompa. W każdym razie skończyło się happy endem, bo najprawdopodobniej po porównaniu wyników sprzedaży obu graczy, agent Bacigalupiego poprosił subagenta, żeby Water Knife trafił koniecznie do Maga .

nosiwoda - 16:03 27-02-2015

Ciacho pisze:nosiwoda - ja nie wiem ile jest ujętej treści na okładce, bo nie czytałem w oryginale

A ja wiem i dlatego daję głos w kwestii adekwatności okładek

Janusz S. - 18:00 27-02-2015

Ciacho pisze:Janusz S. - jeśli chodzi Ci o te dwie postaci, co są na pierwszym planie, a z tyłu jakaś armia, to tak, widziałem. Niezła. Bardzo mi to przypomina okładki Cooka. Czy to nie ten sam autor będzie?

Pewne podobieństwo jest, ale u Cooka okładki robił Swanland, a tu autor nazywa się McCoy:
http://www.jonmccoyart.com/

nosiwoda pisze:

Ciacho pisze:nosiwoda - ja nie wiem ile jest ujętej treści na okładce, bo nie czytałem w oryginale

A ja wiem i dlatego daję głos w kwestii adekwatności okładek

Masz rację z procentami fabuły. Ale gdyby ktoś chciał jednym zdaniem napisać o czym jest ta książka, to przecież nie napisze, że o chodzeniu po śniegu w górach. Udowodnię ci to posługując się cytatem z autorytetu, którego nie zdołasz podważyć:

nosiwoda pisze:Jest to całkiem przyjemna fantasy o uzurpacji, zdradzie i zemście...

Skoro tak to może jednak okładka z wydania Subterranean Press pasuje lepiej?
Porównanko:




De gustibus...
A i tak szkoda, że to nie MAG to wydaje.

Mamerkus1 - 00:13 28-02-2015
Z tej przedostatniej okładki przynajmniej wynika o jakie pół króla biega :)

nosiwoda - 09:36 02-03-2015

Janusz S. pisze:Udowodnię ci to posługując się cytatem z autorytetu, którego nie zdołasz podważyć:

nosiwoda pisze:Jest to całkiem przyjemna fantasy o uzurpacji, zdradzie i zemście...

Skoro tak to może jednak okładka z wydania Subterranean Press pasuje lepiej?

Nie. Bo cała uzurpacja, zdrada i zemsta następuje po scenie okładkowej. Z zamieszczonych najlepsza jest okładka z samym płatkiem śniegu.

Janusz S. - 22:35 03-03-2015

nosiwoda pisze:

Janusz S. pisze:Udowodnię ci to posługując się cytatem z autorytetu, którego nie zdołasz podważyć:

nosiwoda pisze:Jest to całkiem przyjemna fantasy o uzurpacji, zdradzie i zemście...

Skoro tak to może jednak okładka z wydania Subterranean Press pasuje lepiej?

Nie. Bo cała uzurpacja, zdrada i zemsta następuje po scenie okładkowej. Z zamieszczonych najlepsza jest okładka z samym płatkiem śniegu.

Ale scena na okładce miło sugeruje to co nastąpi potem... no dobra, dość sporów o gust. Sam nie wiem czemu ta grafika tak mi się spodobała - za każdym razem jak popatrzę na tych wszystkich żołnierzy w tle to mam ochotę krzyczeć "uciekaj..."

nosiwoda - 09:29 04-03-2015
Ach, to może jeszcze jedna kwestia. Jeden duży twist w powieści jest totalnie przewidywalny. To znaczy autor trochę zwodził i przez sekundę myślałem, że się jednak pomyliłem, ale potem wyszło, że nie. I że prawie od początku słusznie się domyślałem tajemnicy jednej z postaci.