Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 21:22 11-02-2015
Uzupełniając info:
newsletter Maga pisze:Skoro już przy Artefaktach jesteśmy, warto wspomnieć o dalszych tegorocznych planach.
Już w czerwcu zaprezentujemy wam dwie kolejne książki. Będą to „Przedrzeźniacz” Waltera Tevisa i „Rediscowery of Man/Nostrilla" Cordwainera Smitha. Po wakacjach zaś ukażą się „Hyperion” Dana Simmonsa i „Nightwings” Roberta Siverberga.
Nowość to informacja o Simmonsie. Co prawda była mowa wcześniej o innym wydaniu, ale nie w kontekście Artefaktów chyba. Za to nie ma wcześniej wspominanego Wolfe'a.
xavion - 01:01 12-02-2015
Po co wydawać w serii Hyperiona, skoro stosunkowo niedawno był wydany u nas w nowej, przekozackiej formie. Wystarczyłoby zrobić dodruk obecnej wersji.
skylight - 07:48 12-02-2015
AM pisał swego czasu, że dodruki po czasie niezbyt się opłacają. Książki w księgarniach są upychane po kątach i wsadzanie gdzieś na tyły. Nowe wydanie to nowa książka i znacznie większe szanse na lepsze miejsca na półkach. Poza tym w planach MAGa i tak było wznowienie "Hyperiona" (a nie dodruk). Jednocześnie to jest tytuł, który ma na naszym rynku spory potencjał. Być może zatem Simmons ma być jedną z "lokomotyw" serii w jej kolejnych rzutach.
Shadowmage - 08:02 12-02-2015
Też tak sądzę. AM mówił, że Artefakty mają na siebie zarabiać, więc potrzebują głośnych tytułów. Stąd pewnie książki takie jak Simmons czy Gibson - dość głośne nazwiska i tytuły, które mogą przyciągnąć do innych książek.
A z okładek najbardziej mi się Brunnera.
PS. Literówkę w "Trawie" mają podmienić.
niepco - 12:30 12-02-2015
Przypomnijcie mi, Artefakty mają być w twardych czy miękkich okładkach?
Shadowmage - 12:55 12-02-2015
(chyba) jeszcze tej informacji nie podano.
Gavein - 13:04 12-02-2015
Pasowałyby mi bardziej na miękko.
Mamerkus1 - 13:10 12-02-2015
Idea wznowienia Simmonsa jak najbardziej. Może będzie kolejna fala popularności autora i na jej grzbiecie zostaną wydane "Winter haunting" oraz pozycje najnowsze.
Mamerkus1 - 13:11 12-02-2015
Co do okładek, to ta od "trawy" nie spojleruje czasem fabuły?
MadMill - 13:21 12-02-2015
Że niby w trawie czają się wściekłe jeżozwierze?
Shadowmage - 15:18 12-02-2015
To książka edukacyjna, uczy nie chodzić na bosaka po trawniku :P
Kjarik - 15:25 12-02-2015
Pierwsze skojarzenie: Half Life 3 conifrmed.
Pytanie z innej beczki: Ktoś na forum maga w ogóle potwierdza zarejestrowane konta? Założyłem swoje jeszcze w tamtym roku i nadal nie mogę go używać.
MadMill - 15:28 12-02-2015
A to tam jest jakieś potwierdzenie wymagane? o.O chyba mi umknęło...
Shadowmage - 16:11 12-02-2015
Tam jest jakiś straszny bałagan z logowaniem, zmianami haseł, potwierdzeniami... Ogólnie dalekie to od ideału, ale nie za bardzo jest wola/ochota/czas by to naprostować.
Shadowmage - 17:52 12-02-2015
niepco pisze:Przypomnijcie mi, Artefakty mają być w twardych czy miękkich okładkach?
Twarda.
Mamerkus1 - 19:25 12-02-2015
Byłem dzisiaj przechodem w ąpiku. Fajnie wyglądają książki UW na wystawie, estetyczne, ładne okładki, piękne wydania. Szkoda, że AM żegna się z tą serią, będzie jej brakowało na rynku.
xavion - 21:51 12-02-2015
I te zacne książki są w promocji 2 za 1... No trudno się nie skusić. Wziąłem 4 pozycje za 70zł. Kurcze, za takie ładne wydania w twardej, szytej oprawie to po prostu deal życia.
Nefaryta - 21:52 12-02-2015
Podoba mi się idea "Artefaktów" pewnie z chęcią sięgnę do niektórych pozycji.
Okładki wpadają w oko i mogą przyciągnąć uwagę.
Co do Hyperiona - to chyba tylko dla kolekcjonerów serii
Przypomnę, że w latach 2007-2009 roku wydana została cała seria. I aktualnie do nabycia w cenie około 40zł za tom.
Czy jest sens - wciskać - coś do serii Artefaktów - na siłę?
skylight - 08:18 13-02-2015
Tak Ci się tylko wydaje. Nakład "Hyperiona" był już praktycznie wyczerpany w zeszłym roku. To co leży na Allegro to pewno egzemplarze, które wypłynęły po różnego rodzaju remanentach. Z "Endymionem" jest całkiem podobnie albo jeszcze gorzej. W momencie kiedy "Hyperion" pojawi się w "Artefaktach" będzie bardzo poszukiwanym tytułem.
Fidel-F2 - 13:51 13-02-2015
Po co wydawać Trylogię ciągu, beznadziejnie napisaną szmirę?
Gavein - 14:48 13-02-2015
Nowego 'Hyperiona' kupię, a nawet powtórnie przeczytam.
nosiwoda - 09:18 14-02-2015
Fidel-F2 pisze:Po co wydawać Trylogię ciągu, beznadziejnie napisaną szmirę?
Bo nie wszyscy są tego zdania, co Ty.
Kato Starszy - 15:53 14-02-2015
Jeśli Hyperiony i Endymiony w Artefaktach będą wydane w podobnym formacie jak UW to wiele osób pewnie się na nie zdecyduje.
Jednak seria UW to taki wyznacznik idealnego wydania książki - piękne twarde okładki bez obwolut, szyty grzbiet, tekst mocno zbity, ale jednak niemęczący oczu no i wymiary...
bio - 16:51 14-02-2015
Okładka dla Tepperowej pasuje. Ten świat nie jest bogaty w barwy.
Fidel-F2 - 18:39 14-02-2015
Nosiwoda, i mocno mnie to dziwi. Gdyby ktoś dziś napisał coś takiego zginąłby przygnieciony hałdami śmiechu. Książka zestarzała się bardzo brzydko, literacko zaś jest poniżej najlibelarniejszych granic przyzwoitości.
Aegnor - 21:37 14-02-2015
Niezależnie od gustu czytelnika (albo jego braku) Neuromancer to w zasadzie jedyna rzecz, którą należy przeczytać jeśli chce się poznać nurt cyberpunkowy - książka, która stworzyła i wyczerpała konwencję. Wszytko inne w tej stylistyce to tylko mniej lub bardziej zręczne kalki.
Fidel-F2 - 22:39 15-02-2015
Niestety nie. Neuromancera nie należy czytać. Nie ma po temu żadnego powodu.
Shadowmage - 09:00 16-02-2015
O ile o "Neumancerze" mam zdanie dość podobne, chociaż może nie aż tak kategoryczne, to mimo wszystko warto w celach poznawczych rzucić okiem na tę pozycję.
nosiwoda - 10:30 16-02-2015
Czytałem niedawno
Neuromancera na nowo; o ile o pozostałych dwóch tomach nie mogę w sumie nic powiedzieć, bo czytałem je lata temu, o tyle
Neuromancer - wg mnie - nadal ma COŚ w sobie. Może jest to poetyka vhsów i Amigi 500+, ale jednak jakaś poetyka w tym jest. Niektóre frazy, niektóre obrazy pozostają, nawet jeśli wizja się zdezaktualizowała (chociaż tego pewien nie jestem).
A co do samego cyberpunku, to moim zdaniem poza
Neuromancerem powstało w tym stylu (bo to jednak o styl głównie chodziło) kilka dobrych opowiadań. Co do powieści - mógłbym się zgodzić, że wystarczy N.