W pewnym momencie fabuła „Ujarzmienia” wyraźnie zwalnia, by potem ostro, i dość zaskakująco przyśpieszyć – końcówka należy zresztą do bardzo silnych atutów powieści.
Adam Skalski recenzuje "Ujarzmienie" Jeffa VanderMeera.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-