Po dwustu latach bezkrólewia, gdy nad Polską ciążyła klątwa Wielkiego Rozbicia, Przemysłowi II udało się odzyskać królewską koronę. I po ledwie siedmiu miesiącach padł ofiarą królobójstwa. Do wyścigu o polski tron ruszyło trzech kandydatów - prawy i mściwy Henryk głogowski; bogaty i szalony czeski król Vaclav II. I Władysław Łokietek. Karzeł? Książę zagonowy? Wieczny chłopiec, który działa nim pomyśli? Pierwszą rundę wygrał najsilniejszy - Vaclav Przemyślida rozprawiczył piastowski tron stając się naszym pierwszym obcym władcą. Na Łokietka nie mogli patrzeć nawet jego najwierniejsi. Został księciem wyklętym i wygnanym z kraju. Ale po kilku latach powrócił i pociągnął za sobą już nie możnych, ale tworzący się na naszych oczach naród. Podjął walkę nawet z żelaznymi braćmi, Krzyżakami. I znów wygrał Królestwo.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Cykl: Cherezińska, Elżbieta - "Odrodzone królestwo"
Data wydania: 30 Czerwiec 2014
Tom cyklu: 2
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 18:05 03-06-2014
Mocno akcentują tego karła ;) Łokietek to Tyrion?
Kjarik - 19:40 03-06-2014
Tak jakby. Ale jakby nie patrzeć - książka opiera się na naszej historii. I jakby nie patrzeć, pomimo nawiązań do PLiO (chociażby od razu widoczny podział na rozdziały z jednym bohaterem w roli głównej), to nadal dobra powieść historyczna.
Shadowmage - 20:48 03-06-2014
Pierwszy tom mam w trzech wersjach, ale na razie wysłuchałem 1/4 i się zniechęciłem. Fabuła niezbyt wciągająca, a aktor odgrywający Przemysła był strasznie wkurzający. Ale może kiedyś wrócę, ale raczej do wersji papierowej lub ebookowej.
xan4 - 21:33 03-06-2014
Pierwszy tom to naprawdę dobra powieść, mogę śmiało polecić i na pewno czekam na tom drugi.
TrissV - 22:35 03-06-2014
Potwierdzam, pierwszy tom to kawał dobrej literatury :P
No i widzę, że nawiązanie do PLiO nie tylko czysto literackie, ale także wydawnicze - Zysk i S-ka dba o to, żeby kolejne tomy cyklu nie pasowały do siebie kolorystycznie na półce... ;)
Mamerkus1 - 09:03 04-06-2014
Dobra powieść historyczna to tylko "Źródło Mamerkusa" napisane przez znawcę i badacza europejskiego średniowiecza. Farbowane lisy typu Cherezińska, czy Follett się do Leszka Białego w ogóle nie umywają.
Folletta się przynajmniej dobrze czytało, bo to zręczny opowiadacz jest, ale dziełami Cherezińskiej to miałbym ochotę podłogę wytrzeć, takie to złe.
Montgomery - 15:06 04-06-2014
Jak widać odczucia są bardzo różne, mnie osobiście "Korona śniegu i krwi" czytała się wyjątkowo dobrze :).
Kjarik - 21:48 04-06-2014
@Mamerkus1: Wyczuwam fanboya :P
Mamerkus1 - 22:19 04-06-2014
Wiem, śmierdzę na kilometr, ale nie zamierzam się z tego myć :P
Shadowmage - 09:24 05-06-2014
Kjarik pisze:@Mamerkus1: Wyczuwam fanboya
Lepiej fanboja niż sfrustrowanego autora