Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 19:22 24-04-2014
Ten tytuł wydawał się oczywisty. Pewnie walną godzinną bitwę... oby tylko darowali sobie potem kolejnej godziny dokańczania wątków
Shadowmage - 19:39 24-04-2014
Obstawiam jednak platoniczną miłość i wielki żal, kiedy Kili wikituje podczas bitwy.
Anonymous - 19:53 24-04-2014
Tylko żeby on do tej bitwy wytrzymał, przecież struty jest od strzały, a ze scenarzystami nigdy nic nie wiadomo...
Shadowmage - 19:55 24-04-2014
Nie wierzysz w zbawienną moc okładów z elfich pie... znaczy medykamentów?
Anonymous - 20:12 24-04-2014
Olśniło mnie - oda życie zasłaniając własnym ciałem Tauriel, jakże to romantyczne i wzruszające zarazem.
Shadowmage - 20:13 24-04-2014
Tak! A potem na scenę wkroczy Legolas, pocieszy i zostanie wreszcie mężczyzną. Znaczy elfem.
Shadowmage - 20:19 24-04-2014
Bądźmy realistami, to Hollywood, nie Szekspir.
Anonymous - 20:29 24-04-2014
Strach się bać, co tam będzie m.in. Torin z Azogiem się nawzajem pozabijają, Smaug zginie od strzały z balisty, Legolas pobije swój rekord z LOTR w zabijaniu orków i goblinów, itd, itd...
Mamerkus1 - 20:58 24-04-2014
Szczyt żenady. W tym momencie, to już chyba nikt nie wątpi jakim komercyjnym shitem jest filmowy Hobbit. Ale Peter "wielki fan Tolkiena" Jackson już za dużo majstrował od Dwóch wież i się za bardzo rozzuchwalił.
Shadowmage - 21:41 24-04-2014
Ale w "WP" przynajmniej wycinał dłużyzny, tutaj je kreuje i dodaje bzdury.
Mamerkus1 - 00:26 25-04-2014
Co do Hobbita masz 100% racji, ale przy WP wycinał dłużyzny Tolkiena, upraszczał, przeinaczał (cały biedny Faramir) i tak, czy siak dodawał swoje zbędne dłużyzny. Na jedno wyszło, wiem, co piszę, bo obejrzałem w święta Director's cut Powrotu króla. Parodia Tolkiena.
Shadowmage - 10:37 25-04-2014
Mnie tam i tak filmy podobały się bardziej od książki, ale moja niechęć do "WP" jest znana
natomiast obejrzenie wersji reżyserskiej to zdecydowana przesada - widziałem chyba "Dwie wieże" i faktycznie z bardzo długiego filmu zrobił się jeszcze dłuższy, a jakości nie przybyło...
Swoją drogą nie mogę się doczekać na wersję extended/reżyserską "Hobbita" - to dopiero będzie lanie wody
skylight - 12:57 25-04-2014
Akurat w "Dwóch Wieżach" pominięto, ztcp, udział Entów w bitwie o Helm's Deep co spowodowało, że opuściłem kino zawiedziony. Wersja reżyserska uzupełniła te braki. Tak więc co kto lubi
.
Hobbit (pierwszy) w wersji rozszerzonej chyba już się pojawił i jest dłuższy o 13 minut od wersji kinowej.
Mamerkus1 - 16:49 25-04-2014
Nie wiem, którą wersję rozszerzoną widziałeś, ale Enty nie brały udziału w Helm's Deep. Enty poszły na Sarumana i Isengard, a do Helm's Deep poszły "zwykłe" drzewa w zbiorowej postaci lasu ;)
Mamerkus1 - 16:50 25-04-2014
Dodam, że akurat te sceny w wersji rozszerzonej to były wyjątkowo udane dodatki, które dodały trochę klimatu Śródziemia zatęchłej, średniowiecznej, kinowej wersji "Dwóch wież".