Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 18:36 18-04-2014
Świetna okładka. W pierwszej chwili myślałem, ze mam do czynienia z komiksem.
AdamK - 20:23 18-04-2014
Ucieszyłem się że ktoś w Polsce chce wydać space-opera ale na razie za okładkę minus za bardzo komiksowa ( chyba że docelowo czytelnik to młodzież gimnazjalna - jak coś w ogóle czytają ). Jak jeszcze będą tam nazwiska brzmiące po polsku (brr, jakoś nie widzę Kowalskich w kosmosie) to będzie drugi minus. Mam nadzieje że będzie to rasowa space opera czyli książka przygodowa z akcją w kosmosie, może coś w stylu star wars, może coś w stylu Elizabeth Moon.
Na pewno dam szanse tej książce tylko nie wiem czy nie skończy się na pierwszym rozdziale czy tomie
http://militarysf.pl/
Shadowmage - 20:30 18-04-2014
Wnioskując z okładki, tytułu i dotychczasowej twórczości autorki bliżej będzie do młodzieżowej (dziecięcej) "Inwazji" Mortki czy nieszczęsnego "Grillbaru galaktyka" niż tego, co piszesz.
jmpiszczek - 21:05 18-04-2014
Ciekawe, czy właściciele praw do znaków graficznych Gwiezdnych Wojen się nie sprzeciwią. Okładka (liternictwo) jako żywo przypmina okładki Star Warsów:(
AdamK - 21:20 18-04-2014
Errata
Przejrzałem zasoby internetu i znalazłem ...
Statkiem kosmicznym o dumnej nazwie „Gwiezdny Wojownik” * na misję ratowania Ziemi wyruszyła pewna załoga:
- Komandor Jerzy Wysocki – alkoholik, służbista, osobnik niezwykle honorowy – zwłaszcza po alkoholu
- Mechanik Robert „Misiek” Misianowski – seksoholik, pijaczek, cierpi na tajemniczą obsesję na punkcie czerwonych szlafroków
- Nawigator Jose Pikadło – z pochodzenia ognisty Hiszpan, amant, niepoprawny marzyciel, zagorzały przeciwnik wszelkich zobowiązań
- Strzelec wyborowy Natalie Bullet – piękna, niebezpieczna, próżna, ma skłonności do obnażania się w miejscach publicznych
- Lekarz pokładowy Stefan Strzykawka – hipochondryk, fatalista, pesymista
- Naukowiec pokładowy Sandra Gelee – potężnej budowy, wstydliwa, zajmuje się badaniem zachowań owadów w przestrzeni kosmicznej (tak naprawdę nikt nie wie, co robi na statku)
- Księżniczka Sisi – pasażer na gapę, uciekająca panna młoda, egoistka, bulimiczka, posiada wybitne zdolności techniczne
- Komputer pokładowy Zygmunt – trudno cokolwiek o nim powiedzieć poza tym, że lubi się wtrącać
Jak sądzicie, czy ta zwariowana drużyna zdoła ocalić świat? https://pl-pl.facebook.com/pages/Katarzyna-Berenika-Miszczuk/146217628759143Fabuła ciekawa , dobrze się zapowiadająca przygodowa SF, ale nie wiem czy dam radę przeczytać ponieważ tak jak nie cierpię dubbingu ( zabiją każdy film ), nie cierpię "spolszczeń" w książkach SF
Shadowmage - 00:24 19-04-2014
A najgorsze są spolszczenia w polskich książkach!
NMSP
AdamK - 09:56 19-04-2014
Shadowmage- wiem, wiem że autorka jest Polką , może źle użyłem słowa spolszczenia ( teraz trochę poprawiłem ) ale nie napiszę prosto z mostu że jestem wychowany na książkach autorów SF anglojęzycznych ( może też trochę rosyjskich ) i mam takie skrzywienie że nie trawię pewnych rzeczy w książkach.
Nawet najgłupsze angielskie nazwiska u mnie przechodzą w książce ( np: UGLYFOOT ), ale tak jak nie cierpię dubbingu to nie podobają mi się inni bohaterowie, jak z nazwiskami angielskimi lub wymyślonymi przez autora, no może jedno nazwisko by przeszło ale
komputer pokładowy Zygmunt to dla mnie może być za dużo.
Duże lepiej dla mnie brzmi Stef/Stefan/Stephen Syringe niż Stefan Strzykawka.
Oczywiście nie skreślam tej książki jako że jest to mój ulubiony gatunek i z opisu postaci może być to fajna książka przygodowa SF o zabarwieniu komediowym , ale na pewno nie kupię tego w dniu premiery, a poczekam na wyprzedaże, odsprzedaże na allegro lub na bibliotekę.
addam23 - 10:43 19-04-2014
Polskie nazwiska już nie raz w kosmicznych książkach z powodzeniem występowały. Adam Zamoyski w fenomenalnej 'Perfekcyjnej Niedoskonałości' choćby. W 'Na srebrnym globie' też był Korecki (?) bodaj :)
Trudno o lepsze książki kosmiczne.
addam23 - 10:49 19-04-2014
Zresztą... O czym my tu mówimy? Hieronim Berbelek był głównym bohaterem jednej z najlepszych książek szeroko pojętej fantastyki ever.
:-D Ijon Tichy też zbyt zachęcająco nie brzmi ;)
Shadowmage - 15:10 19-04-2014
AdamK-->Domyślam się o co ci chodzi, sporo osób przeżywa szok czy niechęć, kiedy w Czarnej Kompanii czy u Eriksona bohaterowie nazywają się Konował czy Sójeczka.
Inna sprawa, że imiona u Miszczuk są kolejną poszlaką na to, że będzie to raczej humorystyczna i młodzieżowa książka.
nosiwoda - 09:50 22-04-2014
Shadowmage pisze:AdamK-->Domyślam się o co ci chodzi, sporo osób przeżywa szok czy niechęć, kiedy w Czarnej Kompanii czy u Eriksona bohaterowie nazywają się Konował czy Sójeczka.
Ja tam przeżywałem szok, kiedy nagle przy tych wszystkich Konowałach, Paniach i Jednookich pojawiał się Royal czy czarodziejka Gossamer. A dokładniej to kurwica mnie brała na niekonsekwencję.