(...) Wciąż liczyłam, że autorka mnie jeszcze zaskoczy i powróci w doskonałym stylu, którym dała się poznać przy „Ludziach wiatru”. Niestety „Okręt przeklętych” to jedna z najgorszych i najnudniejszych powieści, jakie zdarzyło mi się przeczytać w ciągu ostatnich lat.
Anna "Eruana" Zasadzka recenzuje "Okręt przeklętych" Viviane Moore.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-