NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

Ukazały się

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"


 Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"

 King, Stephen - "Billy Summers"

 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

Linki

2012-07-02 09:30:48 Ifryt zawiesił działalność

W związku z ciężką sytuacją na rynku wydawnictwo Ifryt zawiesiło działalność.

Źródło: Strona wydawnictwa

Dodał: Shadowmage

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Yans - 10:06 02-07-2012
Cholera, mogli chociaz jeszcze wydać drugi tom Przedksiężycowych ANNY KAŃTOCH ! Wiadomo może, co z wydaniem tej książki ? Ktoś to przejmie ?

oisaj - 10:41 02-07-2012
Za wiele się nie na wydawali ;( Szkoda Anny Kańtoch i Agnieszki Hałas

Shadowmage - 10:41 02-07-2012
Na razie nic nie wiadomo. Ogólnie wtopa, szkoda Kańtoch i innych pisarzy... ale ploty chodziły o tym już od dłuższego czasu.

jmpiszczek - 10:51 02-07-2012
Oby to nie był początek czarnej serii. Sytuacja na rynku nie jest wesoła...

Shadowmage - 10:55 02-07-2012
Kilka mniejszych wydawnictw (sporadycznie wydających fantastykę) już zamilkło jakiś czas temu. To w zasadzie pierwszy przypadek ze środowiska, że tak powiem. Patrząc na zachowania kilku innych wydawnictw można stwierdzić, że też jest z nimi kiepsko.

lbastro - 11:16 02-07-2012
Trudno się dziwić, jeśli popatrzy się na chora sytuację w całej branży: nowe podatki, nieterminowe płatności monopolistów, horrendalne marże hurtowników (co wydatnie podnosi ceny) i spadek zainteresowania książkami... smutne.

Anneke - 11:22 02-07-2012
Ano, "Przedksiężycowi" jacyś pechowi są, w ostateczności zawsze zostanie mi założenie sobie strony i powieszenie na niej reszty powieści :)

Yans - 12:04 02-07-2012
Anneke ====> Nie wieszaj "Przedksiężycowych ;) Może jednak ktoś pójdzie po rozum do głowy i wyda Ci tą książkę w jedynej słusznej formie :) Trzymam kciuki ! A może zróbcie jakąś spółkę z Agnieszką Hałas ?

niepco - 15:58 02-07-2012
Biorąc pod uwagę fakt, ze na naszym rynku wydanie książki w 2000 egz. to już sukces, nadzieję dla wydawnictw widzę w sprzedaży bezpośredniej.Fandom tak zwany liczy pewnie nieco więcej osób, więc może się udać przy co wartościowszej książce:-)

Tigana - 16:23 02-07-2012
Szkoda. Mam nadzieje, że inne oficyny nie pójdą tą droga.

drakoniko - 16:29 02-07-2012
Niepco, właśnie na naiwnej wierze w siłę nabywczą fandomu przejechało się kilku wydawców, a teraz także Ifryt. Od dawna wiadomo, że ten bardziej wąsko rozumiany fandom kupuje 200-300 egzemplarzy, i jeśli wydawca nie umie dotrzeć do tzw. zwykłych czytelników, a kieruje i ofertę, i reklamę do fandomu, nie ma szans na przetrwanie.
Jeśli nie wierzysz, zastanów się, DLACZEGO właściwie Ifryt upadł.

niepco - 17:51 02-07-2012
Drakoniko, miałem na myśli coś na kształt druku (i sprzedaży) na zamówienie. Jak MAG z Eriksonem.Może ta forma się upowszechni w tym kryzysie?

A może by tak lepiej sklonować z 1000 razy nosiwodę? Paru wydawców by z nich wyżyło:-)

AM - 18:19 02-07-2012
niepco pisze:Może ta forma się upowszechni w tym kryzysie?


Nie nazywajmy tego kryzysem. W ciągu ostatnich kilkunastu lat bywało gorzej. Problemy ze spływem kasy to też nic nowego. Podstawą jest i zawsze była sprzedaż. I tak dzisiaj, jak 5 czy 10 lat temu książki sprzedające się w nakładach 2 czy 3 tys egzemplarzy nie wystarczyłyby, żeby wydawnictwo przetrwało.

AJ - 18:51 02-07-2012
@AM: To jeszcze zależy jakie wydawnictwo. Ifryt, działający w trybie nieco hobbystycznym, przy sprzedaży na poziomie 2-3 tysięcy egzemplarzy nie miałby raczej problemów z utrzymaniem się na rynku. Czy przynosiłby zyski pozwalające na utrzymanie większej ekipy pracowników - to już odmienna kwestia.

AM - 19:50 02-07-2012
Istnieje duża różnica pomiędzy 2 a 3 tysiącami :). Załóżmy, że są to 2 tysiące (a może jeszcze mniej). Jeśli książka kosztuje 35 PLN, jak "Dwie karty" i wydawca oddaje dystrybutorom „tylko” 50%, oznacza to, iż po sprzedaniu całości do kasy wydawcy trafia 35 000 tys PLN. Problem polega na tym, że trwa to rok, półtora, dwa lata, a my musimy zapłacić wszystkie pozostałe koszty i zainwestować w wydanie nowej książki. Po odjęciu zaliczki dla autora, kosztów druku i innych zostaje nam być może trochę ponad 20 tys PLN. 20 tys, które spływają przez 24 miesiące, czyli średnio jakieś 833 PLN miesięcznie, które możemy zainwestować w dalszą działalność (pod warunkiem, że nie płacimy za lokal, magazyn i księgowość, nie wypłacamy sobie pieniędzy i nie wydajemy nawet złotówki na żadne działania promocyjne). To nie ma sensu. Tym bardziej, że pewne tytuły sprzedadzą się w nakładzie 1.5 tys, a inne jeszcze słabiej, a my w dodatku nie wydrukowaliśmy 2 tys tylko 3 i jesteśmy bardziej w plecy.

Zostawmy na razie te wszystkie obliczenia, bo nie są one najistotniejsze. Istotne jest to, ze taka sprzedaż nie jest zaskakująca i nie wygląda tak od roku czy dwóch. Jak zwykle w takich sytuacjach, to nie kryzys odpowiada z problemy, tylko "towar", który oferujemy.

Trudno też mieć pretensję do rynku, że nie da się już właściwie zajmować wydawaniem książek hobbystycznie.

Kruk Siwy - 21:21 02-07-2012
Wyliczenia powyższe mają sens jeśli przyjmiemy, że wydawnictwo ma jedną książkę w sprzedaży. Albo co najwyżej kilka. To dość absurdalne założenie. Początkujący wydawca o ile nie trafi na bestseller musi zakładać, że przez rok albo i dłużej będzie dokładał do interesu.
Współpracuję z wydawnictwem, które na początek ustala nakład około 2500 egzemplarzy, oraz przyjmuje że nakład ten będzie sprzedawany miesiącami a nawet latami. Wydawnictwo jest niewielkie, ale bynajmniej nie hobbystyczne. Przynosi zysk, istnieje na rynku wiele lat. O ile wiem zdarzyło mu się raz i drugi wtopić, ale też zdarzyło się sprzedać wielokrotność nakładu początkowego. Taka to branża.

Ausir - 22:24 02-07-2012
Najbardziej szkoda "Przedksiężycowych". Mam nadzieję, że się ukażą, choćby w formie ebooka.

AM - 22:31 02-07-2012
Kruk Siwy pisze:Wyliczenia powyższe mają sens jeśli przyjmiemy, że wydawnictwo ma jedną książkę w sprzedaży. Albo co najwyżej kilka. To dość absurdalne założenie. Początkujący wydawca o ile nie trafi na bestseller musi zakładać, że przez rok albo i dłużej będzie dokładał do interesu.


To wydawnictwo, o którym gawędzimy ma 5 tytułów na koncie, więc chyba się łapie do kategorii "kilka":). Być może liczyło również na lepsze przyjęcie swoich książek, a rzeczywistość okazała się przerastać najbardziej pesymistyczne scenariusze?

Początkujący wydawca, o ile nie trafi na bestseller, nie jest nikomu potrzebny. Nie potrzebują go detaliści, nie potrzebują dystrybutorzy, jest kulą u nogi. W pewnym momencie ma dwa wyjścia. Zamknąć się lub "przystosować" i zacząć wydawać książki, które mają szansę się sprzedać. Być może się mylę, ale według mnie żadna wydana, a także zapowiadana przez Ifryt książka nie miała potencjału, żeby istotnie wpłynąć na jego sytuację finansową. Żeby nie było wątpliwości, nie czepiam się jakości.



Kruk Siwy pisze:Współpracuję z wydawnictwem, które na początek ustala nakład około 2500 egzemplarzy, oraz przyjmuje że nakład ten będzie sprzedawany miesiącami a nawet latami. Wydawnictwo jest niewielkie, ale bynajmniej nie hobbystyczne. Przynosi zysk, istnieje na rynku wiele lat. O ile wiem zdarzyło mu się raz i drugi wtopić, ale też zdarzyło się sprzedać wielokrotność nakładu początkowego. Taka to branża.


Nie wiem czy masz na myśli Solaris, ale jeśli tak, to zupełnie inna sytuacja.

Kruk Siwy - 23:35 02-07-2012
Nie. To nie jest Solaris.

Z twoich wypowiedzi wynika, że książki wydawane przez Ifryta były hm... nie rynkowe. Nie będę sie spierał bom nie czytał. Ale jeśli wydawnictwo pada po oddaniu czytelnikom pięciu tytułów to biznesplan miało do luftu niezależnie od rynkowości czy nie rynkowości proponowanych tytułów. A szkoda bo ksiązki Hałas, Kańtoch czy Uznańskiego miałyby potencjał, gdyby się były ukazały.

Spike - 23:52 02-07-2012
Ausir pisze:Najbardziej szkoda "Przedksiężycowych". Mam nadzieję, że się ukażą, choćby w formie ebooka.

Też mam nadzieję, że się w końcu ukażą, aczkolwiek ebooka na szczęście chyba udało mi się wybić Ani z głowy. Polska to nie USA, u nas jest na takie posunięcia co najmniej o 2 lata za wcześnie.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS