Już dawno nie trafiłam na książkę, której lektura byłaby aż tak męcząca, a bardzo interesujący pomysł został w tak rażącym stopniu przytłoczony mnogością schematów, absolutnie nieprzekonującą kreacją bohaterów i ich nieposkromionym gadulstwem, które autor wykorzystuje, aby objaśnić czytelnikowi zawiłości kolejnych spisków.
Beata Kajtanowska recenzuje powieść Blake'a Chartlona pt. "Czaropis".
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-