Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Tigana - 15:02 13-02-2012
Jadą wozy kolorowe

Rusłan - 15:17 13-02-2012
Zamiast pakować książkę w twardą oprawę trzeba było dopłacić grafikowi. Poprzednie okładki miały pewien urok dzięki swojej prostocie ale nie były kiczowate, a ta wygląda jak wygaszacz ekranu w Windows 95.

Shadowmage - 15:19 13-02-2012
Grafiki to chyba Kosik robi, więc dopłata spowodowałaby jedynie wzrost kosztów podatkowych w firmie

Rusłan - 15:22 13-02-2012
No to trzeba było komuś zlecić projekt bo to po prostu nie jest ładne.

niepco - 15:22 13-02-2012
Nosił Gavein hełmy trzy, hełmy trzy, hełmy trzy....tralalalalala:-)

ASX76 - 16:17 13-02-2012

Rusłan pisze:No to trzeba było komuś zlecić projekt bo to po prostu nie jest ładne.

Będziesz czytał książkę, czy okładkę?
Postawisz knigę na półce i nie będzie widać tego, co Cię w oczy kole.

Rusłan - 17:07 13-02-2012
Kolego ASX - to może niech wydadzą na papierze śniadaniowym bo liczy się zawartość? Albo dać całą czarną okładkę z białymi napisami? (IMO wyglądałoby to lepiej). Gorzej będzie jak książka okaże się niezbyt dobra (nie daj Boże!!! - ale gdyby) i koledze ASX zabraknie argumentów to krytykowania mojego krytykanctwa.

ASX76 - 17:18 13-02-2012
Okładkę można czymś obłożyć, jeśli nie pasuje, czy zanieść do introligatora, żeby wprawił odpowiednią, skoro to taki ważny problem...

niepco - 17:44 13-02-2012
Jak zwykle dyskusja dotyczy meritum. Okładka jak okładka.Ani gorsza ani lepsza od poprzednich, moim zdaniem dokładnie w tym samym stylu. Sama w sobie jest ważna jako jeden z elementów składowych edycji. trudno wymagać, by każda była dziełem sztuki. Wg mnie jest po prostu OK.

Tigana - 17:47 13-02-2012
IMO trzeba poczekać na książkę - czasami zdjęcie okładki nie przekłada się na samą okładkę.

Dawidek - 19:05 13-02-2012
Widzę, że znów na przekór czytelnikom - a co tam, napis też innym kolorem. Niby pierdoła... ale no właśnie, po co?

ASX76 - 19:27 13-02-2012

Dawidek pisze:Widzę, że znów na przekór czytelnikom - a co tam, napis też innym kolorem. Niby pierdoła... ale no właśnie, po co?

Może dlatego, że na takie pierdoły nie zwraca się uwagi.

Ł - 19:54 13-02-2012
Tytuł ilustracji okładkowej to "Zagubione części zapasowe" ewentualnie "Siesta w Meekhanie".

Dawidek - 20:04 13-02-2012
Akurat moim zdaniem takie szczegóły mają znaczenie - ot, tak mam, że zwracam na nie uwagę.

ASX76 - 20:24 13-02-2012

Dawidek pisze:Akurat moim zdaniem takie szczegóły mają znaczenie - ot, tak mam, że zwracam na nie uwagę.

OK, ale trzeba o tym pisać zawczasu do wydawcy, skoro Ci tak na tym zależy. W przeciwnym razie nie wiedzą o Twoim problemie, a skoro nie wiedzą, to i nic nie da się zrobić w tej materii (o ile w ogóle można).

Druss - 20:25 13-02-2012
Do mnie projekt graficzny okładki tez nie przemawia.
Dodatkowo inna rzecz mnie ciekawi. Podobno twarda oprawa wynika z większej ilości stron niż w poprzedni tomach, a zapowiedź mówi o 624 stronach, czyli jakieś 10% mniej niż w II tomie. Czegoś tu nie rozumiem

ASX76 - 20:30 13-02-2012
Zmiana polityki wydawniczej - wydawca przerzuca się na twardą oprawę (bez wyjątków, zdaje się).

Rusłan - 20:31 13-02-2012
@Druss -> oprócz twardej oprawy książka jest większa, więc da się upchnąć większą objętość tekstu na mniejszej liczbie kartek.

Dawidek - 20:44 13-02-2012
ASX76 - Ty masz jakieś problemy ze sobą chyba... może wyjdź na powietrze albo coś takiego...

Druss - 20:50 13-02-2012
Rusłan-> A format książki nie jest równoważny z wielkością okładki? W przypadku twardej oprawy okładka jest większa od wewnętrznej części. Zakładając nawet, że format jest równy wielkościowo "stronie z tekstem" to 624 strony 135/205 odpowiadają około 708 stronom 125/195. Czyli mnie więcej II części cyklu. Dlatego nie wiem, gdzie się podziewa ta dodatkowa dawka kilkudziesięciu stron, o której pisze wydawnictwo.

Rusłan - 21:15 13-02-2012
@Druss - napisałem co mi się wydawało, nie liczyłem tego tak jak Ty. Wątpliwości co do "konieczności" oprawiania nowej książki w twardą okładkę miałem od samego początku i gdzieniegdzie o nich pisałem. Jeżeli nie działa logiczne rozumowanie należy przyjąć na słowo "nową politykę wydawnictwa", która jak każda polityka szarego obywatela ma w głębokim poważaniu.

malakh - 21:34 13-02-2012

Druss pisze:a zapowiedź mówi o 624 stronach

Zdaje mi się, że Kasia gdzieś wspominała, że te wstępnie zadeklarowane 624 strony to może być za mało. Poza tym, format może dużo zrobić - takie "Chochoły" mają z milion znaków, a to grubaśne i duże jest.

Tak czy siak, jest co czytać. Ja dzisiaj kończę - spędziłem nad tym większą część ostatnich trzech dni, więc dużo się dostaje.

I jakość jak najbardziej, nawet bardzo bardziej.

Shadowmage - 21:43 13-02-2012
Ja dopiero zajrzałem, ale też mi się bardzo.

Gavein - 21:58 13-02-2012

niepco pisze:Nosił Gavein hełmy trzy, hełmy trzy, hełmy trzy....tralalalalala:-)

A niepco z zazdrości zaciskał kły (3x)

rybieudka - 22:55 13-02-2012
A do mnie jeszcze nie dotarła szczotka:/

Yans - 23:36 13-02-2012
Niestety, rozczarowanie, słaba :/

niepco - 08:15 14-02-2012

Rusłan pisze:Jeżeli nie działa logiczne rozumowanie należy przyjąć na słowo "nową politykę wydawnictwa", która jak każda polityka szarego obywatela ma w głębokim poważaniu.

Chwila, chwila - o co kaman? Uważasz, że czytelnicy mają decydować o wyglądzie okładki? Wydawnictwo może , ale nie musi, zapytac nas o zdanie i może, ale nie musi go uwzględniać. Chwała Powergraphowi i Solarisowi, którzy tak robią, ale musu nie ma. Dostajesz produkt i jeśli się podoba to kupujesz, a jak nie to nie. I tyle.
A to, że w twardej okładce to super - ksiązka będzie po prostu bardziej trwała i z tego względu ja jestem skłonny zapłacić parę złotych więcej.

Rusłan - 09:56 14-02-2012
@niepco - książka będzie bardziej trwała i....? Skoro większość czytelników przeczyta ją raz albo dwa razy to nie widzę potrzeby. Co innego antologie opowiadań, które sam raz na jakiś czas odświeżam sobie na wyrywki.

niepco - 12:19 14-02-2012
Niekoniecznie. Być może Twoje egzemplarze czytasz tylko Ty i wtedy twarda okładka jest zbędna.Ale w moim przypadku książkę czytaja co najmniej 4 osoby: ja, żona, teść i pewnie z dwóch znajomych. Zatem w moim przypadku twarda okładka ma sens. Zresztą kiedyś może zechcesz swoje zbiory komuś przekazać? Twarda oprawa gwarantuje, że będą w niezłym stanie:-)
A nawiasem mówiąc, jeszcze mi się nie zdarzyło nie przeczytać DOBREJ ksiązki drugi albo i trzeci raz.

Shadowmage - 12:28 14-02-2012

Rusłan pisze:@niepco - książka będzie bardziej trwała i....? Skoro większość czytelników przeczyta ją raz albo dwa razy to nie widzę potrzeby. Co innego antologie opowiadań, które sam raz na jakiś czas odświeżam sobie na wyrywki.

Abstrahując od samego tematu Wegnera: ty wertujesz antologie, inni potrafią przecztać jakąś powieść po 10 razy. Rzecz gustów i potrzeb.

Rusłan - 12:50 14-02-2012
Mimo wszystko przynajmniej 80% potencjalnych czytelników przeczyta książkę i odłoży ją na półkę. Zresztą jakość miękkiego wydania poprzednich części jest bardzo wysoka i wątpię czy 10-krotne przeczytanie zrobiłoby im wielką krzywdę. No chyba, że trafiłyby w ręce miłośników przełamywania grzbietu - tego żadna książka na dłuższa metę nie wytrzyma.

Kasia Kosik - 13:31 14-02-2012
Książka finalnie ma 688 stron. Miało być więcej (co wynikało z liczby znaków), ale po pierwsze twarda oprawa to większy format strony, a po drugie w "Niebie" jest mniej dialogów, tekst jest bardziej zbity i zmieścił się w objętości "Wschodu-Zachodu". Nie uznaliśmy za potrzebne, aby sztucznie "dmuchać" objętość.
Co do koloru tytułu - takie było założenie. Robert zawsze mówił, że dwa pierwsze tomy opowiadań to tak naprawdę jedna książka. "Niebo" to kolejna część cyklu i dla odróżnienia od PP i WZ tytuł celowo ma inny kolor.

Rusłan - 13:41 14-02-2012
A czy nie myśleliście o wznowieniu pierwszych dwóch książek w jednym tomie? Skoro twarda oprawa pozwala na więcej i taki był zamysł autora to może by je połączyć? Na pewno byłoby to rozwiązanie w stylu "wilk syty i owca cała" dla niezadowolonych z nowego formatu (takich jak ja).

rybieudka - 13:45 14-02-2012
@Rusłan - w jednym tomie? To chyba cokolwiek za duże by było. No i niepraktyczne w czytaniu.

Rusłan - 13:51 14-02-2012
Niepraktyczne w czytaniu to są twardookładkowe wydania Stephensona w MAG-u i jakoś nikt nie narzeka. "Lód" Dukaja ma ponad 1000 stron i nie sprawiał jakichś szczególnych trudności technicznych.

niepco - 14:06 14-02-2012
Dla wydawnictwa bardziej opłacalne jest wydanie dwóch książek. Pisał o tym juz kilkakrotnie Andrzej Miszkurka na różnych forach. Wprawdzie dotyczyło to dzielenia ksiązki, ale chyba i tu ma zastosowanie. Takie realia...

Rusłan - 14:12 14-02-2012
Wiem jakie są realia dlatego moje pytanie było tylko nieśmiałą propozycją.

niepco - 14:14 14-02-2012
A to ja przepraszam. Nie zauważyłem emotki "nieśmiałej propozycji" w Twym poście. Kajam się:-)

rybieudka - 14:31 14-02-2012
Nie, no bez jaj. Po pierwsze, stwierdzenie, ze ksiażka jest wydana w dwóch tomach z powodów finansowych, jest w przypadku "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" kompletnie bez sensu - te ksiażki powstawały (do pewnego stopnia) osobno i tak też zostały wydane. To, zże w sumie stanowią pewną całość, nie jest równoznaczne z tym, ze jest to jedna książka sztucznie podzielona na dwie części. To po pierwsze.

Po drugie, co się tyczy formatu - "Niebo ze stali" ma coś około 1,1 mln znaków na 688 stronach - to daje nam około 1600 znaków na stronę. WZ miało około 1mln znaków na takiej samej ilości stron (ok. 1450 znaków na stronę), zaś PP to coś koło 800tys w podobnym formacie. To szacunki, wiec mnie poprawcie , jakby co. Zatem opowiadania w sumie mają coś koło 1,8mln znaków, tak? Przyjmując twardookładkowy format, jak w "Niebie ze stali" wydanie ich w jednym tomie to coś koło 1125 stron - jak dla mnie trochę dużo (więcej o około 10% niż wspomniany "Lód"). Po co się z tym męczyć? Tym bardziej, że to łączenie wydaje się trochę sztuczne.

Shadowmage - 14:33 14-02-2012
Zaraz dojdzie do propozycji typu: to wydajcie w jednym tomie najlepsze opowiadania z dwóch pierwszych tomów, a resztę odpuście

rybieudka - 14:40 14-02-2012
Popatrzmy pozytywnie: ile polskich pozycji wzbudza na miesiąc przed premiera tyle emocji, hę? No ile? Ja grzecznie, acz niecierpliwie czekam. A to, czy na półce mi bezie pasować? Ech... gdyby tak wszystko dopasowywać to by człowiek musiał co chwilę posiadane wydania zmieniać. Opka mam w miękkiej i przeżyję. Zresztą, WZ kupiłem już wiedząc, że będzie reedka w twardej. I co? I nic. A ze rysunek nie taki? Dżiiizas... imho może byc. zachowuje stylistykę poprzednich, zbierając elementy symbolizujące motywy z opowiadań. Ot, po prostu przedstawienie tego, że powieść ma bazować na tle zarysowanym w PP i WZ

niepco - 14:55 14-02-2012
Chwila, chwila. A gdzie ja napisałem, że Wegnera wydano w dwóch tomach ze względów finansowych? To chronologiczna bzdura byłaby. Tak było w przypadku np. Martina i chodziło mi o dzielenie książki a nie scalanie dwóch tomów w jeden, co, wprawdzie nieśmiało ale proponował Rusłan. I taki, sztuczny rzecz jasna proces, oprócz swej nielogiczności, nie miałby uzasadnienia finansowego. Upraszam o czytanie ze zrozumieniem:-)

rybieudka - 15:00 14-02-2012
Nie, nie napisałeś. Ale pisząc:

Dla wydawnictwa bardziej opłacalne jest wydanie dwóch książek. Pisał o tym juz kilkakrotnie Andrzej Miszkurka na różnych forach. Wprawdzie dotyczyło to dzielenia ksiązki, ale chyba i tu ma zastosowanie. Takie realia.

sugerowałeś, że w przypadku pozostawienia wznowień Wegnera w jednym tomie kwestia ekonomiczna tez ma znaczenie. A imho nie ma. I o ile dzielenie grubaśnych Martinów czy Jordanów na dwa tomy mam jakieś tam uzasadnienia, ale w sumie jest sztuczne, o tyle łączenie opowiadań Wegnera w jeden tom wydaje się jeszcze bardziej sztuczne. Także z tych względów, o których piszesz.

Rusłan - 15:00 14-02-2012
Sztuczny i nielogiczny proces połączenia zasugerowałem po przeczytaniu w poscie Pani Kasi: "Robert zawsze mówił, że dwa pierwsze tomy opowiadań to tak naprawdę jedna książka." Ale co tam się Wegner zna - dobrze, że forumowicze na Katedrze chłopa z błędu wyprowadzili.

Kasia Kosik - 15:04 14-02-2012
My się nawet zastanawialiśmy nad wydaniem PP i WZ w jednym tomie, ale zdecydowaliśmy, że nieporęczność i cena takiej książki byłaby niezachęcająca dla czytelników.

niepco - 15:05 14-02-2012
Cieszę się, że doszliśmy do tego samego wniosku iz scalanie Wegnera byłoby niepotrzebne. Mimo faktu, że znalezliby się nabywcy tak wydanej ksiażki.Co kto lubi.A jednak kwestia ekonomiczna ma znaczenie, skoro sam Wydawca tak mówi:-)

A wracając do wznowień: będą dostępne równocześnie z Niebem? tzn. od 7 marca?

Kasia Kosik - 15:28 14-02-2012
Jeśli się nic w druku nie sypnie, to wszystkie trzy książki w oprawie twardej będą dostępne 7 marca, a naszym sklepie już wcześniej.

ASX76 - 15:39 14-02-2012

Kasia Kosik pisze:Jeśli się nic w druku nie sypnie, to wszystkie trzy książki w oprawie twardej będą dostępne 7 marca, a naszym sklepie już wcześniej.

Czy (za)istnieje możliwość promocji zawierającej oprócz trzech książek Pana Wegnera, także inne pozycje z Waszego wydawnictwa?

niepco - 17:05 14-02-2012
Właśnie, promocje. Czy możecie zrobic taką, abyśmy we dwóch z ASX-em dostali ten trójpaczek Wegnera za 1 zł?;-)

ASX76 - 17:28 14-02-2012

niepco pisze:Właśnie, promocje. Czy możecie zrobic taką, abyśmy we dwóch z ASX-em dostali ten trójpaczek Wegnera za 1 zł?;-)

Nie no, za tanio wyjdzie.

Żarty żartami, ale gdyby tak około 30-35% taniej na książki Panów: Wegnera, Kosika i antologie..., to byłoby coś!

Gavein - 17:54 14-02-2012

ASX76 pisze: Żarty żartami, ale gdyby tak około 30-35% taniej na książki Panów: Wegnera, Kosika i antologie..., to byłoby coś!

W międzyczasie można zajrzeć np. tu (co prawda jeno 25%):
http://bonito.pl/k-357550-opowiesci-z-m ... c-poludnie

ASX76 - 17:55 14-02-2012
E tam, my czekamy na twardą oprawę i lepszą promocję!

Gavein - 18:06 14-02-2012
Tak myślałem

niepco - 18:16 14-02-2012
Skoro żarty na bok, to ja mam zamiar nabyć te ksiązki właśnie na bonito. Tyle że z 30% rabatem. Chętnie kupiłbym od wydawnictwa, ale takiej ceny raczej nie zaproponuje.

malakh - 19:04 14-02-2012

niepco pisze:Właśnie, promocje. Czy możecie zrobic taką, abyśmy we dwóch z ASX-em dostali ten trójpaczek Wegnera za 1 zł?;-)

Proponuję wcześniej przelać na konto Powergraphu tak ze 150 zł. A potem kupić książki za 1 zł;D

ASX76 - 20:13 14-02-2012

niepco pisze:Skoro żarty na bok, to ja mam zamiar nabyć te ksiązki właśnie na bonito. Tyle że z 30% rabatem. Chętnie kupiłbym od wydawnictwa, ale takiej ceny raczej nie zaproponuje.

Bodaj w ubiegłym roku, Powergraph przecież oferował w promocji co najmniej 30% (może i więcej było) rabatu na książki (nie pamiętam, czy wszystkie).
Może i w marcu coś podobnego naszykuje, dlatego przed podjęciem ostatecznej decyzji warto poczekać na info od Pani Kasi.

lowenna - 20:39 14-02-2012
Panowie, prenumeratorzy śp. F&SF przez cały rok mają w sklepie powergrapfu rabat 30% Mam i ja

ASX76 - 21:03 14-02-2012

lowenna pisze:Panowie, prenumeratorzy śp. F&SF przez cały rok mają w sklepie powergrapfu rabat 30% Mam i ja

Aaa... To przez cały rok? O, nie zwróciłem uwagi na tę kwestię, bo wtenczas nie byłem zainteresowany zakupem książek. W pamięci utkwiła mi tylko ciekawa promocja...

lowenna - 21:16 14-02-2012

ASX76 pisze:Aaa... To przez cały rok?

Rok od chwili złożenia zamówienia na prenumeratę. W zeszłym roku akcja 'prenumerata' wystartowała w kwietniu. O dokładny termin możesz zapytać bardzo miłej dziewoi obsługującej sklep

niepco - 21:21 14-02-2012
Wydawało mi się, że chodzi raczej o rok kalendarzowy, ale mogę się mylić. Poza tym pozostaje kwestia kosztów wysyłki, bo nie wysyłają na własny koszt przecież? Jeśli tak, to może zamówię u źródła...jako były-nie-z-własnej-winy-prenumerator....

Kasia Kosik - 21:29 14-02-2012
Będzie bardzo dobra promocja na pakiet w naszym sklepie! Czekajcie na info .

niepco - 21:34 14-02-2012
To się nazywa szybka reakcja na potrzeby Czytelnika. Zatkało mnie:-)

malakh - 08:48 15-02-2012
Tak odnośnie narzekania na okładkę, oprawę itp

Ja przeczytałem książkę z pliku. WORDowego. I brak okładki, a nawet oprawy nijak nie wpłynął na lekturę.

ASX76 - 12:13 15-02-2012

malakh pisze:
Ja przeczytałem książkę z pliku. WORDowego. I brak okładki, a nawet oprawy nijak nie wpłynął na lekturę.

Przecie nie o wpływ okładki na lekturę tu się rozchodzi...

niepco - 08:23 16-02-2012
No i mamy promocję w sklepie, całkiem miłą a trójpaczek cieszy oko i wzbudza łakomstwo:



Gavein - 14:01 16-02-2012
Ciekawe czy ta murawa to chwyt pod Euro 2012?

niepco - 14:27 16-02-2012
Taa, a Wegner to jedyny zawodnik, który na nim wygra:-)

ASX76 - 16:44 16-02-2012

niepco pisze:Taa, a Wegner to jedyny zawodnik, który na nim wygra:-)

Szkoda, że na tej cieszącej oczy murawie nie ma większej liczby zawodników np. Pana Kosika.

niepco - 21:39 01-03-2012
Wegner w twardych okładkach prezentuje się wspaniale - dziś do mnie dotarł - a zapowiedz wydawnictwa o zamiarze wydawania na twardo cieszy.

ASX76 - 21:50 01-03-2012

niepco pisze:Wegner w twardych okładkach prezentuje się wspaniale - dziś do mnie dotarł - a zapowiedz wydawnictwa o zamiarze wydawania na twardo cieszy.

Bo twarda oprawa to jest to!

niepco - 10:13 02-03-2012
To - jest w srodku, ale twarda oprawa to dodatkowy atut:-)

ASX76 - 11:20 02-03-2012

niepco pisze:To - jest w srodku, ale twarda oprawa to dodatkowy atut:-)

Czyli: "to" i "to".