Świat przedstawiony w „Szramie” jest dość klasycznym przykładem uniwersum fantasy, w którym mamy i żołnierzy, i magów, i czary. Co prawda brak w nim jakichś obcych, choćby standardowych ras, ale mamy za to chociażby zakon czczący Święte Widziadło Łasza. Formacja ta wzbudza poprzez tajemniczość i niedostępność mieszane, często graniczące z nieufnością i strachem uczucia.
Mariusz "Galvar" Miros prezentuje recenzję "Szramy" Siergieja i Mariny Diaczenków.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-