Pełna akcji książka, w której wątki historyczne mieszają się z fantastycznymi, tworząc porywającą opowieść o magii, walce i odkupieniu.
Trzynastowieczne Prusy. Krzyżacy bezwzględnie nawracają pogan. Mnichów wspomaga w tym zbożnym dziele oddział wilkołaków. Perfekcyjnie wyszkoleni, bezwarunkowo posłuszni i nadludzko skuteczni, stanowią doskonałe narzędzie w rękach zakonników. Kiedy więc jedna z tego potwornego oddziału, Lilia, postanawia zerwać z krwawą przeszłością, zakon zaczyna tropić ją jak dzikie zwierzę.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tytuł oryginału: Wolfbreed
Tłumaczenie: Marek Pawelec
Data wydania: 9 Listopad 2010
Oprawa: miękka
Rok wydania oryginału: 2009
Seria Nowej Fantastyki
Tom cyklu: 1
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 17:53 24-09-2010
Strona jak strona, ale w przypadku Swanna nie wiem co jest bardziej zniechęcające - nota czy okładka
niepco - 18:22 24-09-2010
Zaiste, trudno byłoby wymyślić coś durniejszego od wilkołaka i krzyżaka wśród pogan...
Tigana - 19:02 24-09-2010
Nie za bardzo rozumie polityki Prószyńskiego , którzy paskudnymi okładkami skutecznie zniechęcają czytelników do nowej serii. Oczywiście to "nie szata zdobi człowieka", ale mimo wszystko...
malakh - 21:00 24-09-2010
"Wilczego miotu", chłopaki.
Odnośnie okładek, nie będę wypowiadał się na temat tych zaprezentowanych, ale mogę zdradzić, że ilustrację do kolejnej książki wykonała para bardzo dobrych grafików, na co dzień współpracująca z Wizards of the Coast;]
Mam nadzieję, że się wam spodobają.
Beata - 21:18 24-09-2010
Poprawione, thx.
Ł - 23:32 25-09-2010
Te panie ubierają się w tym samym sklepie:
http://img.dailymail.co.uk/i/pix/2007/1 ... 68x330.jpg
I widze rękę tej samej wizażystki co tutaj
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... _Milan.jpg
Gavein - 14:57 26-09-2010
"Wilczego miodu"?
kurp - 07:23 27-09-2010
Wolałem jednak, kiedy NF współpracowała z Ucztą Wyobraźni.
Mam wrażenie, że obecna strategia prowadzi donikąd...
AM - 14:08 27-09-2010
kurp pisze:Wolałem jednak, kiedy NF współpracowała z Ucztą Wyobraźni.
Mam wrażenie, że obecna strategia prowadzi donikąd...
NF jest związana z innym wydawnictwem. Przygotowywana seria, to z jednej strony powrót Prószyńskiego do literatury fantastycznej, z drugiej próba wykorzystania pisma do promocji książek (prawdę mówiąc dziwię się, że nastąpiło to dopiero teraz). Skorzysta również na tym sama NF, bo jej logo pojawi się na książkach. I tak NF będzie promowała serię wydawniczą, a seria NF. Bardzo rozsądne posunięcie.
Nie należy jednak przeceniać roli NF w tym wszystkim. Książki fantastyczne powróciłyby pewnie do Prószyńskiego, nawet gdyby nie było pisma.