Interesującą cechą postaci u Lloyda jest to, że nie wszystkie są jednoznacznie dobre lub złe, a wiele ich poczynań jest motywowanych albo osobistymi pobudkami, albo – nie zawsze nam znanymi czy akceptowalnymi – wyższymi celami. Podoba mi się taka różnorodność, ponieważ sprawia, że bohaterowie nie są zamknięci w schematach i ich poczynania mogą zaskakiwać.
Zapraszamy do czytania recenzji powieści Toma Lloyda "Złodziej grobów". Autorem tekstu jest Mariusz "Galvar" Miros.
Dodał: Vampdey
-Jeszcze nie ma komentarzy-