Na początku książki, jak w sztuce teatralnej, widnieje spis bohaterów wraz z skrótowym opisem. Lehane niemal każdą z nich wykreował na pełnokrwistą postać – czasem dając się postaci rozwijać przez całą książkę (...), a czasem już w pierwszej scenie kreśląc bardzo sugestywnie jej charakter (...).
Adam Ł Rotter recenzuje powieść "Miasto niepokoju" Dennisa Lehane'a.
Dodał: Shadowmage
-Jeszcze nie ma komentarzy-