NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Sanderson, Brandon - "Śmiała" (miękka)

Roanhorse, Rebecca - "Gorejąca gwiazda"

Ukazały się

Greathouse, J.T. - " Struktura świata"


 Seliga, Aleksandra & Kujawska, Katarzyna - "Serce kniei"

 King, Stephen - "Chudszy" (2024)

 Le Guin, Ursula K. - "Ziemiomorze. Wydanie rozszerzone" (2024)

 Lovecraft, Howard Phillips - "Listy wybrane 1906-1927"

 Szostak, Wit - "Oberki do końca świata"

 antologia - "Rocznik fantastyczny 2024"

 Gwynne, John - "Cień bogów"

Linki

Vonnegut, Kurt - "Hokus-Pokus"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tytuł oryginału: Hocus Pokus
Tłumaczenie: Zofia Uhrynowska-Hanasz
Data wydania: Maj 2022
ISBN: 978-83-8202-591-0
Oprawa: twarda z obwolutą
Format: 140x205
Liczba stron: 456
Cena: 54,90 zł
Rok wydania oryginału: 1990



Vonnegut, Kurt - "Hokus-Pokus"

Wszystko jest loterią


Narratorem i jednocześnie centralnym bohaterem kolejnej pozycji w Rebisowskiej serii dzieł zebranych Kurta Vonneguta, powieści „Hokus-Pokus”, jest Eugene Debts Hartke, weteran Wietnamu, lowelas i nauczyciel. Pierwsze dwie cechy łączy pewien nietypowy zbieg okoliczności: liczba kochanek Eugene’a dokładnie odpowiada liczbie osób, które zabił – a obie są dość imponujące… Po powrocie z wojny, na którą trafił jako nieco przypadkowy absolwent West Point, Hartke zostaje nauczycielem w mieszczącym się w niewielkiej miejscowości Athena w stanie Nowy Jork Tarkington College. Uczelnia ma odpowiednik w innej klasycznej amerykańskiej instytucji, znajdującej się w nieodległym Scipio – więzieniu dla czarnoskórych Amerykanów, prowadzonym przez japońską firmę. Losy obu miejsc są w naturalny sposób mocno splecione…

Vonnegut przybiera w przedmowie maskę redaktora znalezionych zapisków Hartkego, usprawiedliwiając się tym samym z pewnych niegroźnych dziwactw notacyjnych. To, że tekst „Hokus-Pokus” pochodzi rzekomo z rozsypanych notatek pozostawionych przez narratora, wyjaśnia strukturę opowieści, składającej się – jak zresztą często u amerykańskiego autora – z króciutkich akapitów i nieustannych skoków chronologii. Niemal od początku lektury wiemy, że w więzieniu dojdzie do buntu, że narrator zostanie wyrzucony z grona pedagogicznego college’u, że będzie czekał na proces karny. Fabuła pędzi, skacze i wykonuje fikołki, cały czas utrzymując zainteresowanie czytelników, często ich przy okazji rozbawiając.

Paradoksy i przypadki to znane elementy książek amerykańskiego pisarza, ale w „Hokus-Pokus” odgrywają szczególnie centralną rolę. Hartke przyjmuje kolejne role życiowe w wyniku zbiegów okoliczności. Przypadek obdarza jego żonę genetycznym obciążeniem związanym z chorobami psychicznymi, przypadek sprawia, że on sam zaprzyjaźnia się z dyrektorem więzienia. Wszystko jest loterią, wszystko jest podszyte ironią: Vonnegut nieustannie wyśmiewa naiwną wiarę w to, że liczą się dobre intencje. Wystarczy przytoczyć jeden przykład: wysiłki narratora sprawiają, że wśród więźniów Atheny spada procent analfabetów. Nowo uzyskane umiejętności czytelnicze powodują, że furorę w społeczności więziennej robią „Protokoły Mędrców Syjonu”.

Przypadkowe są też efekty uboczne globalizacji, objawiające się choćby obecnością Japończyków w Scipio. Przypadkiem dochodzi do buntu, który przypadkowo prowadzi do śmierci niektórych z mieszkańców Atheny, a innych pozostawia przy życiu. Ujście z życiem spod eksplozji bomby atomowej nie oznacza, że nie zakończy się życia równie tragicznie, choć w bardziej przyziemnych okolicznościach. Szukanie sensu i logicznego związku między wydarzeniami prowadzi w najlepszym razie do teorii opisanych w „Protokołach Mędrców Trafalmadorii”, fantastycznonaukowej opowieści przedstawiającej losy pozaziemskiej cywilizacji, traktującej ludzkość jako przedmiot swoistego eksperymentu, publikowanej w odcinkach w pornograficznej gazetce.

Jak zwykle u Amerykanina pod gorzkim, choć jednocześnie pełnym humoru nihilizmem kryje się przekonanie, że ponieważ nic nie ma sensu, warto być po prostu porządnym. Świadczy o tym choćby nazwisko głównego bohatera, upamiętniające Eugene’a Debsa, aktywistę walczącego o prawa robotników, i Vance’a Hartke, senatora sprzeciwiającego się wojnie w Wietnamie. Vonnegut konsekwentnie twierdzi, że „porządne” życie nie gwarantuje spokoju, szczęścia ani sukcesu, a za złe uczynki nie zawsze zostaje się ukaranym; to byłoby zbyt proste. I nie o to w tym wszystkim chodzi.



Autor: Adam Skalski
Dodano: 2022-08-24 19:26:00
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 23:33 24-08-2022
Ta recenzja uświadomiła mi przynajmniej, że nic z tej książki nie zapamiętałem z dawnych czasów.

nosiwoda - 13:03 01-09-2022
Zdarza się.






8)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

McDonald, Ian - "Hopelandia"


 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"

 Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"

 Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"

 Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"

 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Fragmenty

 McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"

 Vaughn, S.K. - "Astronautka"

 Howey, Hugh - "Pył"

 Simmons, Dan - "Lato nocy"

 McCammon, Robert - "Pan Slaughter"

 Spinrad, Norman - "Żelazny sen"

 Wyndham, John - "Poczwarki"

 Holdstock, Robert - "Lavondyss"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS