Moderatorzy: Shadowmage, Vampdey, Tigana, Achmed
asymon pisze:Dobra, po zakończeniu siedzę na płocie i jestem lekko rozdarty
Z jednej strony dobry pomysł, zgrabnie napisane, czyta się chyżo i przyjemnie. Sam pomysł na uniwersum świetny i dziwne, że jeszcze ktoś na to nie wpadł (wpadł?).
Z drugiej strony trochę boli forma. Nawet nie to, że książki są takie nowocześnie poprawne, wręcz terapeutyczne. Choć z drugiej strony zaskakująco brutalne. Bardziej, że są krótkie i miejscami główny temat potraktowano po łebkach. Bo OK, rozumiem, "Każde serce to wrota" jest wstępem, klamrą spinającą historie dzieci, niech będzie krótko: schrupmy przystawki, przejdźmy do dania głównego.. Ale w "Patykach i kościach" aż się prosi o więcej historii, a to co najlepsze Autorka zręcznie omija, wręcz spławiając czytelnika. "Szybko stałoby się nudne opowiadanie o każdej chwili, każdej godzinie, którą spędziły dwie dziewczynki [...] Zatem darujmy sobie szczegóły, bo nie jesteśmy tutaj dla nudy, prawda?". NIE! NIEPRAWDA! Mnie właśnie najbardziej interesuje, jak wygląda nauka u szalonego naukowca, ożywiającego trupy piorunami, ze szczegółami, Seanan, czemu nie napisałaś więcej?! Wiem że uczucia i wychowanie dzieci są ważne, ale przeszczep głowy też jest ciekawy dla czytelników. Bo uczucia rodzą się w mózgu, a mózg siedzi w głowie!
Ale i tak będzie czytane, czekam na więcej po polsku, bo Bezos na Amazonie życzy sobie $12 za niecałe 200 stron, a książek w serii jest już dziewięć, absurd. Będę więc czekał na zbiorcze wydania po polsku w rozsądnej cenie, oby niezbyt długo.
EDIT: ooo, a jednak coś jest: In Mercy, Rain.
AM pisze:2 następne ukażą się w styczniu. Kolejne 2 w kwietniu. Itd.
asymon pisze:, zgrabnie napisane.
historyk pisze:"Nadzieja to nóż, który potrafi przeciąć fundamenty świata"?
asymon pisze:Zgrabnie w sensie Seanan przemyca trochę poważniejszych rzeczy nie pisząc wprost, przynajmniej w pierwszym tomie. Jakoś tak między słowami, wspominając tu i tam, że drzwi ujrzą tylko dzieci z problemami, różnego rodzaju problemami. Choć oczywiscie w "Patykach i kościach" mamy już te problemy explicite pokazane, zakładam że w kolejnych tomach będzie podobnie. Dlatego też piszę że książki są "terapeutyczne", ale w zupełnie inny (lepszy) sposób niz np. "Legendy i Latte", która jest prostu, nie wiem, prosta, żeby nie powiedzieć prymitywna.
Czekam na trzeci, z Suri, liczę że będzie ciekawie, trochę jak z Gaimanową Delirium, siostrą Snu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości