Jander pisze:Tidus i Yuna wcale nie sa biedni bo w FFX-2 (zamiast 2 chcialem napisac komercha ale sie powstrzymalem) znowuż sie spotykaja (nie znam szczegolow).
IMHO była o wieeele ciekawsza od cnotliwej Aeris która ledwo co pożyła i już ją zabili.
Scena pod drzewkiem była wynikiem tego że oboje byli po ciężkich przeżyciach, Yuna była załamana, a Tidus po prostu chciał ją pocieszyć.
Kurushi pisze:Także nie mogę się doczekać FFX-2, ale raczej z powodu MORE RIKKU ^^ Ponieważ ubrania można zmieniać, więc strój Yuny już mnie tak nie martwi, ubranko białego maga będzie dla niej w sam raz ^^
Zalerzy jak patrzeć na tą gorszą sytuację - Aeris była jedyną która mogła uratować świat i było jej łatwiej. A dlaczego? Bo tylko ona mogła to zrobić i nie było odwrotu. A Yuna nie musiała tego robić - a jednak robiła. Myślę że to jest ta drobna róznica.
Wie, że nawet jeśli zginie to i tak zrobi to praktycznie na marne, bo Sin i tak wróci.
Mi się wydaje że Aeris po prostu jak wyruszyła na śmierć tak i szła sobie nawet się nad tym pewnie nie zastanawiając, tak jakby była zaprogramowana do tego.
Aeris niestety zginęła - i w sumie na marne, bo Holy nic nie zdziałało przeciw Meteorowi
Hehe widziałem już to jakis czas temu - świetne, Aeris tłukąca Syfiroda i ekipa Cidów
Jander pisze: Watkow milosnych nie lubie bo... moze kiedys opisze to w temacie "Zauroczenia" .
Jander pisze:Wczoraj zdobylem pelnego OST z FF7 (zajmuje cale 1mb ) - jak sobie przypomnialem rozne momenty z gry to sie zastanowilem czy moze FF7 nie jest lepszy i... Stawiam go troche wyzej niz FF5 czyli jest moim ulubionym Finalem (a co by bylo gdyby nie zmascili Clouda...).
Jander pisze:PS: Mial ktos doła z powodu gier?
Wróć do Gry komputerowe (w tym cRPG)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości