Patronat
Wyndham, John - "Dzień tryfidów" (wyd. 2024)
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Ukazały się
Kade, Kel - "Smoki i demony"
antologia - "Felix, Net i Nika. Fantologia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"
Watson, Ian - "Pozoranci"
Galina, Maria - "Wilcza Gwiazda. Ekspedycja"
Galina, Maria - "Patrzący z ciemności"
Żelkowski, Marek - "Siewcy niezgody"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Drageus Cykl: Star CarrierTytuł oryginału: Singularity Tłumaczenie: Justyn Łyżwa Data wydania: Listopad 2013 ISBN: 978-83-64030-19-2 Oprawa: miękka Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 464 Cena: 34,90 zł Rok wydania oryginału: 2012 Tom cyklu: 3
|
W trzecim tomie cyklu Star Carrier, fabuła powieści wyładowana jest nie tylko akcją, ale i odpowiedziami. Tak, jak miałem nadzieję czytając tom pierwszy i drugi, przeniesienie przez ludzi wojny na terytorium wroga okazało się być zabiegiem katalizującym akcję. Nie żebym narzekał na jej brak w poprzednich częściach. Ale o ile wcześniej w centrum fabuły była walka z agresją tajemniczych obcych „sterujących” innymi gatunkami, tak w części trzeciej, autor nadał fabule iście epickiego rozmachu.
Fabuła toczy się dwutorowo. Opisy walk, manewrów w kosmosie zajmują w niej wciąż bardzo poczesne, dominujące miejsce. I w dalszym ciągu nie są nużące. Z pełną świadomością się powtarzam, ale Ian Douglas ma znakomicie opanowany warsztat (nie ma to jak doświadczenie pisarskie) i niezłą wyobraźnię oraz – nie wiem – zmysł, talent, cokolwiek innego, co pozwala na opisywanie zmagań militarnych z dużą porcją przyjemności i bez znużenia dla czytelnika. Zatem czytelnicy kładący nacisk na te aspekty będą w dalszym ciągu usatysfakcjonowani. Nie zmienili się także bohaterowie, ale w trzecim tomie już na to nie liczyłem, ani mi to nie przeszkadzało. Bo to nie oni są w tej powieści najważniejsi, to „tylko” narzędzia niezbędne do prezentowania określonej perspektywy. I tak, admirał Koenig służy do pokazywania strategicznego punktu widzenia (wojna w szerszym kontekście, wątek polityczny, walki wewnątrz obozu ludzkości prowadzące do wydarzeń, od których zaczyna się fabuła „Osobliwości”). Zaś postać Graya służy do pokazania perspektywy taktycznej – samych walk. Choć w trzeciej części postać ta nabierze znaczenia i zostanie użyta do wyjaśniania przyczyn konfliktu.
Po trzecim tomie oczekiwałem, że autor zacznie udzielać odpowiedzi. Był ku temu najwyższy czas, bo kolejna część, podobna fabularnie do poprzednich, z pewnością wywołałaby rozdrażnienie i znużenie bezproduktywnością lektury. Ian Douglas tym tomem udowodnił, że fabułę skonstruował w sposób przemyślany i prowadził ją konsekwentnie. Choć tu muszę znowu udzielić mu kredytu zaufania. Dlaczego, o tym za chwilę.
Olbrzymim zaskoczeniem dla mnie był rozmach w udzielaniu odpowiedzi. A zatem czytelnicy dowiedzą się, dlaczego doszło do wojny, poznają motywację tajemniczych Władców. Choć, czy jest ona tak przekonywająca, jak można było oczekiwać – na to pytanie każdy czytelnik musi odpowiedzi udzielić sam. A dodatkowo autor okrasił to wszystko epicką pod każdym względem skalą czasową i przestrzenną. Niestety, atrakcyjność cyklu Star Carrier pod tym względem opiera się na tajemnicy tkwiącej w rozwiązaniach fabularnych. Zatem wgłębianie się w to recenzenta prowadziłoby do konieczności ujawnienia istotnych fabularnych rozwiązań. A ujawniając je – no, cóż, spowodowałbym, że jako jedyna atrakcja powieści zostałyby tylko opisy walk w przestrzeni kosmicznej. W gruncie rzeczy byłoby to tak wredne z mojej strony, jak zdradzenie, kto jest mordercą w fabule klasycznego kryminału. Z pewnością warto przeczytać tom pierwszy i drugi, aby w trzecim doczekać się efektownego rozwiązania akcji.
I właśnie dlatego, kończąc czytać powieść, z miejsca sprawdziłem dane o tym cyklu. W „Osobliwości” autor bowiem tak naprawdę skończył opowieść. Udzielono wszystkich odpowiedzi, tajemnice zostały ujawnione, a wojna potoczyła się, tak jak się potoczyła. Tymczasem na 2013 r. zaplanowane było wydanie części czwartej pt. „Deep Space”. Zastanawiam się, o czym ona będzie. Bo jak tu kontynuować wątki, które zostały doprowadzone do finału? Co tu jeszcze wyjaśniać? Co kończyć, skoro wszystko zostało zakończone? I może właśnie w tym niewielkim zastrzeżeniu dotyczącym przekonywających odpowiedzi i motywacji tkwią odpowiedzi na to pytanie.
„Osobliwość” mogłaby zatem spokojnie stanowić zwieńczenie trylogii, a nie być przedostatnią częścią cyklu. Dlatego z dużą ciekawością czekam na tom czwarty, aby dowiedzieć się, jaką pułapkę zastawił autor na swoich bohaterów i na czytelników. I czym może jeszcze zaskoczyć w „Deep Space”? A może to tak naprawdę nie jest tetralogia? Autor ma bogaty dorobek pisarski i zdarzało mu się popełniać cykle dłuższe niż trylogie, czy tetralogie. I sądząc po tej twórczości – pomysłów mu nie brakuje. To pocieszające, bo daje nadzieję, że w finale tego cyklu nie zawiedzie. Ale i sprawia, że poprzeczka wisi teraz bardzo wysoko.
Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2013-12-04 21:00:00
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
niepco - 16:55 16-12-2013
Deep Space jest już dostępna, a w 2014 (maj) ukaże się część 5 - Dark Matter.
romulus - 18:52 16-12-2013
Ha. Czyli to dopiero początek
|
|
|
Konkurs
Wygraj "Wiedźmiego króla"
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Salik, Magdalena - "Wściek"
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fragmenty
Marryat, Frederick - "Statek widmo"
Kluczek, Stanisław - "Zamek Gardłorzeziec"
Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"
Wyndham, John - "Dzień tryfidów"
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
|