Patronat
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"
Ukazały się
Tur, Henryk - "Droga Honoru"
Kade, Kel - "Mag bez reputacji"
Domagalski, Dariusz - "I niechaj cisza wznieci wojnę"
Dębski, Rafał - "Gwiazdozbiór kata"
Larson, B.V. - "Świat Miasta"
Mortka, Marcin - "Karaibska krucjata. La Tumba de las Piratas" 2024
Antologia - "Imagination. Tom 1"
Chakraborty, Shannon - "Przygody Aminy Al-Sirafi"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: W.A.B. Data wydania: Sierpień 2013 ISBN: 978-83-7747-932-2 Oprawa: miękka ze skrzydełkami Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 264 Cena: 34,90 zł
|
„Odwrotniak” zdaje się być kolejnym naturalnym etapem w ewolucji pisarskiej Jakuba Małeckiego: jeszcze większego znaczenia nabierają wątki obyczajowe, a fantastyka zostaje odsunięta na boczny tor.
Twórczość Jakuba Małeckiego cechuje duży ładunek emocjonalny, który udziela się również czytelnikowi. Najlepiej było to widoczne w jego krótkiej formie (na przykład opowiadania „Za godzinę powinna tu być” lub „Każdy umiera za siebie”), ale również w powieściach. Pod tym względem „Odwrotniak” również nie zawodzi, jednocześnie fascynując i przerażając.
W powieści splatają się dwie historie. Pierwsza, dziejąca się tuż po zakończeniu II wojny światowej, opowiada o toksycznym związku między narratorką (Izabelą Grycz, która opisała go następnie w powieści) a malarzem z kulą w głowie. Druga, współczesna, przedstawia losy jej wnuka Ignacego, który zabujał się na zabój w przelotnie spotkanej dziewczynie. Z czasem zaczyna w nim narastać obsesja, kompulsywnie snuje plany na przyszłość i wymyśla scenariusze spotkania i postępowania z ukochaną. Wraz z czasem psychoza się potęguje, a urojenia zaczynają przeważać nad racjonalną oceną rzeczywistości.
Oba wątki oczywiście się przeplatają; dzięki prostemu zabiegowi często przechodząc płynnie z jednego w drugi. Historia Izabeli zostaje przestawiana stopniowo, stanowiąc rodzaj kontrapunktu dla wątku Ignacego, który stanowi sedno opowieści. Wydźwięk wydarzeń podkreślają współczesne relacje między babcią a wnukiem, jeszcze dodatkowo nakręcając zaangażowanie emocjonalne czytelnika.
Właśnie: emocje. Książka Małeckiego aż kipi od uczuć bohaterów; ich rozterek i dylematów. Pokazuje jak niewiele dzieli zauroczenie od chorej fascynacji, a miłość od nienawiści. Czyste uczucia potrafią przerodzić się w obsesje, z których nic dobrego nie wynika. Jak zwykle w takich przypadkach tym większa siła oddziaływania na czytelnika, im bliższa jest opisana fikcja wydarzeniom z ich własnego życia. Na to autor rzecz jasna wpływu nie ma, ale swoją część wykonał bardzo dobrze: postaci zachowują się wiarygodnie, a opisane sytuacje zwykle mają znamiona dużego prawdopodobieństwa zaistnienia. Ewentualne ich podkręcenie, szczególnie w końcówce, jest uzasadnione wymogami fabularnymi i chęcią stworzenia oczyszczającego, a jednocześnie przygnębiającego finału. Autorowi udaje się osiągnąć cel i stworzyć obraz wykrzywionej osobowości. Poznając ją, można poczuć się naprawdę nieswojo.
Osoby śledzące uważnie twórczość Małeckiego z pewnością zauważyły, że z książki na książkę odchodzi coraz dalej od fantastyki. Początkowe powieścio-zbiory, takie jak „Błędy” czy „Przemytnik cudu”, były napakowane psychodelicznymi wizjami i postaciami z koszmarów. Później jednak fabuły koncentrowały się coraz bardziej na wątkach obyczajowych, a elementy fantastyczne stanowiły jedynie dodatek uwypuklający poruszane w tekście kwestie. Nie powinno więc dziwić, że najnowsza książka tego autora de facto fantastyką nie jest. Co prawda czasem pojawiają się detale mogące być interpretowane jako nadprzyrodzone, ale w zasadzie dopiero epilog jest typowo fantastyczny. Należy przypuszczać, że dla wielu czytelników będzie to zdecydowanie za mało.
Podsumowanie „Odwrotniaka” może być tylko jedno. Osobie, która uważa elementy fantastyczne za kluczowe w ocenie powieści, książka Małeckiego zapewne nie przypadnie do gustu i wyżej będzie stawiać jego wcześniejsze utwory. Gdyby jednak dla odbiorcy bardziej liczyła się fabuła, uczucia i przeżywanie dobrze napisanych wątków obyczajowych, to lekturę powinien zakończyć usatysfakcjonowany; nawet jeśli „W odbiciu” wydaje się ciut lepszym tytułem.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2013-09-21 22:15:00
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fragmenty
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "Księga czaszek"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
|