NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Robinson, Kim Stanley - "Zielony Mars" (Wymiary)

Silverberg, Robert - "Księga czaszek" (Wymiary)

Ukazały się

Kade, Kel - "Smoki i demony"


 antologia - "Felix, Net i Nika. Fantologia"

 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"

 Watson, Ian - "Pozoranci"

 Galina, Maria - "Wilcza Gwiazda. Ekspedycja"

 Galina, Maria - "Patrzący z ciemności"

 Żelkowski, Marek - "Siewcy niezgody"

Linki

Card, Orson Scott - "Tropiciel"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cykl: Tropiciel
Tytuł oryginału: The Pathfinder
Tłumaczenie: Kamil Lesiew
Data wydania: Czerwiec 2011
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7648-766-3
Oprawa: miękka
Format: 140 x 205 mm
Liczba stron: 512
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 2010
Wydawca oryginału: Simon & Schuster
Tom cyklu: 1



Card, Orson Scott - "Tropiciel"

„Tropiciel” Orsona Scotta Carda rozpoczyna się jako fantasy mocno osadzone na starych jak świat schematach. Świadczy o tym wszystko – od okładki i pierwszych akapitów po bohatera-wybrańca i jego misję. Ale to tylko mylne tropy. Jeśli podążycie śladem Rigga, czeka Was kilka niespodzianek.
Głównym bohaterem jest Rigg, młody chłopiec, który posiada nadzwyczajną zdolność widzenia „ścieżek” – niematerialnych śladów obecności żywych stworzeń. Poznajemy go, gdy wraz z tajemniczym i wymagającym ojcem przemierza leśne szlaki, jednocześnie odbierając szerokie i gruntowne wykształcenie. Bardzo szybko chłopiec zostaje jednak sam i musi zadbać nie tylko o przetrwanie, ale też znaleźć odpowiedzi na ważne pytania o swoją tożsamość i naturę otaczającego go świata. Rusza w podróż, w której – jak to w fantasy – napotka liczne przeszkody i spotka towarzyszy dalszej drogi.
Rozpoczęcie opowieści z perspektywy skromnego, nieświadomego chłopca z lasu, by potem powoli wikłać go w nici szerszej intrygi i odkrywać jego oczyma złożoność świata to mistrzowski wybieg Carda, który sprawia, że prosta opowieść wciąga od pierwszych stron, daje czytelnikowi czas na oswojenie się z wykreowanym światem i poznaniem rosnącej galerii postaci. Narrator stopniowo i łagodnie wprowadza bohatera i równocześnie czytelnika w kolejne warstwy opowieści.
A ta niebawem przełamuje konwencje, wprowadzając równoległy wątek utrzymany już w konwencji science fiction. W tym samym czasie główna nić fabularna zaczyna się niebywale wprost komplikować pod wpływem manipulacji czasem. Jednak w gruncie rzeczy „Tropiciel” pozostaje do końca prostą historią o dojrzewaniu, odpowiedzialności, przyjaźni, poszukiwaniu własnego dziedzictwa i tożsamości.
Choć wykreowanemu światu i jego genezie nie można odmówić oryginalności, to jednak pomysł mieści się w granicach dotychczasowych literackich poszukiwań, w których połączenie scenerii fantasy z szerszą perspektywą science fiction nie jest niczym nowym. Atutami i wyróżnikami tej powieści pozostają natomiast swobodny styl, barwni bohaterowie, intrygująca przygoda oraz wyobraźnia i niewątpliwy dar Carda do snucia opowieści.
Powieść jest wstępem do dłuższego cyklu, w czym dopatrywać się można pewnych zagrożeń. Z jednej strony kreacja świata i punkt, w którym kończy się tom pierwszy, stanowią dobry punkt wyjścia do kontynuowania opowieści. I otaczająca Rigga rzeczywistość, i losy bohaterów pozostawiają sporo miejsca na ciąg dalszy (choć warto zaznaczyć, że „Tropiciel” stanowi pełnowartościową całość). Z drugiej strony widać pisarskie mielizny, których trudno będzie uniknąć. Duża część kart została już odkryta, a zupełnie obcy czytelnikowi świat ujawnił finalnie swoją strukturę. Rozwijane niezwykłe umiejętności bohaterów (z manipulacjami czasem na czele) osiągnęły z kolei poziom, na którym mocno rzutują na narrację i sprawiają, że nakreślenie sensownej, spójnej i przystępnej fabuły drugiego tomu może być dla Carda nie lada wyzwaniem.
Zamiast jednak wybiegać w przyszłość i oceniać „Tropiciela” z perspektywy kontynuacji, która ciągle nie powstała, rozsądniej byłoby stwierdzić, że powieść – sama w sobie – stanowi ciekawą, przyjemną w odbiorze historię, która wciąga, przykuwa uwagę i oferuje kilka zaskoczeń niespodzianek. W kategorii inteligentnej, dobrze napisanej rozrywki – Card stworzył książkę, po którą warto sięgnąć.


Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2011-10-01 14:50:14
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Konkurs

Wygraj "Wiedźmiego króla"


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Salik, Magdalena - "Wściek"


 Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"

 Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"

 Kelly, Greta - "Lodowa Korona"

 Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"

 Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"

 Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"

 Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"

Fragmenty

 Marryat, Frederick - "Statek widmo"

 Kluczek, Stanisław - "Zamek Gardłorzeziec"

 Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"

 Wyndham, John - "Dzień tryfidów"

 Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"

 Howey, Hugh - "Zmiana"

 Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)

 Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS