NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Ukazały się

Tur, Henryk - "Droga Honoru"


 Kade, Kel - "Mag bez reputacji"

 Domagalski, Dariusz - "I niechaj cisza wznieci wojnę"

 Dębski, Rafał - "Gwiazdozbiór kata"

 Larson, B.V. - "Świat Miasta"

 Mortka, Marcin - "Karaibska krucjata. La Tumba de las Piratas" 2024

 Antologia - "Imagination. Tom 1"

 Chakraborty, Shannon - "Przygody Aminy Al-Sirafi"

Linki

Lewis, Clive Staples - "Dopóki mamy twarze. Mit opowiedziany na nowo"
Wydawnictwo: Esprit
Tłumaczenie: Albert Gorzkowski
Data wydania: Luty 2010
Wydanie: I
ISBN: 978-83-60040-92-8
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Format: 130 x 200 mm
Liczba stron: 360
Cena: 34,90 zł



Lewis, Clive Staples - "Dopóki mamy twarze. Mit opowiedziany na nowo"

„Dopóki mamy twarze” to jedno z najciekawszych – wieloznacznych i magicznych – dzieł popularnego brytyjskiego pisarza. To ważny element układanki, tworzonej przez Narnię i chrześcijańską eseistykę, jak również manifest spisany u schyłku życia wielkiego człowieka.
Clive Staples Lewis kojarzony jest głównie z „Opowieściami z Narni”, które zapewniły mu miejsce wśród klasyków literatury dziecięcej i młodzieżowej. Mniej znany, ale z całą pewnością nie mniej znaczący, jest jego wkład w apologetykę chrześcijańską. Jego eseje religijno-filozoficzne to – obok może błyskotliwych dzieł Gilberta K. Chestertona – najlepsza tego typu twórczość stworzona współcześnie.
Na tym nie kończy się jednak dorobek C. S. Lewisa – zostawił on po sobie również poezję, krytykę literacką i kilka utworów dla dorosłych czytelników. To ostatnie oblicze autora odsłania wydana właśnie przez krakowskie Wydawnictwo Esprit powieść „Dopóki mamy twarze” – ostatnia, którą napisał (choć, jak sam twierdził, żyła w jego umyśle „już od czasów studenckich”) i ta, którą sam uważał za najdojrzalsze ze swoich literackich dokonań, swoiste ukoronowanie twórczości.
Powieść opowiada o losach trzech sióstr, córek barbarzyńskiego władcy Troma – o ich uczuciach, marzeniach i konfliktach. Jak zdradza już sam podtytuł utworu („Mit opowiedziany na nowo”), fabuła przetwarza znaną z greckiej mitologii historię Erosa i Psyche. Pierwszoplanowym wątkiem nie jest tu jednak miłość boga i śmiertelniczki, ale miłość dwóch sióstr – młodszej, olśniewająco pięknej Psyche i starszej Orual. Opowieść poznajemy z perspektywy Orual, będącej narratorem, a dzięki zmienionej w ten sposób perspektywie i przetasowaniu pierwszo- i drugoplanowych wątków i postaci – pokrewieństwo ze znanym mitem w niczym nie przeszkadza w lekturze i nie czyni jej przewidywalną.
To, co wyróżnia „Dopóki mamy twarze”, to pewna niejednoznaczność i ucieczka przed otwartą apologią. Przykład „Trylogii kosmicznej” pokazuje, że próby fabularyzowania publicystki nie zawsze przynoszą oczekiwany skutek, a zbyt oczywiste przesłanie odbiera literaturze wiarygodność i siłę wyrazu. Kreślenie czarno-białych charakterów, skłonność do moralizowania i kreacja baśniowych światów niejednokrotnie zamyka prozie Lewisa drogę do dojrzałego czytelnika. Ostatnia powieść Lewisa ucieka przed tymi szablonami.
Przede wszystkim – nie jest otwarcie chrześcijańska. W przedstawionym świecie rządzą pogańscy bogowie z okrutną Ungit na czele. Nie jest też nazbyt patetyczna, a fabuła powieści tylko w kilku miejscach wikła się w nie zawsze naturalnie brzmiące monologi. Z kolei postacie mają co prawda bardzo szablonowe i wyraziste rysy – piękno i nieskalana niczym niewinność Psyche, brzydota i bezgraniczne poświęcenie Orual, próżność i płytkość trzeciej z sióstr, Rediwal – ale, po pierwsze, usprawiedliwia to częściowo charakter mitycznej opowieści, a po drugie, nie brak im głębi i nieobliczalności, dynamiki i nieoczywistych motywów.
Najlepiej widać to na przykładzie pierwszoplanowej Orual, która kilkukrotnie przechodzi na oczach czytelnika głęboką przemianę. Najpierw jest nieświadomą swojej brzydoty dziewczynką, potem młodą kobietą cierpiącą odrzucenie i pogardę. Z czasem, wskutek nieprzewidzianych zrządzeń losu jej relacje z siostrą i rola w królestwie ulegają głębokim zmianom. U końca powieści Orual jest już zupełnie inną osobą, a – spoglądając wstecz – dokonuje oceny przewartościowującej całe swoje życie.
W powieści przewija się kilka ważnych motywów i każdy z nich niesie istotne refleksje. Najbardziej oczywisty jest motyw piękna i brzydoty, które w ogromnym stopniu wpływa na nasze życie i naturę. O krok dalej pojawia się napięcie między cielesnością a wyższym wymiarem ludzkiego istnienia, między doskonałością ciała a doskonałością duszy. Obecność Lisa, greckiego niewolnika, doradcy na dworze Troma, który kształci i wychowuje jego córki, naprowadza zresztą na ateńskie tropy interpretacyjne. Lewis pisze też o prawdzie, rozumie i racjonalistycznych pułapkach.
„Dopóki mamy twarze” mówi o wierze i jej braku oraz o konfliktach, jakie niechybnie wywołać musi zderzenie ziemskiego oglądu rzeczywistości z perspektywą uwzględniającą wieczny wymiar istnienia. Scena w niewidocznym pałacu, w którym szczęśliwa Psyche kłóci się z oszalałą ze złości Orual, najdobitniej pokazuje, jak dramatycznie różna jest rzeczywistość oglądana z tych dwóch punktów widzenia i jak wysoki mur niezrozumienia wznieść może wiara postawiona obok zwątpienia.
Ostatnią powieść Lewisa czytać można na wiele sposobów i z pewnością więcej niż jedna ścieżka interpretacyjna będzie tu uzasadniona. Przede wszystkim, w najgłębszej swojej wymowie, „Dopóki mamy twarze” jest jednak swoistym memento dla nas wszystkich żyjących, wiodących mniej lub bardziej wypełnione troskami życie, w którym nadzwyczaj łatwo pomylić rzeczy ważne z błahymi, miłość z egoistyczną zazdrością, troskę z zaborczością, a dążenie do szczęścia z drogą ku zatraceniu.



Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2010-02-24 20:19:34
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

malakh - 22:38 24-02-2010
Dzięki za recenzję.

Teraz z jeszcze większym utęsknieniem będę wyglądał listonosza z przesyłką;)

vesp - 14:56 01-11-2012
Doskonała lektura-czytałam tę książkę na studiach jeszcze/dawno temu/i wciąż pamiętam...dobre książki nigdy od nas nie odchodzą...:-)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"


 Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"

 Kelly, Greta - "Lodowa Korona"

 Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"

 Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"

 Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"

 Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"

 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"

Fragmenty

 Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"

 Howey, Hugh - "Zmiana"

 Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)

 Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"

 Silverberg, Robert - "Księga czaszek"

 Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS