Za intrygującą graficznie okładką kryje się proza zagraniczna zmonopolizowana przez Kelly Link i utwory polskiego literackiego tercetu.
Dział prozy zagranicznej zmonopolizowała w tym miesiącu Kelly Link obszernym opowiadaniem „Śliczne potwory”. Lekko przyprawiona fantastyką i solidnie okraszona ciepłym humorem opowiastka o perypetiach kilku niezbyt rozgarniętych nastolatek jest przyjemna w odbiorze, acz dominacja Link może rozczarować tych, którzy nie przepadają za jej stylem.
Alternatywę dla importowego monopolu stanowią trzy opowiadania z polskiego podwórka. Dawid Juraszek („Krew i kość”) narusza pisarskie terytorium Jacka Komudy, kusząc się o całkiem interesujące literackie rozrachunki z historią Rzeczypospolitej. Nieco mniej potoczysta, ale również spełniający kryteria ciekawej lektury, jest „Prawdziwa historia Krzysztofa Kolumba” Krzysztofa Zawiszy. Niżej postawiła sobie poprzeczkę jedynie Kamila Turska. Jej opowiadanie „Potwór, księżniczka i dzielny rycerz” zapowiada się na satyrę na gatunkowe schematy, a okazuje ledwie banalną opowiastką – całe szczęście, że nie zabiera więcej czasu, niż daje przyjemności.
W publicystyce – nad wyraz ciekawie. Począwszy od Pawła Matuszka, który we wstępniaku próbuje przypisać fantastyce eschatologiczne sensy, na Grzędowiczu, prawiącym o paradoksach medycyny, skończywszy. Między tymi tekstami mieszczą się jeszcze: Arkadiusza Grzegorzaka artykuł o wysypie fantastycznych seriali, Marcina Przybyłka felieton zahaczający o neuropsychologię i Damiana Maksymowicza tekst o staruszku Batmanie, któremu właśnie stuknęła siedemdziesiątka. A gdyby komuś ciągle było mało, są jeszcze: arcyciekawy wywiad z człowiekiem-legendą Lechem Jęczmykiem oraz – last but not least – tekst naszego redakcyjnego kolegi, Jana Żerańskiego, traktujący o steampunku.
Podsumowując – majowy numer „Fantastyki” winien być obowiązkowym elementem dobrze zorganizowanej majówki.
Tutaj znajdziecie pełny spis zawartości numeru.
Autor:
Krzysztof Pochmara
Dodano: 2009-05-21 00:43:29