NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Ukazały się

Howey, Hugh - "Zmiana" (wyd. 2024)


 Wyndham, John - "Dzień tryfidów" (wyd. 2024)

 Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"

 Tur, Henryk - "Droga Honoru"

 Kade, Kel - "Mag bez reputacji"

 Domagalski, Dariusz - "I niechaj cisza wznieci wojnę"

 Dębski, Rafał - "Gwiazdozbiór kata"

 Larson, B.V. - "Świat Miasta"

Linki

Artykuł jest częścią serii Rudazow, Aleksander - "Arcymag".
Zobacz całą serię

Rudazow, Aleksander - "Arcymag"

Wraz z wieścią, że Fabryka Słów sięgnęła po wschodnią fantastykę, wstąpiła w moje serce nadzieja, że oto – po kompletnym wyjałowieniu niezbyt żyznego polskiego poletka – przyjdzie czas na import co bardziej łakomych kąsków zza granicy. Pierwsze importowane dzieła nie były może nazbyt udane, ale dopiero „Arcymag” rozwiewa wątpliwości. Porzućcie wszelką nadzieję – Fabryka sięgnęła po import nie po to, aby podnieść jakość produktów, ale po to, by produkować jeszcze więcej tego, czego i tak mamy aż nadto – prostej (prostackiej?) i nieskomplikowanej fantastyki rozrywkowej.

Rudazow debiutuje w fatalnym stylu. Opowiada historię potężnego sumeryjskiego maga, który trafia do współczesności, pod opiekę dzielnej pani policjant na urlopie. Naprzeciw siebie stają – arcymag Kreol (bezradny wobec tajemnic naszego pełnego wysokich technologii świata) i nasz świat (równie bezradny wobec władającego magią maga). Od tego momentu zaczyna się komedia pomyłek i pomniejszych katastrof, pełna niewyszukanego humoru. Kreol odkrywa dobrodziejstwa i szaleństwa współczesnego świata – tajemnicę ciepłej wody płynącej z kranów, fenomen telewizora i skutki emancypacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko to już kiedyś było, a cała powieść to zlepek kalkowanych obrazków i gagów, które od lat mieli telewizja i popkultura. Nie ma tu ani jednej postaci, w której byłby rys oryginalności, ani jednej frazy, która zabrzmiałaby zgrabnie, i ani jednej sceny, która mogłaby czymkolwiek zaskoczyć.

Fabuła „Acymaga” w zadziwiający sposób koresponduje z naszą rzeczywistością. Do książki, jak i głównego jej bohatera, pasują te same przymiotniki – niewydarzony, infantylny, głupkowaty, nudny. Mnożąc kiepskie dowcipy ponad miarę, autor zabija wszelką logikę – gubi fakty, plącze wątki, przekłamuje charaktery postaci. Kreol, który trząsł ponoć starożytnym Sumerem, raz zachowuje się jak dobrotliwy, poczciwy staruszek, a innym razem jak kompletny imbecyl – ale nigdy jak postać, która miałaby za sobą przeszłość, jaką dopisał jej autor. Najpierw Rudazow próbował rozbawiać wizją arcymaga piszącego księgę zaklęć w pospolitym zeszycie, a potem nagle okazuje się, że księga liczy sobie półtora tysiąca stron. Najpierw arcymag wykłada, że magia nie służy błahostkom, a chwilę później odświeża sobie oddech magiczną formułą. Stężenie naiwności, błędów i niespójności osiąga swoje apogeum w drugim tomie, który w znacznej mierze zbudowano na retrospekcjach i eksplikacji magicznej strony świata.

Nad „Arcymagiem”, jak mi się zdaje, przysypiał i autor, skutkiem czego logika pruje się tu i ówdzie, i grafik, który zamiast stworzyć okładki obydwu tomów poskładał je z tych samych rysunków, i nawet korektor, którego nie zdziwiły niefortunne sformułowania oraz potknięcia tłumacza. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż wszyscy mieli świadomość, że powieść Rudazowa to nie arcydzieło i żadne starania tego nie zmienią. Biada czytelnikom, którzy natkną się na „Arcymaga”.


Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2008-05-20 22:43:21
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Lett - 10:01 21-05-2008
Gdyby nie smutne doświadczenie z Sierżantem Zambocha sięgnąłbym po Arcymaga. A tak, również dzięki tej recenzji, będę trzymać się z dala od słów z Fabryki.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"


 Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"

 Kelly, Greta - "Lodowa Korona"

 Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"

 Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"

 Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"

 Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"

 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"

Fragmenty

 Wyndham, John - "Dzień tryfidów"

 Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"

 Howey, Hugh - "Zmiana"

 Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)

 Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"

 Silverberg, Robert - "Księga czaszek"

 Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS