Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 23:14 27-03-2024
Czasem zastanawiam się czy te wszystkie nagrody branżowe kogokolwiek jeszcze obchodzą. Na pieniądze się nie przekładają. Na popularność też nie.
A z powyższych to np. nagrody dla wznowień w ogóle mają jakiś sens?
Shadowmage - 23:27 27-03-2024
Odpowiedź pewnie brzmi: zależy. Dla początkującego jest na pewno kopem, dla nagradzanego kolejnym skalpem. Wydawca może się ucieszy, może mu się nie przełoży, ale też ma czym zapełnić kolejny wpis na Insta
Janusz S. - 23:41 27-03-2024
To co piszesz można odnieść głównie do nagród dla polskich książek. Nagradzanie zagranicznych już tak nie działa o wznowieniach nie wspomnę. O ile jeszcze o Hugo i Nebuli wspomina się czasem na okładkach (abstrahując od ich obecnej wartości) to o polskich nagrodach wzmianek jakoś sobie nie przypominam.
historyk - 05:53 28-03-2024
Żenujace nominacje w kat. książka zagraniczna - nie dotarli do ani jednej pozycji spoza oklepanych wydawnictw i poza włoskimi starociami do niczego spoza światka anglosaskiego... Widać jaki jest poziom orientacji redaktorów tego periodyku.
Ciekawe, że wśród komiksów brakuje chyba największego hitu ubiegłego roku:
Alchenit.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
nosiwoda - 08:59 28-03-2024
No dobra, to kupię tego Vizvary'ego.
Shedao Shai - 09:04 28-03-2024
Vizvary zadka mi nie urwał, ostatnio skończyłem Matuszka i to samo. Nie rozumiem entuzjazmu. Kosik to już w ogóle, a do Cholewy ani nie zamierzam dobrnąć. Pozostaje kibicować Rakowi, którego co prawda jeszcze nie czytałem, ale to pewna firma.
Janusz S. - 09:49 28-03-2024
Vizvary miał interesujący pomysł, ale jak dla mnie, nie dał mu rady. Co gorsza, przysłali mi lekko uszkodzony egzemplarz z numerkiem i po reklamacji dosłali drugi. Mam teraz dwa nieszczęścia.
nosiwoda - 11:27 28-03-2024
Trzeba było to wcześniej napisać, uwolniłbym Cię od jednego
A tak mam ebooka za 9,90.
Janusz S. - 13:26 28-03-2024
nosiwoda pisze:Trzeba było to wcześniej napisać, uwolniłbym Cię od jednego
A tak mam ebooka za 9,90.
W Twoim przypadku zwykle jestem przekonany, że wszystko już dawno kupiłeś
Coacoochee - 17:51 28-03-2024
Też się zastanawiam za co dają nagrody za wznowienie. Za jakość wydania?
nosiwoda - 08:29 29-03-2024
Janusz S. pisze:nosiwoda pisze:Trzeba było to wcześniej napisać, uwolniłbym Cię od jednego
A tak mam ebooka za 9,90.
W Twoim przypadku zwykle jestem przekonany, że wszystko już dawno kupiłeś
W przypadku prozy polskiej jestem zwykle bardzo ostrożny.
historyk - 12:16 29-03-2024
Coacoochee pisze:Też się zastanawiam za co dają nagrody za wznowienie. Za jakość wydania?
Raczej za ponowne wydanie książek ważnych, od dawna niedostępnych i przez to poszukiwanych. Do tego często w nowym lub poprawionym przekładzie.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Bibi King - 13:17 29-03-2024
historyk pisze:Raczej za ponowne wydanie książek ważnych, od dawna niedostępnych i przez to poszukiwanych. Do tego często w nowym lub poprawionym przekładzie.
Pomysł zacny, ale żadna z tegorocznych nominacji nie spełnia tego kryterium. Może poza "Jonathanem...", bo przekład nowy, ale nie jestem pewien, czy to książka "ważna". Raczej ciekawostka. Ale "Rama"? Na siłę. To samo Watts i Robinson.
asymon - 14:33 29-03-2024
Watts zasłużył na porządne wydanie po polsku. Książki nie są jakieś wybitne, ale jestem fanem i nie przekonacie mnie że nie
Ale gdzieś czytałem, jakaś gównostronka albo Reddit, żadne badania, że większość kontentu w internecie już tworzą boty, nie wiem na ile to prawda. Więc wszystko idzie w stronę wattsowskiego internetu, na pewno jest gorzej niż za czasów poprzedniego wydania, dzieci piekły wczoraj ciasto, chciałem sprawdzić ile ml ma łyzka wody i pierwszy wynik to było to:
https://zwidelcempozdrowie.pl/ile-ml-ma-lyzka/
Bibi King - 16:44 29-03-2024
asymon pisze:Watts zasłużył na porządne wydanie po polsku.
Do tego potrzebny byłby NOWY przekład, a nie "odświeżanie" tamtego badziewia. Może trzeba się było ze Skalskim dogadać?
asymon - 17:52 29-03-2024
Bibi King pisze:asymon pisze:Watts zasłużył na porządne wydanie po polsku.
Do tego potrzebny byłby NOWY przekład, a nie "odświeżanie" tamtego badziewia. Może trzeba się było ze Skalskim dogadać?
Strzelam że Storytel wymaga jakiejś (czasowej?) wyłączności, bo tłumacz nabrał wody w usta. A podejrzewam, że gdy dasz słabe tłumaczenie dobremu korektorowi, to można uratować. Do tłumaczenia Dominiki Rycerz-Jakubiec miałem "ale" głównie merytoryczne, ale może językowe wyparłem. Najgorsze że do tekstu trzeba by posadzić kogoś, kto się zna i na biologii/genetyce, i na kąkuterach.
Kojarzę że "Marsjanina" tak się dało uratować. Pierwsze tłumaczenie rzuciłbym w kąt, gdyby nie cena czytnika, ale jak się dowiedziałem, że podobno poprawili, to za drugim razem było OK, choć Weir słabo pisze.
Shadowmage - 17:55 29-03-2024
Adam może zajrzy i skomentuje, ale generalnie zdaje się, że kontakt był, ale możliwości nie. Generalnie przekłady są jak prawa do tekstu, na określony czas itp.
Bibi King - 18:11 29-03-2024
Czyli należało dogadać się ze Storytelem
Ja merytoryki w SF rzadko się czepiam, ale od polszczyzny zęby bolały.
A podejrzewam, że gdy dasz słabe tłumaczenie dobremu korektorowi
Redaktorowi raczej. To nie były duperelki do korekty, a niektóre w ogóle świadczyły po prostu o słabej znajomości angielskiego. "Seal" w skafandrze to raczej uszczelka niż pieczęć. Frosted glass to szkło matowe, a nie oszronione. Fire brigade to nie jest brygada ogniowa tylko straż pożarna, itd. itp. Zacząłem wynotowywyać przy lekturze, ale dałem sobie spokój. Te trzy zapamiętałem, tak mnie zakłuły w oczy.
Krzysiek - 18:50 29-03-2024
Shadowmage pisze:Adam może zajrzy i skomentuje, ale generalnie zdaje się, że kontakt był, ale możliwości nie. Generalnie przekłady są jak prawa do tekstu, na określony czas itp.
Oidp pisał tu kiedyś o dwóch latach.
AM - 12:03 30-03-2024
asymon pisze:Bibi King pisze:asymon pisze:Watts zasłużył na porządne wydanie po polsku.
Do tego potrzebny byłby NOWY przekład, a nie "odświeżanie" tamtego badziewia. Może trzeba się było ze Skalskim dogadać?
Strzelam że Storytel wymaga jakiejś (czasowej?) wyłączności, bo tłumacz nabrał wody w usta. A podejrzewam, że gdy dasz słabe tłumaczenie dobremu korektorowi, to można uratować. Do tłumaczenia Dominiki Rycerz-Jakubiec miałem "ale" głównie merytoryczne, ale może językowe wyparłem. Najgorsze że do tekstu trzeba by posadzić kogoś, kto się zna i na biologii/genetyce, i na kąkuterach.
Kojarzę że "Marsjanina" tak się dało uratować. Pierwsze tłumaczenie rzuciłbym w kąt, gdyby nie cena czytnika, ale jak się dowiedziałem, że podobno poprawili, to za drugim razem było OK, choć Weir słabo pisze.
Mam kilka uwag natury ogólnej (nie odnoszę się do tego przekładu)... Nie wiem co kryje się pod terminem "słabe tłumaczenie", bo tekst może niedomagać z wielu powodów, ale jeśli chodzi o to, że przekład jest napisany nie tak fajnym językiem, jak oryginał, nie oddano stylu autora, to... Nie naprawi tego żaden redaktor. Nie zarabiają tyle, żeby pisać książki od nowa. W ogóle niemoralnym byłoby wymagania od nich takich wyczynów za pieniądze, które dostają.
Bibi King pisze:historyk pisze:Raczej za ponowne wydanie książek ważnych, od dawna niedostępnych i przez to poszukiwanych. Do tego często w nowym lub poprawionym przekładzie.
Pomysł zacny, ale żadna z tegorocznych nominacji nie spełnia tego kryterium. Może poza "Jonathanem...", bo przekład nowy, ale nie jestem pewien, czy to książka "ważna". Raczej ciekawostka. Ale "Rama"? Na siłę. To samo Watts i Robinson.
Chyba jedna z najważniejszych w tym wieku na polu fantasy. W dodatku zadziwiająco dobra, biorąc pod uwagę popularność i sprzedaż. Kluczem do odczytania mojej wypowiedzi nie są jednak 2 pierwsze zdania. Najistotniejsza jest moja ocena gatunku.
Janusz S. - 13:07 30-03-2024
Zadziwiająco dobra, bo gatunek jako całość to muł na dnie literatury?
AM - 14:42 30-03-2024
Janusz S. pisze:Zadziwiająco dobra, bo gatunek jako całość to muł na dnie literatury?
Na rozwinięcie tej myśli mnie nie namówisz
.
Ale to rzadki okaz, jak Hyperion czy Amerykańscy bogowie. Wyjątkowo dobre, biorąc pod uwagę popularność, którą osiągnęły. Wszystko co cenię bardziej, to w porównaniu do nich, nisza.
Janusz S. - 16:56 30-03-2024
Nie liczyłem na zbyt wiele, ale za to tę prywatną listę najbardziej cenionych książek mógłbyś kiedyś ujawnić w całości. Zwłaszcza niszowych i niewydanych w UW.